Reklamowa porcelanka?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Molke
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.09
    • 62

    Reklamowa porcelanka?

    Wyszła mi dzisiaj porcelanka z takim napisem:

    GRAFENORTER

    Saverbrunen(?) Vernaltung(?) (?)= nie jestem pewien czy dobrze odczytalem

    Friedrich Weber

    BRESLAU

    Klosterstrasse 31


    Jest to reklama ? czy moze jest to jakos zwiazane z browarnictwem?? Niestety nie znam niemiekiego jesli ktos by mogl to prosze o przetlumaczenie.
    Attached Files
    Last edited by Molke; 2007-10-08, 18:46.
  • pieczarek
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.06
    • 5011

    #2
    Z napisu wynika, że ta porcelanka nie ma nic wspólnego z piwem.
    Napis przetłumaczyłbym następująco:

    Grafenorter (Gorzanowska) Administracja Źródeł Mineralnych .........

    Comment

    • Molke
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.09
      • 62

      #3
      Jesli Pieczarek bylbys laskawy o czy mozna jeszcze prosic o prztlumaczenie :

      MILSHKUCHE STADT 9 BRESLAU

      Porcelanka bardzo dziwnego ksztaltu i nazwalbym ja bardziej "wpustową"
      Last edited by Molke; 2007-10-08, 19:01.

      Comment

      • pieczarek
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.06
        • 5011

        #4
        Proszę bardzo:

        Kuchnia Mleczna Miasta 9 Wrocław
        lub raczej
        Kuchnia Mleczna nr 9 Miasta Wrocław.

        W takich kuchniach przygotowywano m.in. mleko dla małych dzieci. Podobne rzeczy funkcjonowały także w Polsce nawet 25 lat po wojnie.

        Comment

        • pivaria
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.03
          • 1538

          #5
          Można i tak: Gorzanowskich Kwaśnych Fontann Zarząd, ulica Klasztorna
          PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
          www.pivaria.pl
          https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

          Comment

          • pieczarek
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2001.06
            • 5011

            #6
            Oj, Pivario figlarz z Ciebie. Oczywiście zwykle przy języku obcym można się zabawiać wieloznacznością pewnych słów, ale po co wpuszczać w maliny nowego forumowego kolegę.
            Upierałbym się jednak, że fontanna, to raczej Springbrunnen, a samo Brunnen, to źródło lub studnia. A Sauer znaczy tu nasycony dwutlenkiem węgla, a nie dosłownie kwaśny.

            Comment

            • pivaria
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2001.03
              • 1538

              #7
              Jasne - zamiast "fontanna" (prawda, że pięknie brzmi?) właściwiej jest użyć słów proponowanych przez Ciebie, Pieczarku. Ale co do "administracji" to sądzę, że zręczniej jest napisać "zarząd".

              P.S. Absolutnie nie było moją intencją "wpuszczać w maliny nowego forumowego kolegę". Ot, takie językowe figliki...
              PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
              www.pivaria.pl
              https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

              Comment

              • Molke
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.09
                • 62

                #8
                A ma ktos moze wiadomosc gdzie taka kuchnia mleczna istniala? i jak tegop szukac ??

                Comment

                • pivaria
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.03
                  • 1538

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Molke Wyświetlenie odpowiedzi
                  A ma ktos moze wiadomosc gdzie taka kuchnia mleczna istniala? i jak tegop szukac ??
                  Ja bym proponował w Książnicy (Bibliotece Głównej) Wrocławia.
                  Szukaj w tzw. Adressbuch (książka adresowa). Te książki były wydawane na poszczególne lata. Może się zdarzyć, że dadzą ci rok np. 1937, a to będzie w 1913. Musisz po prostu szukać do skutku i rok po roku.
                  PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
                  www.pivaria.pl
                  https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

                  Comment

                  • Molke
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2007.09
                    • 62

                    #10
                    Swoja droga fajna ciekawostka wogole ma ktos moze pomysl po czym moze byc ?? Jest ona mniejszej srednicy niz zwykle porcelanki i powiedzialbym ze ma wpust niestety nie mam zielonego pojecia co zamykalo sie w takich miejscach porcelankami sygnoanymi wlasna nazwa

                    Comment

                    • pieczarek
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2001.06
                      • 5011

                      #11
                      Zamknięcia na porcelanki stosowano w swoim czasie do wszystkiego. Jak już wiesz z dwóch wyżej omówionych porcelanek, używano ich do wód mineralnych, lemoniadek, do mleka. Takie zamknięcia stosowano też w aptekach do różnych syropów. W domu mam porcelanki od perfum. Porcelankami zamykano wielkie termosy do herbaty. Mam bardzo dużą porcelankę jakiejś winnicy, przypuszczam więc, że stosowano ją do zamykania dużych gąsiorków z winem. Zamykano nimi butelki z ówczesnym denaturatem. Widziałem porcelanki od oliwy. Generalnie wszystko, co było w płynie mogło trafić do małej lub dużej butelki zamykanej na porcelankę.
                      Mam w domu porcelanki kilkakrotnie mniejsze niż standardowe, mam sporo dużo większych. Kształty też miały najróżniejsze.

                      I mała prośba. Zgodnie ze standardami tego forum popróbuj używania polskich liter. Po prostu łatwiej się czyta, a i tekst ładniej wygląda.

                      Comment

                      • Molke
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2007.09
                        • 62

                        #12
                        Ok pisze już z polskimi znakami złe przyzwyczajenia

                        Odnośnie porcelanek to czy miały one jakieś zabezpieczenie informujące iż butelka była później otwierana? czy bylo to jak w dobie PRL-u czyli na słowo honoru? Bo pamiętam że co do majonezu i przetworów zamykanych w słoikach smieszne historie były typu wybrane łyżką.

                        Wiem że może zbyt wiele oczekuje od porcelanek ale ciekawi mnie czy z piwem badź z wodą mineralną było też na słowo honoru sprzedającego.

                        Comment

                        • Cooper
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🍼🍼
                          • 2002.11
                          • 6056

                          #13
                          Nic mi nie wiadomo ażeby majonezy czy przetwory były kiedykolwiek zamykane na porcelanki gdyż te były używane wyłacznie na butelkach a ww kwestie pakowano raczej w słoiki Chyba coś pomyliło Ci się z pałąkowatymi zamknięciami na weki lub coś w tych klimatach.
                          Jeśli chodzi o porcelanki to przed wojną często na szyjce i drucianym pałąku zamknięcia naklejane były specjalne etykiety , krawatki lub banderolki i w praktyce niemożliwością bylo otworzenie flaszki poprzez podniesienie kabłaka otwierającego porcelankę bez przerwania tejże ety.
                          A za komuny to jak to za komuny : badziewie i tandeta a wszystko oczywiście pod przewodnictem jedynie słusznej partii
                          Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                          1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                          Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                          Comment

                          • Molke
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2007.09
                            • 62

                            #14
                            Zgadza się nie miałem na myśli porcelanek przy słoikach z majonezem źle napisałem o co mi chodziło. Z tymi słoikami majonezami itp.. miałem jedynie na myśli częsty brak zabezpieczeń na zakrętkach oraz rożnorodnych wekach przez co czasami można było trafić np majonez w ktorym ewidentnie troszke brakowało bo ktoś po drodze jakby troszke wybrał

                            Co do PRL-u oczywiście nie zamierzam rozpoczynać tu niepotrzebnej dysputy za i przeciw myśle że to indywidualna sprawa

                            W każdym razie dziękuje za rozwiązanie wątpliwosci.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X