Po pięciu miesiącach drugie podejście do tej nowojorskiej mekki piwoszy.
Znów wykorzystałem dzień wolny dla szkół i dzięki temu znalazłem wolne miejsce do parkowania bezpośrednio przy sklepie.
Jeszcze mnie tam pamiętali bo tuż po wejściu usłyszałem:"Ooo! Znów nas Pan odwiedził

Wizyta bardzo udana, 19 nowych kapsli wypełniło (6-paki) wózek z górką do tego stopnia,
że jeden z klientów myślał, że ja rozkładam piwo i spytał mnie gdzie może znaleźć piwo z Abita

Kapsli więcej niż w listopadzie tylko o dwa (w tym dwa nowe browary amerykańskie), za to rachunek większy o 30% czyli $160.
Jeszcze tydzień przed moją wizytą mieli Granda z Ambera, ale się skończył i musiałem się zadowolić Koźlakiem.
Chwalą duży zbyt Portera z Witnicy zarówno w zwykłej wersji jak i Black Bossa.
Leave a comment: