w zbieranie kaspli sie nie bawię ale jesli miałbym butelkę o której wiadomo, że pochodzi z Elbląga to taki kapsel zaliczyłbym też do EB.
Tak było w przypadku portera zywieckiego z Żywca i Cieszyna, etykiety główne identyczne, segreguje się je tylko i wyłącznie na podstawie kontretykiety. Kapsle mimo, że identyczne to jak ja bym je zbierał to napewno jeden miałbym w kolekcji z Zywca, drugi w kolekcji z Cieszyna. Bo faktem jest, że oba browary miały ten kapsel na piwo warzone u nich,czy uważasz, że to jest nieprawidłowe?
Ja też kapslarzem nie jestem, ale nawet gdybym był, to byłoby to dla mnie trochę bez sensu.
Spójrzcie na anormalność poniższej hipotetycznej sytuacji:
Kolekcjoner_A oddaje Kolecjonerowi_B kapsel z Żywca, za kapsel z Cieszyna
I super, bo kolekcja rośnie, obaj są szczęśliwi, tylko, że obaj wymienili się TAKIM SAMYM kapslem.
Więc po co taka wymiana? Może lepiej samemu wypić dwa piwa cieszyńskie (przecież i tak nikt obcy nie dowie się, że żaden kapsel nie jest żywiecki)
I tak każdy uznaje jak chce, natomiast jak zauwazyłem zdecydowana większość traktuje SK i Relakspol jako jedno. Starych kryteriów się nie zmienia i nie naciąga.
Z drugiej strony jestem ciekaw dlaczego nikt się nie odniósł do komentarza Krzysia i jego przykładu z Bojanowem, sytuacja prawie, że identyczna. No chyba, że niewygodne tematy się przemilcza
A Twój przykład Kalifat jest po prostu naciągany i mówiąc dosłownie - bezsensowny.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Z drugiej strony jestem ciekaw dlaczego nikt się nie odniósł do komentarza Krzysia i jego przykładu z Bojanowem, sytuacja prawie, że identyczna. No chyba, że niewygodne tematy się przemilcza
Jeśli syndyk owego browaru warzył tam piwo pod własną marką oraz dzierżawca pod własną marką to mógłbym traktować sprawy jako ewentualnie podobne, z tym że syndyk dąży do zakończenia działalności zarządzanego przedsiębiorstwa w taki sposób by opłacić wierzycieli. Jakos jednak coś czuję że ów syndyk nie produkował piwa na zmianę z dzierżawcą - a może się mylę?
Drogi Arcie, ależ to są dwie rózne osobowości prawne na podstawie których rozdzielasz też SK/Relakspol,przecież nie liczy się browar fizycznie i to cowarzy i czy w ogóle, tylko OSOBNA OSOBOWOŚĆ PRAWNA, więc?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Drogi Arcie, ależ to są dwie rózne osobowości prawne na podstawie których rozdzielasz też SK/Relakspol,przecież nie liczy się browar fizycznie i to cowarzy i czy w ogóle, tylko OSOBNA OSOBOWOŚĆ PRAWNA, więc?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
W sumie nawiązując do tutułu tematu: ".....browar restauracyjny czy tylko restauracja" to czy ktoś widział urządzenia browarne w Krakowie w restauracji pomijając CK?
Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki. www.twojmalybrowar.pl
...A Twój przykład Kalifat jest po prostu naciągany i mówiąc dosłownie - bezsensowny.
Zgadzam się z tym, że jest bezsensowny, ale czy ... niemożliwy? Skoro są dwa kapsle w zbiorze to istnieje możliwość ich wymiany, choćby teoretyczna.
Bardzo mnie interesuje jaki procent kapslarzy ma te kasple RZECZYWIŚCIE ze wspomnianych piw, a jaki jedynie symuluje kompletność kolekcji dwoma takimi samymi kapslami od piwa z JEDNEGO browaru. A jeśli większość ma jeden (skopiowany) kapsel to jest to sztuczne katalogowanie.
Skąd wiadomo skąd dany kapsel pochodzi jeśli NIC NIE WIADOMO o przyczepionej do niej butelce?
Zgadzam się z tym, że jest bezsensowny, ale czy ... niemożliwy? Skoro są dwa kapsle w zbiorze to istnieje możliwość ich wymiany, choćby teoretyczna.
Bardzo mnie interesuje jaki procent kapslarzy ma te kasple RZECZYWIŚCIE ze wspomnianych piw, a jaki jedynie symuluje kompletność kolekcji dwoma takimi samymi kapslami od piwa z JEDNEGO browaru. A jeśli większość ma jeden (skopiowany) kapsel to jest to sztuczne katalogowanie.
