Kufle (rezerwisty?) do ID

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Molke
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2007.09
    • 62

    Kufle (rezerwisty?) do ID

    Prosze o identyfikacje kufli i jakies ich datowanie ( czy sa to kufle pamiatkowe nadawane weterana? )ewentualnie prosze o przetlumaczenie napisow na nich:

    KUFEL NR (1) :

    19. Inft-Rgt "Konig Viktor Emanuel III Italien" Erlangen

    Po obu stronach drobnym drukiem :

    1 strona:

    Du (w?)(m?)arst mein Frost in truben Stunden. Das hab ich als Soldat empfunden .

    2 strona:

    Dem Regiment den letzen Brufs Treu kehr ich wieder wenn ich mufs.

    Na srodku kufla obok herbu z cyfra 19 na wstazce napis:

    Erinnerung an Meine Dienstzeit

    KUFEL NR (2):

    Napisy:

    Napis u gory:
    DAS WORT SEI FREI DAS HERZE TREU

    Napis na dole:
    EINIG UND GLEICH TREU KAISER UND REICH


    Prosze o wszystkie informacje

    Staralem sie przetlumaczyc przy pomocy slownika (onet.pl) niestety wiele slow nie istnieje . Prosze o pomoc
    Attached Files
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Kufle rezerwisty były wykonywane dla żołnierzy z okzaji wyjścia do rezerwy - odpowiednik naszych chust. Żołnierze sami sobie malowali te kufle, zazwyczaj oprócz okresu służby są na nich nazwiska grupy żołnierzy.

    Z przedstawionych kufli prawy w ogóle nie jest kuflem rezerwisty, tylko zwykłym kuflem pamiątkowych, lekko nawiązujcym do wojska, natomiast lewy wygląda na współczesną podróbkę takiego kufla rezerwisty, jakich ostatnio mnóstwo na rynku.

    Comment

    • Molke
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2007.09
      • 62

      #3
      Moze i wyglada na obecna podrobke z tym ze wiem ze w moim domu jest on od zawsze a z relacji babci wynika ze od 46 roku jest w domu napewno tak wiec jesli jakas falsa wchodzi w rachube to chyba tylko falsa z epoki gdyz przedmiotu nie nabylem ani przez allegro ani w inny trefny i niepewny sposob poprostu jest tak jak wspomnialem wczesniej. Kufel nr 1 ma widoczna od srodka na dnie "litografie" jesli tak mozna to nazwac.

      Powiem szczerze ze dzisiaj troszke szukalem na ten temat ale nie znalazlem opini iz te kufle byly wlasnorecznie malowane przez rezerwiste. Jesli moge prosic to prosze o jakies zrodla. Nie zamierzam nikogo a tymbardziej siebie oszukiwac czy cos jest podrobione czy nie staram sie tylko ustalic czym sa owe przedmioty bedace w moim domu od dawna.

      Zastanawia mnie po czym Krzysiu wnosisz iz wyglada jak podrobka.

      Tego typu kufli mam jeszcze 2 sztuki ktore tez sa w domu od zawsze przy czym nie maja zupelnego zwiazku z wojskiem ale zamieszcze je ponizej
      Last edited by Molke; 2008-04-28, 18:53.

      Comment

      • Molke
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2007.09
        • 62

        #4
        Wczesniej wspomniane 2 pozostale kufle:

        1) zwykly krysztalowy nie okreslony uszkodzona klapka

        2) ceramiczny NAHRBIER od produktu marki ALLEINHERSTELLER HACKERBRAU MUNCHEN

        Ale nie chodzi mi o ich identyfikacje poprostu staram sie zrozumiec skad pomysl o nieorginalnosci przedmiotu.

        Dodam iz wszystkie pochodza z epoki
        Attached Files
        Last edited by Molke; 2008-04-28, 19:03.

        Comment

        • kibi
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.07
          • 1875

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Molke Wyświetlenie odpowiedzi
          Moze i wyglada na obecna podrobke z tym ze wiem ze w moim domu jest on od zawsze a z relacji babci wynika ze od 46 roku jest w domu napewno
          Znaczy sie dziadek w Wermachcie?

          Comment

          • Molke
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2007.09
            • 62

            #6
            Pytanie faktycznie bardzo na temat ...... pozatym nie wiem co cie to wogole interesuje ... ? Faktycznie mieszkajac we Wroclawiu w 45/46 roku tak trudno znalezc przedmioty niemieckie ze trzeba byc w wehrmachcie. Zenada ..

            Comment

            • kibi
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.07
              • 1875

              #7
              Mieszkając w Breslau, jak nazywasz swoje miasto, w tych latach, nietrudno chyba było znaleźć się w Wermachcie i nie jest to żaden zarzut, tylko stwierdzenie faktu.
              Ale faktycznie nic mi do tego, miał byc to rodzaj żartu (zwróć uwagę na takie dwie mordki na końcu).
              Premier umiał do tego podejść z większym dystansem. Można do takich spraw mieć podejście Tuska albo Kurskiego. Mnie bliższe jest to pierwsze, twoja reakcja świadczy, że Tobie raczej nie.

              Comment

              • Molke
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2007.09
                • 62

                #8
                Może poprostu w tym kraju trzeba nabrać lekkiego dystansu do żartów.
                Niestety w Polsce dla wielu ludzi wehrmacht jest tym samym co ss a kazdy niemiec to członek obsady Auschwitz lub Birkenau. Osobiście znam człowieka dla którego rozgrzebać nieoznaczoną mogiłe niemieckiego żołnierza tylko po to by zyskać kilka wedłóg niego fantów to czysta przyjemność bo to przecież tylko SZKOP albo SZWAB który na 99% popierał rządy Hitlera i strzelał Polakowi w plecy (nie twierdze że każdy był w orkiestrze albo zmuszony na siłe). Nawet jeśli to czy grabiąc jego mogiłe albo beszczeszcząc jego szczątki poczujemy jakieś zadosć uczynienie albo czy komóś przywróci to życie?

                Mały OT ale w tym kraju nawet jeśli się ma/miało kogoś kto był po przeciwnej stronie to lepiej trzymać język za zębami bo można narazić się na niepotrzebne zgrzyty.

                Comment

                • kiszot
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🍼🍼
                  • 2001.08
                  • 8111

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Molke Wyświetlenie odpowiedzi

                  Mały OT ale w tym kraju nawet jeśli się ma/miało kogoś kto był po przeciwnej stronie to lepiej trzymać język za zębami bo można narazić się na niepotrzebne zgrzyty.

                  Bez przesady.
                  Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                  1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                  Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                  Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                  So von Natur, Natur in alter Weise,
                  Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                  Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                  Comment

                  • Molke
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2007.09
                    • 62

                    #10
                    Dobra dobra robi się straszny OFF TOP ...

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X