Chciałbym zwrócić uwagę na wypowiedź kolegi "hipmena" on dał odpowiedź na moje pytanie. NIE PODLEGA WĄTPLIWOŚCI ZASÓB JEGO WIEDZY W TYM TEMACIE. Podstawka i plakaty powstała do pierwszej partii ( bez naklejki ), w której było wino. Natomiast piwo było wlane do puszek, które zostały ( o czym przyznam nie wiedziałem ). Co do określenia czy można podstawkę zakwalifikować do piwnych zostawiam Szanownemu Gronu.
Jesli faktycznie były dwie partie (wino, piwo) to sytuacja z zaliczeniem podstawki w pewnym sensie jest bardzo podobna do Hausta. Tam też zaliczono "na wyrost" podstawkę minibrowaru, podczas gdy w tamtym czasie Haust nie warzył piwa. Z tego co piszecie wynika że Kiper najpierw stworzył markę (cider), a po pewnym czasie z jakiś powodów (nie sądze że były to zapasy puszek, raczej słaba popularnośc trunku) zmienił produkt kryjący sie pod tą markę na piwo. Możliwe że przyczyna mogła być też zupełnie inna - postanowiono wykorzystać popularność marki do sprzedaży tańszego w produkcji piwa. W każdym razie cały tak zwany "brand" razem z plakatami, podstawkami, etykietami, puszkami itp stał się piwny. I już.
Mam podobne zdanie jak zulu. Marka została stworzona dla cydru a następnie ze względów znanych tylko browarowi przejęta przez piwo. Jeżeli nazwa została przejęta to tym samym i cały brand związany z nią. Taka jest moja ocena tego faktu.
"Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne Moja strona www w początkowym okresie budowy
Jeżeli dobrze pamiętam podstawka D7 była robiona chyba dla jakichś drinków czy napojów, które produkował „Sulimar” oprócz rozlewu piwa, chociaż niektóre rozlewane piwo z Suwałk było wzmacniane alkoholem, albo miało taki ohydny smak, ale na 100% nie była to podstawka na piwo, być może było to wino, które, Sulimar produkował z moszczu przywożonego w beczkach, do dalszego przerobu, było potem rozlewane do butelek piwnych 0,5 l. i alpagówek 0,75 l., może i puszek. Było to zaraz na początku jak WWG i N, oraz rozlewnia piwa, przeniosła się z ul. Hutniczej na nowe miejsce chyba na ul Glinianą 15, zmienioną później na ul. Browarną 5, a tak na marginesie nie wszystko, co tektur to podstawka piwna, choć bardzo by się chciało.
Właśnie dzięki niektórym zbieraczom zamiast tworzyć historię browarów to ją wypaczamy.
Niektórzy, za wszelką cenę chcą każde g…….o wciągnąć do zbioru, jako podstawki browarniane, aby mieć jedną więcej od innych.
Zbieractwem podstawek piwnych zajmuję się od dawna, ze skromnością muszę przyznać, że byłem kiedyś w ankiecie, na pierwszym miejscu w śród zbieraczy podstawek, ale postanowiłem przestać brać udział w tej zabawie choćby przez tych, którzy na siłę chcą udowodnić coś, czego, niema i nigdy nie było, a puszka mogła być po winie, czy innym świństwie o nazwie D7, a potem strona przednia puszki została zaklejona etykietą piwną, a tylna została niezmieniona ze znakiem D7a to tylko po to żeby nie marnować niewykorzystanych po D7 puszek.
było takie piwo (są opinie osób, które piły) - to jest w moim mniemaniu podstawka piwna, bardziej niż Karmi czy inny gówniany szajs koncernowy. jak to ktoś mądrze zauważył - sam kolekcjoner decyduje co zalicza do SWOJEGO zbioru. Zatem pozostawmy to w jego gestii.
zbieram puszki z piwa i napewno było najpierw wino a potem piwo w puszkach D7.Pierwsza puszka miała naklejke piwną na opisie wina ale druga była już typowo tylko dla piwa.Może faktycznie by nie wyrzucać puszek po winie "powstało"piwo,ale widocznie piwo też się sprzedawało skoro kontynuowali produkcje.Co do podstawki to swoją pierwszą taką z D7 wyniosłem z baru gdzie piłem te paskudztwo czyli D7
Byłem w Browarze na przełomie 1999 i 2000 roku, adres był jeszcze ul. Gliniana 18. Sama produkcja ruszyła w 2000, a wcześniej była WWG i RP oraz Wytwórnia Win. Wtedy poza etykietami, kalendarzem na 2000 rok otrzymałem podstawki z różnymi hasłami ( 4-5 wzorów ), które są umieszczone jako Suwałki oraz podstawkę D7. Wtedy według relacji pracowników było to wino.
Comment