Skąd wiadomo skąd dany kapsel pochodzi jeśli NIC NIE WIADOMO o przyczepionej do niej butelce?
Gdybym JA zbierał kapsle to napewno miałbym portera zarówno w Żywcu jak i w Cieszynie, ale nie zbieram kapsli więc też nie wtrącam się w ich segregowanie etc.
Natomiast zbierając etykiety wiem, ze jesli jeden, identyczny wzór etykiety był stosowany w kilku browarach to w każdym z tych browarów ten wzór się znajdzie, z tym, żę dla etykieciarzy problem jest o tyle łatwiejszy, że prawie każda z tych identycznych etykiet miała kontry z właściwą informacją. Nie uważam też , że jest to sztuczne katalogowanie.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Becik i parę innych osób z uporem maniaka nie chcą doczytać, o co chodzi innym
Może więc podsumuję - dlaczego sytuacja Starego Krakowa jest wyjątkowa?
Dlatego, że nie zleca Relakspolowi uwarzenia piwa pod swoją marką, tylko dzierżawi od Relakspola sprzęt i pomieszczenia, żeby tamże uwarzyć piwo własnymi siłami przerobowymi, wg własnej receptury i na własnych surowcach.
Przypominam, że warzenie na zlecenie polega na tym, że zleceniobiorca produkuje piwo wg własnej receptury i odsprzedaje je zleceniodawcy. Gdzie tu widzicie punkty styczne z sytuacją Starego Browaru? Bo ja nigdzie.
Argument, że starych zasad się nie zmienia też tu się ma jak piernik do wiatraka. Co mają stare zasady do nowych sytuacji? Wcześniej taki przypadek nie wystąpił, więc trudno, żeby na siłę go wpychać pod jakieś zasady, pod które nie pasuje.
Marusia i parę innych osób z uporem maniaka nie chcą doczytać, o co chodzi innym
Nie no, muszę się narazić swojej piękniejszej połowie
Ja traktuje sprawę dwojako. Jako piwoszowi, Stary Kraków jest dla mnie oddzielnym tworem, niezależnym od Relakspola. Gdy wreszcie spróbuję ich wyrobów, będzie to kolejny 'zaliczony' browar.
Natomiast jeśli chodzi o kwestię kolekcjonerską (a o to przeca chodzi w tym temacie) Stary Kraków=Relakspol i dopóki nie dorobią się własnego sprzętu, nic się nie zmieni. W kolekcjonerstwie zawsze liczyło się przede wszystkim fizyczne miejsce warzenia. ZTCW zawsze tak było i pewnie zawsze będzie. I dobrze, bo tu są potrzebne jasne i klarowne ramy.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarcinKa
Jak by starych zasad nie zmieniać to ludzkość wciąż by piła sumeryjsko-egopskie podpiwki bez chmielu .
Rozmawiamy o tym czy SK jest osobnym browarem czy nie, a nie o zythumie. Powtórzę Ci jeszcze raz, wśród kolekcjonerów zasada klasyfikowania kolektybili była i jest wg fizycznie istniejącego browaru, a nie jego osobowości prawnych czy innych biurokratycznych uwarunkowań. Dla mnie i znacznej większości te zasady są niezmienne i dlatego zarówno browar Haberbuscha czy browary Królewskie to jest jedno i to samo, a także SK i Relakspol jest jednym browarem z dwiema osobowościami prawnymi. W obu przypadkach był i jest to fizycznie jeden browar, chyba temu nie zaprzeczysz?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
(...) Argument, że starych zasad się nie zmienia też tu się ma jak piernik do wiatraka. Co mają stare zasady do nowych sytuacji? Wcześniej taki przypadek nie wystąpił, więc trudno, żeby na siłę go wpychać pod jakieś zasady, pod które nie pasuje.
Taki przypadek był, wspomniał o nim Krzysiu, jesli chcesz zmienić zasadę, browar jest tam, gdzie się piwo warzy, a nie tam gdzie leżą jego dokumenty, prosze bardzo, każdy indywidualnie może sobie liczyć jak chce.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Slavoy
(...)Natomiast jeśli chodzi o kwestię kolekcjonerską (a o to przeca chodzi w tym temacie) Stary Kraków=Relakspol i dopóki nie dorobią się własnego sprzętu, nic się nie zmieni. W kolekcjonerstwie zawsze liczyło się przede wszystkim fizyczne miejsce warzenia. ZTCW zawsze tak było i pewnie zawsze będzie. I dobrze, bo tu są potrzebne jasne i klarowne ramy.
Spadł mi kamień z serca, wreszcie może co poniektórzy zrozumieją o co tak naprawdę w tej dyskusji chodzi
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment