wycinanie takich informacji jest dla mnie bez sensu

[Rycho_128]

Już było mówione, że

Takiej granicy nie da się w prosty sposób ustalić. .

Ale faktycznie - czy właściciel nie powinien sam, jako "zielony"?
Dobra, zresztą już nic nie mówię, ja biznesu, przynajmniej piwnego, jak na razie nie prowadzę

[beerkeeper]

Najprościej: na zielono (i do tego jakiś niestandardowy status) - płaci, a nie na zielono + standardowy status np. Senior - nie płaci. Oczywiście od tej reguły są wyjątki, bo płacący może być incognito, jak chce.

i nie trzeba było tak od razu

Chociaż Kwadri dalej się tutaj wychyla...

[żąleną]

A pisanie o ofercie zamiast właściciela i informowanie o każdej nowej dostawie jak np Kwadri o sklepie w Opolu, to już nie jest reklama. Dziwne.

To już konsekwencja systemu przyjętego przez Arta i Maggyka i dowód na to, że nie jest on tak represyjny, jak by się mogło wydawać. Koniec końców wszystko zależy od dobrej woli właściciela firmy, choć wpisy reklamowe na ogół łatwo rozpoznać. Tu muszę przyznać, że posty Kwadriego tak właśnie wyglądają, ale podobnie jak Art i Maggyk jest on z Opola, więc może po prostu się znają i sytuacja jest między nimi jasna.

[beerkeeper]

Dlaczego niby miałabym stosować inne zasady dla Piwoteki, Piw Świata a inne dla sklepu z Bielska Białej? To, że Ty mieszkasz w BB nie jest dla mnie wystarczającym uzasadnieniem.

A Opole jest uzasadnieniem, gdzie konsekwencja ?

[Maggyk]

A Opole jest uzasadnieniem, gdzie konsekwencja ?

Kwadri nie jest pracownikiem ani właścicielem sklepu, nie wiem ile razy mam powtarzać żeby dotarło??? Jest zwyczajnym użytkownikiem i ma prawo umieszczać informacje dotyczące sklepu i jego asortymentu, bo dlatego powstał ten dział - żeby Franek i Józek informowali o ciekawostkach w sklepach koło siebie, a nie ich właściciele. Ponieważ jednak właściciele chcieli również zamieszczać takowe info na forum, a były potrzebne pieniądze na jego utrzymanie zdecydowaliśmy się na dopuszczenie ich do głosu, jednakże za opłatą.
To czy Kwadri i właściciel sklepu się jakoś dogadali to już inna kwestia, ale zasada którą przyjęliśmy jest taka a nie inna i tak pozostanie. Właściciel /pracownik płaci, użytkownik może ale nie musi. W naszym kraju nie da się ustanowić takich reguł, których przeciętny Kowalski nie dałby rady obejść.

[Pendragon]

Kiedyś pewien lokal proponował mi, bym ja informował tutaj o jego ofercie
Odmówiłem.

[beerkeeper]

Umawiaj się zatem i miej satysfakcję, że wydymałeś kogoś na 70 zł rocznie

Czy ten cytat można odnieść do Kwadriego ?

A teraz na spokojnie : dotarło, dotarło. A że Polak potrafi wszystko obejść to wiadomo
i żadne regulaminy nic tu nie pomogą. Żeby już nie denerwować administracji wyłączam się.

[Gość]

Kiedyś pewien lokal proponował mi, bym ja informował tutaj o jego ofercie
Odmówiłem.

Zaprawdę szlachetne.
Ale proponował, aby obejść to 70 zł, czy aby uwiarygodnić się i być promowanym przez kogoś ze "swoich" wśród forowiczów?

[Pendragon]

By nie płacić. Zresztą nie robi tego do tej pory.

[żąleną]

Znaczy jak, proponowali ci, żebyś informował o ich ofercie za darmo, w geście dobrej woli? Lub za drobną opłatą (drobniejszą niż 70 zł )? A może się znacie i miała to być przyjacielska przysługa?