masz rację, ale do niedawna kod kreskowy był całkiem dobrą metodą identyfikacji .a to co piszesz w ostatnim zdaniu już się właśnie zaczyna robić zarówno u nas jak i na świecie. dlatego myślałem że ktoś ma jakies informacje ''żródłowe''dotyczące tej puszki.
puszka Ambrosius Strong
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziSkąd u was ten fetysz kodu kreskowego? Kod kreskowy wbrew obiegowym opiniom nie koduje jakichś tajnych informacji. Jest nadawany, aby można było zidentyfikować towar. Owszem jest tam część, która występuje w kodach nadawanych w danym kraju, jest część dotycząca właściciela kodu (w pewnym sensie producenta, choć nie w sensie ścisłym). Nie jestem pewien na 100%, ale z tego co słyszałem, to kod może być taki sam, a zawartość już nie. Tzn. Kaufland ma prawa do marki dajmy na to Ambrosius Strong i on może sobie to piwo zamówić, gdzie chce. Może zamówić w Głubczycach, może w Kiperze, a nawet w Czechach. W obrębie UE, nawet nie będzie musiał chyba zmieniać kodu. Wystarczy enigmatyczna informacja "Made in EU".
Jeżeli bowiem jest tak jak piszecie, to dlaczego Pilsner Urqell w but. bezzwrotnej 0,5l produkowany w Tychach ma kod nie zaczynający się od 59. Z kolei PU w but. 0,33l był do niedawna produkowany w Polsce, obecnie jest importowany z Czech - a kod bez zmian.
Kod kreskowy ma pełnić funkcję jedynie identyfuikacyjną i ma być unikatowy. Dlatego, aby kody się nie powtarzały, zastosowano pewne reguły przydzielania kodów, część dotycząca kraju, część dotycząca "właściciela kodu" (świadomie nie piszę producenta), część dotycząca produktu.
A podejrzewam, że niedługo nawet kraju nie będzie można ustalić po kodzie, bo zamiast przyznawać osobny fragment kodu dla każdego kraju, będzie wspólny fragment dla UE. W interesie producentów, może poza Niemcami, UK i Francją, wcale nie jest chwalenie się gdzie, co zostało wyprodukowane.
Comment
-
Comment