Niemieckie wypite piwa

[sibarh]

Rozliczasz mnie tutaj jak mój lekarz. Nie będę się już do niczego więcej przyznawał.

Masz rację nie przyznawaj się
Twoje zdrowie

[noodles]

Da się. Pracowałem kiedyś z różnymi murarzami na budowach i byli wśród nich tacy, którzy dziennie wypijali po 10 - 30 piw podczas dniówki. Niektórzy z nich dobijają dzisiaj osiemdziesiątki i cieszą się jako tako dobrym zdrowiem, więc im nie zaszkodziło.

Jasne, jasne. Zdrowie Twoje i tych murarzy.

[sibarh]

Niech Sibarh sam się pochwali aktualną liczbą. W swoim wątku o wypitych piwach, na koniec roku 2013, miał 1308 piw i prawie 1400 foto.http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=70000

A dokładnie było to 1308 różnych piw i 1381 foto tych piw.
Jak zrobię pełne podsumowanie I półrocza to podam aktualne dane.

[ART]

Jasne, jasne. Zdrowie Twoje i tych murarzy.

Ale niedowiarek.

[noodles]

Ale niedowiarek.

Jak tak się spokojnie zastanowić to właściwie nie wiem czemu nie uwierzyłem. 33 lata, 8 piw codziennie , do tego rodzina, praca, obowiązki. Co w tym dziwnego ? Wielu ludzi tak żyje i sobie chwali. Ja oczywiście rozumiem, że nie musi to być 8 piw codziennie. Mogą być 2 dni na trzeźwo a trzeciego dnia 24 piwa. Albo trzeźwy tydzień a w sobotę i niedzielę po 30 piw jak murarze (jak się zaczyna pić o 8.00 rano i wypija 30 piw w ciągu dnia to o północy ma się 7 promili). Co tu jest nieprawdopodobnego ? Głupio mi.

[Latarnik]

Da się. Pracowałem kiedyś z różnymi murarzami na budowach i byli wśród nich tacy, którzy dziennie wypijali po 10 - 30 piw podczas dniówki.

Jesli dniowka byla 10 godzinna, to pili 3 piwa na godzine, a w efekcie wiecej czasu poswiecali na picie i sikanie niz na murowanie

[Piwowar]

Moje dane są oczywiście też trochę zawyżone, ale w latach 80/90tych naprawdę tak się u nas pracowało. Pierwsze piwo na przywitanie, drugie na śniadanie, trzecie o wpółdo jedenastej, do obiadu dwa, a na zakończenie pracy jeszcze ze dwa. To była taka średnia, której się trzymali nawet kierowcy. Dla lepszego zrozumienia muszę jeszcze wyjaśnić, że wychowałem się w Bawarii, a to jest pod względem piwnym trochę inny świat. Kiedy w 1981 roku wylądowałem w katolickim internacie w mieście Bamberg, nikogo nie dziwiło, że w piwnicy stoją automaty z piwem. Uczniowie od szesnastego roku życia mieli prawo do tego napoju, którego nikt im nie odmawiał.

[Latarnik]

Pierwsze piwo na przywitanie, drugie na śniadanie, trzecie o wpółdo jedenastej, do obiadu dwa, a na zakończenie pracy jeszcze ze dwa. .

Jeszcze ze cztery wieczorem w knajpce i dzien zaliczony.
Tylko jak ten schemat dzialal w dni wolne od pracy? Odpadalo przeciez przywitanie i zakonczenie pracy

[noodles]

Jesli dniowka byla 10 godzinna, to pili 3 piwa na godzine, a w efekcie wiecej czasu poswiecali na picie i sikanie niz na murowanie

A jak by musiały wyglądać ściany przy takich zwyczajach ? A tam wszystko proste ! Przynajmniej tam gdzie ja byłem.

[Piwowar]

QUOTE=Latarnik;1198710]Jeszcze ze cztery wieczorem w knajpce i dzien zaliczony.
Tylko jak ten schemat dzialal w dni wolne od pracy? Odpadalo przeciez przywitanie i zakonczenie pracy [/QUOTE]


No ale w dni wolne od pracy jest jeszcze coś takiego jak "Stammtisch" i "Frühschoppen", czyli spotkania regularne w piwiarniach.
Jednego tylko pojąć nie potrafię. Wielu z tych ludzi po przejściu na emeryturę twierdzi że dzisiaj nie pije wcale piwa, bo nie ma z kim.

[Latarnik]

No ale w dni wolne od pracy jest jeszcze coś takiego jak "Stammtisch" i "Frühschoppen", czyli spotkania regularne w piwiarniach.
Jednego tylko pojąć nie potrafię. Wielu z tych ludzi po przejściu na emeryturę twierdzi że dzisiaj nie pije wcale piwa, bo nie ma z kim.

Twoje ostatnie zdanie jest zaprzeczeniem pierwszego, zupelnie tego nie moge pojac.
Skoro sa takie spotkania to dlaczego w nich nie biora udzialu?

[noodles]

Jednego tylko pojąć nie potrafię. Wielu z tych ludzi po przejściu na emeryturę twierdzi że dzisiaj nie pije wcale piwa, bo nie ma z kim.

Przy takich dawkach alkoholu kumpli ma się na cmentarzu.

[Piwowar]

Twoje ostatnie zdanie jest zaprzeczeniem pierwszego, zupelnie tego nie moge pojac.
Skoro sa takie spotkania to dlaczego w nich nie biora udzialu?

Jedni biorą, inni nie. Piszę tutaj o przypadkach, których nie mogę zrozumieć.

[wpadzio]

A u mnie do 10 lipca 2014 roku 508 wypitych piw z Niemiec (pominąłem oczywiście różne wersje etykiet tych samych piw). Jeśli chodzi o browary to już chwalić się specjalnie nie ma czym, biorąc pod uwagę bogactwo tamtego rynku, tylko 168.

[sibarh]

Jak zrobię pełne podsumowanie I półrocza 2014 r. to podam aktualne dane.

Niemcy 1332 piwa - 1404 foto
Przybyły tylko nowe 23 piwa i 25 fotek.
W piwniczce czeka kolejne 26 szt.