Różnice w etykietach Heinekena na świecie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • janz
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2009.10
    • 25

    #16
    Więc ja postanowiłem że się ograniczę do jednego egzemplarza danego wzoru niezależnie od kraju pochodzenia. Zbiór ma być etykiet każdej innej, zbierając kontry dla potwierdzenia ich pochodzenia mnożę wielokrotnie jeden i ten sam wzór. Jeśli to mi ograniczy ilość etykiet do zbioru to uważam że możliwości zbierania są niewyczerpane. Stawiam na różnorodność nie ilość . Takie wnioski wyciągnąłem z tej interesującej dyskusji za którą dziękuję

    Comment

    • Darek_J-23
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2009.09
      • 34

      #17
      No faktycznie interesujaca dyskusja. Ja chyba mam jeszcze za malo etykiet, bo nie mam tylu problemow Za to mam etykiety z takich samych piw, z tego samego okresu, ale drukowane specjalnie na inny rynek. Np. Dojlidy Magnat z '98: etykieta kupionego w Polsce znacznie rozni sie od tej z USA. Czy Dojlidy jest rozlewane tylko w Polsce?

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cooper Wyświetlenie odpowiedzi
        hmmm..przyznam że lekko zadziwiające mnie stwierdzenie w dodatku napisane przez profesjonalistę w zbieraniu etykiet. Nie mam przed sobą co prawda wahlarza ww etykiet by to sprawdzić ale myślę Becik że różnice o których piszesz (nie kwestionuję że ich nie ma jak się hiperdokładnie przyjrzeć) wynikają nie tyle z faktu ich drukowania dla konkretnego państwa co po prostu z tego iż pochodzą z różnych lat a etykieta głowna w sensie logo, znak firmowy po prostu zmienia się co jakiś czas mniej lub bardziej rewolucyjnie właśnie poprzez takie kosmetyczne faceliftingi. No może dawniej (powiedzmy do lat 1980 czy nawet 1990ych gdy nie było to jeszcze tak zglobalizowane to OK były jakieś drobne różnice na etkach głównych w danych krajach (nie mówię tu o etykietach głównych ktore mialy słowne oznaczenie producenta) ale np teraz w dobie wszelakiej normalizacji, standaryzacji i komputerowego procesu druku wzór ety w najmniejszych detalach jest zatwierdzony "w centrali" i drukowany identycznie na całym świecie, jedyne różnice to własnie mniej lub bardziej dokładne opisy regionalnych producentów na kontretykietach, napisy na kontrach w językach danych państw lub conajwyżej wzmianki o jakichś promocjach ograniczonych tylko do jakichś rynków, krajów. Wielki światowy koncern , brand nie ma żadnego komercyjnego interesu w utrzymywaniu tak drobnych różnic na etykietach o jakich piszesz Becik. Podobnie zresztą jest ze smakiem ale to już osobny temat.
        No nie do końca się z Toba Cooper zgodzę, każdy kraj zazwyczaj sam dla siebie drukuje etykiety (Heinekena). Jeśli pochodzą one jednak z tej samej drukarni to wtedy jest kicha i trzeba liczyć na kontrę. Jednak fakt jest taki, że jesli drukuje je u siebie to eta główna musi się różnić. Duperelką ale zawsze. Lifting w czasie nie ma tu znaczenia.
        proszę przykład:
        Maroko: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=50978
        Egipt: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=42937
        Wszystko to samo, na pierwszy rzut oka jest identyczne (niestety, Egipt w newralgicznym miejscu jest zasłonięty). Proszę zwrócić uwagę na kontrę Maroka i odnalezienie sygnatury, ta sama sygnatura figuruje na ecie głównej.
        Egipt - po kontrze widać, że już ma inna sygnaturę
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • YouPeter
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.05
          • 2379

          #19
          Takie kreski w drukarstwie używa się do pasowania kolorów, jednak w takim przypadku powinny być poza formatem i zostać obcięte. Raczej nie stosuje się ich do oznaczenia miejsca gdzie ciąć, a jeżeli tak to też powinny być poza formatem. Dlatego takie oznaczenie na etykiecie może mieć jakieś znaczenie.
          Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

          Comment

          • becik
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🍼🍼
            • 2002.07
            • 14999

