eksponat do nabycia do Muzeum Browarbizu

**silvian** · 2009-03-18, 23:45

Po prostu jakoś nie potrafię zaufać temu panu. Po co te całe podchody w "dogadywaniu" się z forumowiczami, przecież mógł po prostu podnieść cenę na tyle że każdy z nas dałby sobie spokój. Na biednego nie trafiliśmy.

**kopyr** · 2009-03-18, 23:48

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian

Po prostu jakoś nie potrafię zaufać temu panu. Po co te całe podchody w "dogadywaniu" się z forumowiczami, przecież mógł po prostu podnieść cenę na tyle że każdy z nas dałby sobie spokój. Na biednego nie trafiliśmy.

Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać - świnka Dosia.

**Marusia** · 2009-03-18, 23:57

Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian

Po prostu jakoś nie potrafię zaufać temu panu. Po co te całe podchody w "dogadywaniu" się z forumowiczami, przecież mógł po prostu podnieść cenę na tyle że każdy z nas dałby sobie spokój. Na biednego nie trafiliśmy.

Weź pod uwagę, ze ten pan to zna niektórych z nas. Nie jest to osoba obca. Jak już pisałam wcześniej, uważam to za fajne zachowanie, ze zamiast iśc po trupach zapytał grzecznie, czy byśmy nie zrezygnowali dla dobra muzeum.

Ale, oczywiście, spiskowa teoria dziejów rządzi

Ten dokument naprawdę nie przedstawia sobą aż takiej wartości, żeby nabijac bezsensownie kabzę sprzedającego. Podniosło by to tylko ceny takich dokumentów na przyszłośc. Aurat receptury z lat siedemdziesiątych to żaden zabytek piwowarstwa. Miejmy nadzieję, ze za 100 lat nikt nie będzie chciał odtwarzac warek piwa jasnego z zasypem cukru.

Zaczynam rozumiec Vocka - zachwujecie się (niektórzy) jakbysmy odpuścili zabytkowy dokument w rodzaju oryginału Pana Tadeusza.