Małe uzupełnienie. Piwko to La Gauloise Ambrée, a browar Du Bocq. Opis.
Piękna etykieta.
„Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski
Skoro obaj tak twierdzicie, to dałem ciała. Nie miałem wprawdzie kontretykiety, ale staram się sprawdzać co puszczam i znalazłem listę belgijskich browarów ( na stronie internetowej giełdy spożywczej ) na której znalazło się hasło Gauloise. Błędne wnioski przeszły gładko. Swoją drogą, mam pytanie, czy był to błąd w spisie, czy faktycznie taki browar ( nie mając niczego wspólnego z piwem o takiej nazwie ) w Belgii istnieje ?
Był to błąd w spisie! Ktoś nazwę piwa wziął zapewne za nazwę browaru.
Gauloise - nie ma takiego browaru w Belgii!
„Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski
Dzieki pezet za wyjaśnienia moich belgijskich watpliwości.
Natomiast dzisiaj stara dobra zabawa " znajdź szczegóły różniące obrazki ", czyli o tym jak rycerz z browaru w Gościszewie podąża sprawdzoną holenderską drogą swego poprzednika z browaru Alfa.
A tutaj nieszczęśliwie ( jak sądzę ) rozdzieleni we wczesnym dzieciństwie bracia
( bliźniaki ?? ) w pełnej krasie.
PS. Może by tak posłać do Alfy etykietę z Gościszewa z pytaniem czy mają może podobne?
Nie mogę teraz znaleźć, ale gdzieś na forum jest temat poświęcony delikatnie mówiąc "zapożyczeniom" przy projektowaniu etykiet. Na pewno chodziło tam o etykiety z Biskupca, Nakła i może jeszcze coś, ale Gościszewa sobie nie przypominam.
Przejrzałem linki i przyznam, że proceder " zapożyczania" faktycznie nieźle kwitnie.
Swoja drogą nęci mnie stworzenie takiej kolekcji sparowanych etykiet. A może ktoś już taką założył ? Natomiast trzeba oddać sprawiedliwość grafikom z Gościszewa - ich rycerz zezuje rozbieżnie lewym okiem, a alfowy nie.
Dzisiaj natomiast trzy bardzo ładne etykiety z browaru Hradec Kralove, stanowiące klasyczną jednostkę militarną, czyli jeden rozkazuje, drugi rozwozi konno rozkazy, a ten trzeci na piechotę je wykonuje.
Coraz ciekawiej. Nie wiedziałem, że to z tej bitwy ( nawiasem mówiąc trzeciego lipca
140-sta rocznica). Proszę jeszcze borinku o tłumaczenie - kanonier i piechur rozumiem, ale kim jest ten w środku. Tak samo czym rózni się mysliwiec ( ten w moich ) od piechura, czy to taki strzelec-snajper ?
PS. Nie muszę chyba dodawać, że chętnie tych twoich trzech wojaków przeciągnąłbym na moją stronę ( o ile masz dublety do wydania ).
PS 2. Tak sobie przegladam to forum i sądzę, że konkurs nie do wygrania ( chyba żeby połączyć potajemnie siły )
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warzechow
A tutaj nieszczęśliwie ( jak sądzę ) rozdzieleni we wczesnym dzieciństwie bracia ( bliźniaki ?? ) w pełnej krasie.
Wyjaśnienie dotyczące stopnia pokrewieństwa można znaleźć w tym temacie: http://www.browar.biz/forum/showthre...131#post592131. Otóż jest to fragment obrazu Fransa Halsa "Wesoły Pijak"(1635).
Swoją drogą postać nie kojarzy mi się nie tylko z rycerzem, ale z pijakiem również .
Proszę - ocieramy się o wielką sztukę. Ale i tak sądzę, że Gościszewo nie wzorowało się na twórczości holenderskiego malarza, tylko na Alfie. Oceńcie zresztą sami.
Comment