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
            Takie kreski w drukarstwie używa się do pasowania kolorów, jednak w takim przypadku powinny być poza formatem i zostać obcięte. Raczej nie stosuje się ich do oznaczenia miejsca gdzie ciąć, a jeżeli tak to też powinny być poza formatem. Dlatego takie oznaczenie na etykiecie może mieć jakieś znaczenie.
            Masz na myśli kreski na obrzeżu etykiety? Ta na etykiecie z Maroka to nie jest kreska tylko litera "i" - i jest to znak marokańskiej drukarni.
            Kolejny przykład poniżej - dwie nowiutkie etykiety od Heinekena z St.Lucii, pomijam całkowicie ich mniejszy rozmiar. Zielone tło jest kropkowane, kolejne widoczne różnice to sygnatury na zeskanowanym fragmencie etykiet.
            Jeszcze raz powtórzę, mimo globalizacji, etykiety Heinekena różnią się od siebie.
            Attached Files
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • YouPeter
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.05
              • 2379

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Masz na myśli kreski na obrzeżu etykiety? Ta na etykiecie z Maroka to nie jest kreska tylko litera "i" - i jest to znak marokańskiej drukarni.
              Kolejny przykład poniżej - dwie nowiutkie etykiety od Heinekena z St.Lucii, pomijam całkowicie ich mniejszy rozmiar. Zielone tło jest kropkowane, kolejne widoczne różnice to sygnatury na zeskanowanym fragmencie etykiet.
              Jeszcze raz powtórzę, mimo globalizacji, etykiety Heinekena różnią się od siebie.
              Mam na myśli te kreski o których pisał autor postu a ty napisałeś: "Te kreski o których piszesz to chyba oznaczenie drukarskie gdzie należy ciąć etykiety....". Nie wiem jak wyglądają te kreski bo nie interesuje się etykietami, ale z tego co dało się wyczytać z waszych wypowiedzi raczej nie wydaje mi się żeby te kreski pełniły taką rolę o jakiej Ty piszesz.

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
              Jeszcze raz powtórzę, mimo globalizacji, etykiety Heinekena różnią się od siebie.
              I dlatego napisałem właśnie że mogą mieć jakieś znaczenie.
              Last edited by YouPeter; 2009-10-20, 21:23.
              Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

              Comment

              • janz
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2009.10
                • 25

                #22
                becik, na twoim przykładzie różnica pomiędzy nimi jest ewidentna. Pomijając fakt rozmiaru czcionki to jest inny numer i dla mnie była by to różnica kwalifikująca je jako inne egzemplarze. Ja pisałem o sytuacji kiedy etykieta jest identyczna a różni się jedynie kreskami na obrzeżu, takimi jak zaznaczone:
                Attached Files

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #23
                  To jest raczej wykrojnik drukarski, czy ta namibijska etykieta jest na 0,33 czy na 0,5l?
                  Bo jesli chcesz ja odróżnić od polskiego Heinekena, znalazłem 2 wzory, które można porównać z tą z Namibii:
                  duża: http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=35075
                  mała: http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=35074

                  I dam sobie rękę uciąć, że Namibia nie ma sygnatury T, jeśli nawet, jest w zupełnie innym miejscu.
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • janz
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2009.10
                    • 25

                    #24
                    Namibijska jest na 340 ml. i nie ma żadnej sygnatury. Nie wiem teraz gdzie mam tę polską żeby teraz sprawdzić ale wydaje mi się że też nie miała sygnatury bo szukam takich rzeczy żeby mieć jeden egzemplarz więcej

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika janz Wyświetlenie odpowiedzi
                      Namibijska jest na 340 ml. i nie ma żadnej sygnatury.(...)
                      No to już jest inna, bo róznica jest ewidentna
                      Poza tym możesz jeszcze porównać z polską, etykietę przykładając jedną do drugiej, czy aby nie ma różnic w wielkości, szerokości, czy wysokosci. Tak porównując też można wyłapać takie subtelne róznice. Wszak jest inna pojemność.
                      Z czasem dojdziesz do wniosku, że kontry też warto zbierać. Szczególnie do marek piw warzonych globalnie. Wiem co piszę, bo miałem tak samo jak Ty
                      Nie chcesz widzieć kontry, po prostu podklej ją z drugiej strony etykiety, widzieć jej nie będziesz widzieć, a będziesz mieć dowód na to skąd jest.
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • janz
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2009.10
                        • 25

                        #26
                        etykieta jest taka sama bo przykłądałem do polskiej 340ml jest na kontrze, chyba że od czego innego przysłali kontry

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #27
                          czy ten polski Heineken jest tutaj?: http://www.browar.biz/kolekcjonerstw...pl&srt=br&lp=3
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • janz
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2009.10
                            • 25

                            #28
                            Chyba puściłem go w świat z dubletami. Niemogę go znaleść. Wydaje mi się, że wygląda jak ten z sygnaturą T. Teraz mam wątpliwości czy jej nie przeoczyłem...

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X