Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Wacław mówiłeś że znasz niemiecki... napisz do Niemców.... na jakieś forum tekstowe w tej tematyce.
Kto jak kto, ale ktoś będący Niemcem, od lat zbierający podkładki powinien coś wiedzieć.
W końcu taka praktyka że na jednej stronie dekla jest duży browar (krajowy, landowy) a na drugiej mniejszy (lokalny)
będący pod ich "patronatem" nie powinno ich dziwić.
Tutaj zostało kilka osób zbierających wafle... a wnikających w drobne szczegóły... (i to z innego kraju) to sam sobie odpowiedz.
- na chłopski rozum Hannen miał kłopoty finansowe, chciał odświeżyć swój wizerunek np (teoretycznie) legendarną marką (lub więcej niż jedną)
i ją kupił (była tania bo sama plajtowała)... niestety np. Carlsberg już czyścił wszystko co się dało
i nic nie pomogło Hannenowi po którym została tylko sprzedana marka bo nie dał radę molochowi.
No ale tobie nie o to chodzi... ty potrzebujesz numerka żeby się ładnie prezentowało.... i było we właściwym miejscu.
Comment