Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika naczelnik
Tak Czesi właśnie leją piwo Nie spotkałem się jeszcze , jak żyję...lat , by było inaczej.
Robią to po mistrzowsku - piana zawsze jak marzenie. A u nas "polewacze" mają często problemy z wyprodukowaniem korzucha na piwie... Widać jesteśmy daleko za nimi.
Może jestem dziwny, ale mi to przeszkadzało
A spotykałem się już wielokrotnie z piwem nalewanym mistrzowsko przy sprawnym korzystaniu z nalewaka, była w nim porządna i trwała piana.
No tu się nie mogę zgodzić - tak moim zdaniem włąśnie POWINNO się nalewać piwo. Robi to na mnie ogromne wrażenie - ten widok szynkwasu pełnego kufli z pianą jak Czomolungma i taśmowo przesuwane pod nalewak kufle. To my w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do nalewania piwa w dwie sekundy po ściance a piana na dwa palce. Czesi nalewają tak piwo od zawsze a ich kultura zawsze była bardziej piwna niż nasza więc należałoby raczej brać z nich przykład. Oczywiście im to się udaje bo mają duży przerób, w Polsce takie nalewanie często sprowadza się do dolewania do zlewek stojących godzinę na barze bo wszyscy trendi hamerykanie piją z butelki a nie z beczki.
Co prawda sposób czeski wydłuża oczekiwanie na piwo ale mnie to nie przeszkadza
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
"U Fleku" jest chyba najbardziej komercyjnym miejscem dla piwoszy w Pradze. Jesli ktos chce poczuc prawdziwy klimat czeskiej stolicy, to niech to miejsce omija szerokim lukiem. IMHO jest to raczej muzeum niz gospoda z prawdziwego zdarzenia, w ktorej da sie spokojnie napic i zjesc.
Praga już dawno przestała być tania, ale polecam knajpkę "U Kocoura" na ul. Nerudovej przy placy Malostranskim (tuz pod Hradczanami). Polecam ciemne piwo i knedliki bramborowe. Fakt, że sporo tam turystów, ale to chyba jedyna knajpka w tym rejonie, gdzie trąci atmosferą starej Pragi...
Jeśli piszesz Czechy i Praga to lepiej pisz Praha bo to jest bardziej po europejsku !
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oxe
"U Fleku" jest chyba najbardziej komercyjnym miejscem dla piwoszy w Pradze. Jesli ktos chce poczuc prawdziwy klimat czeskiej stolicy, to niech to miejsce omija szerokim lukiem. IMHO jest to raczej muzeum niz gospoda z prawdziwego zdarzenia, w ktorej da sie spokojnie napic i zjesc.
Chyba raczej urwałeś się z choinki bo tam jest piękna historia zaś twoja komercja to raczej na dworcu w Warszawie ! ?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MSZ
Praga już dawno przestała być tania
i nie pisz takich pierdoł .... życze każdej stolicy takiego klimatu i takich niskich cen !
PS
Dziennikarze to potrafią pisać pierdoły prawie wszyscy, a w Polsacie to nawet nie wiedzą gdzie leży Pcim i Żywiec !!!
Chyba raczej urwałeś się z choinki bo tam jest piękna historia zaś twoja komercja to raczej na dworcu w Warszawie ! ?
Moze faktycznie slowo "komercja" w przypadku "U Fleku" bylo srednio trafione ale nie zmienia to faktu, ze blizej temu miejscu do muzeum. Nie wyobrazam sobie zebym mogl tam codziennie chodzic, w przeciwienstwie chocby do "U Hrocha".
Oxe nie dawaj się zbyć. U Fleku DZISIAJ to tylko komercja w której nachalni kelnerzy wpychają w Ciebie Becherowke w cenach złodziejskich i traktują Cię jak piąte koło uj wozu jeżeli nie wydajesz tam kilku tysięcy koron. 99 procent klienteli to niemieckie i japońskie wycieczki. Czecha to tam chyba nie było (poza kelnerami) od lat. Dzisiaj warto tam wpaść na jedno szybkie pyszne piwo ale siedzieć tam to się nie da.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Oxe nie dawaj się zbyć. U Fleku DZISIAJ to tylko komercja w której nachalni kelnerzy wpychają w Ciebie Becherowke w cenach złodziejskich i traktują Cię jak piąte koło uj wozu jeżeli nie wydajesz tam kilku tysięcy koron. 99 procent klienteli to niemieckie i japońskie wycieczki. Czecha to tam chyba nie było (poza kelnerami) od lat. Dzisiaj warto tam wpaść na jedno szybkie pyszne piwo ale siedzieć tam to się nie da.
to mniej wiecej mialem wlasnie na mysli moze po prostu ZIOMEK2 woli zagraniczne towarzystwo (zeby nie wyszlo, zem nacjonalista) :P
Odswieżę trochę temat. W pazdzierniku będę przez 3 dni w Pradze. Może tam ostatnio ktoś przebywał. Czy te wszystkie adresy sa aktualne? Szczegolnie interesuja mnie mikrobrowary w Pradze. No i oczywiscie może ktos zna jakiś dobry sklep, w ktorym można zrobic piwne zakupy. Przecież nie będę wracał z pustym bagażnikiem
Odswieżę trochę temat. W pazdzierniku będę przez 3 dni w Pradze. Może tam ostatnio ktoś przebywał. Czy te wszystkie adresy sa aktualne? Szczegolnie interesuja mnie mikrobrowary w Pradze. No i oczywiscie może ktos zna jakiś dobry sklep, w ktorym można zrobic piwne zakupy. Przecież nie będę wracał z pustym bagażnikiem
Oto strona chyba najlepszego sklepu z Czeskim piwem w Pradze
Cena domeny: 1000 PLN. Możliwość kupna na raty od 62.50 PLN miesięcznie. Oferta sprzedaży znajduje się w serwisie AfterMarket.pl, największej giełdzie domen internetowych w Polsce.
i jak będziesz miał czas to odwiedz piwny tramwaj leja tam (a przynajmniej lali) z beczki przepysznego pszenicznego Primatora.
Po pobycie w Pradze stwierdzam, że mam za mały bagażnik . Odwiedziłem pivni galerie, pogadałem troche z właścicielem. Miły gość. Duży wybór od małych czeskich browarów. Kupiłem 4 kartony różnych browarów. żapłaciłem 2200 koron. Chcac, nie chcąc będę sie musiał tam jeszcze kiedyś wybrać.
Witam, mala fotoreportaz z PPP(Procházka Pivní Prahou - Piwny Spacerek Pragą) http://bohumir.rajce.idnes.cz/PPP/ . Zwiedzone hospody - U Jagušky, U Pinkasů, U Medvídků, U Anděla. Najlepiej nalany šnyt (piwo, które sobie leje výčepní /barman po polsku/, ze by sprobowac smak, bylo nalane U Pinkasů, w sobote rano o 11.00. Bardzo udana wycieczka
Schnitt na Frankoni to piwo nalane do okolo 2/3 pojemnosci kufla (moze to byc tez litrowy Maßkrug) w cenie 1/2 kufla. W Kellerze na Kreuzbergu barman lal na ogol pelnego Maßa, wiec za zwyczaj zamawialismy Schnitt. Schnitt pije sie jako ostatnie piwo na odejscie. Mysle, ze w Czechach ta nazwa jest pochodzenia niemieckiego, a zatracilo sie wlasciwe znaczenie.
Po kilku latach znowu odwiedziliśmy Pragę i czas podzielić się wrażeniami. A te są straszne. Widać jak kapitalizm i komercja w kilka lat zniszczyły najpiękniejsze miasto i najlepsze piwo oraz najlepsze knajpy na świecie.
1. Miliard ludzi zadeptujących i całkowicie uniemożliwijących jakiekolwiek chodzenie po klasycznym szlaku
2. Ceny oszalały co powoduje, że normalny Prażanin wybiera coraz częściej piwo butelkowe i pije je w domu a w knajpach siedzą turyści
3. Nawet na dzielnicach robotniczych typu Smichov czy Zizkov ciężko jest już znaleźć dobrą klasyczna gospodę . Nowi właściele zamienili je na pizzerie, chińszczyzny, pakistańskie lokale itp. Czeskich gospód jest jak na lekarstwo a te któe się ostały leją Gambrinusa czy 10-Staropramena bo na te tylko jeszcze stać Czechów (ceny od czasu zmiany systemu wzrosły niebotycznie a pensje są w stosunku do nich niskie)
Ogólnie do Pragi nie ma już w zasadzie po co jeździć - nie ma ani klimatu ani dobrego piwa a świetnych knajp trzeba już godzinami szukać.
ps. O ile jeszcze te 5-6 lat temu widać było już biednych ludzi na ulicach to dzisiaj po "reformach" liberalnych takich ludzi snuje się setki i widać, że panuej tam ogromna bieda. jednostki się wzbogaciły ale całe społeczeństwo ostroi zbiedniało
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment