Praga już dawno przestała być tania, ale polecam knajpkę "U Kocoura" na ul. Nerudovej przy placy Malostranskim (tuz pod Hradczanami). Polecam ciemne piwo i knedliki bramborowe. Fakt, że sporo tam turystów, ale to chyba jedyna knajpka w tym rejonie, gdzie trąci atmosferą starej Pragi...
Czechy, Praga
Collapse
X
-
a ja jak będę miał chwilkę napiszę o kilku minibrowarach w pradze. też jestem zakochany w Pradze i jej knajpkachTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
-
-
takie które na miejscu warzą piwo i od razu je sprzedają. Już piszę:
1. Pivovarsky Dum. Piwa: Jasne, Ciemne, Pszeniczne, Wiśniowe, Bananowe... Piwny szampan- Sekt. Wszystkie rewelacyjne i do tego topinky z czesnekiem oraz pivny syr i nie bedziecie chcieli wyjść . Minusem są trochę mało piwne wnętrza i bywające czasem wycieczki ale naprawdę warto. ul róg Jecna i Lipova, bardzo blisko starego i nowego miasta.
2.NOvometsky Pivovar. DUUUUUżo gorsze miejsce. Wystrój rewelacja, stare piwnice, zakamarki, przejścia ale ........... same wycieczki pijanych i żygających angoli, do tego podstarzałe Niemki udające podlotki (ochyda). Piwo może być, ale żadna rewelacja, Nie pamiętam adresu ale chyba nie warto.
W obu miejscach oczywiście kupicie piwo w butlach i beczkach na wynos.
na opis w ogóle kanajpek Pragi zdecyduję się po urlopie na który idę dziś i nie mam za bardzo czasu.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
aha pivovarsky dum: www.gastroinfo.cz/pivodum
novometsky piwowar też ma ale nie pamiętam (jakoś ten lokal wzbudził we mnie do siebie niechęć)To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
kurde ostatnio pisalem trcohe o chorwacji a , że pisać lubię ale krótko to tak to się przeciąga. nie mam przy sobie materiałów a jestem w pracy (ale poszukam w pamięci i coś szybko wyskrobię),To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Mam nadzieje, ze poniższe informacje plus to co już pisałem pomogą. Jak tylko sobie coś jeszzce przypomnę dopiszę:
1. U Medviku, znany lokal Na Perstyne 7 w samym centrum, piwo uuuu dla mnie najlepsze w całej Pradze, wystrój: typowa czeska hospoda, ludzie i atmosfera: sporo miejscowych ale sporo też turystów (mają wydzielone sale na wycieczki) atmosfera super, piwny gwar rozmów, kelnerzy biegają , piwo się leje, trzeba zobaczyć
2. U Zlateho Tygra , Husova 17 nam nie udało się nigdy znaleźć wolnego stolika, prawie 100% tubylców, może nie trzeba im przeszkadzać, z wyglądu super klasyczna piwiarnia, zero nowomody która ja nazywam techno srechno
3. U Sv. Tomase, Letenska, wystrój znakomity ale... cena piwa ciemnego 40 koron gdy wszędzie piwo kosztuje maks 22 to gruba przesada, stąd głównie Niemcy i wycieczki, piwo jednak znakomite - prawie najlepsze ciemne jakie piłem w życiu (z browaru Ferdinand - sv Tomase już od lat nie warzy swojego piwa), chyba mimo wszystko warto dla smaku i wystroju. Trochę tak sobie traktują Polaków, znaczy nie że są nie -mili ale chcielismy wejść do sali rycerskiej i pani przyleciała i dawaj nam tłumaczyć, że tam to na pewno nie chcemy bo tam jest obowiązek konsumpcji a Polaków na pewno nie stać albo nie będą chcieli nic zamówić i zamknęła nam salę przed nosem. Jak przyszli Niemcy nie było nic takiego i pani im sale otworzyła. Zaznaczam, że byłem tylko z żoną, nie w grupie małolatów bo i lata swoje mamy.
4. U Glaubicu, Mala Strana, duża pwiarnia z piwnicami, drogo jak na Pragę ale wystrój super, w Polsce nie ma takich piwiarni w ogóle więc warto dla samych wnętrz
5. Branicky Sklipek, Vodickova 20, knajpeczka z Branikiem, kilka stolików, reszta miejsc na stojaka, klientela robotnicza (ale żadne menelstwo), bardzo tanio i bardzo miło, obok restauracja ale tam nie byliśmy, w Sklipku tylko piwo i nietsety czynne do 19 00.
6. La Fabrique, Uhelny trh 2, trochę młodzieżowy lokal ale tylko trochę, wnętrza w piwnicy, sporo piwnicznych zaułków więc z kobietą można posiedzieć i znakomity Musketyr do picia, ale jedzenie sobie darujcie. Lokal do zabawy bardziej niż typowa czeska hospoda ale warto
7. Jamajka, w pierwszej dwójce, Staropramenna 23 (50 m dalej jest browar Staropramen), mała piwniczka z super atmosferą, ludzie młodzi i starzy, piwo z browaru Numburk - konicznie trzeba napić się ciemnego , do tego likier miętowy piewrszej klasy, sprzedają fajne koszulki z logo knajpki, jedyny minus to kiepski niezamykany kibel. Dla mnie i tak w pierwszej trójce praskich knajpek.
8. U Klasteru, trochę daleko ale łatwy dojad i przy okazji można zwiedzić znajdujący się naprzeciwko monumentalny klasztor, Belohorska (albo jakoś tak) 169, piwo Klaster, piłem ciemne- bardzo smakowite, można też zjeść.
9. U Jarouse, Resslova 7, may lokalik , klientela sami robotnicy, bardzo miło, można poznać prawdziwe życie normalnych ludzi a nie jakiś japiszonów czy młodziaków, piwko smakowity Staropramen, z jedzenia raczej tylko przekąski, wszyscy raczej pija piwko, rozmawiają, grają w karty, kości. Aha naprawdę warto zobaczyć stare reklamy browarów wiszące na ścianach (są rewelacyjne).
10. Knajpki na Zizkowie, trzeba je zwiedzić, wszytsko jedna które aby małe i trochę z boku. Atmosfera warszawskiej starej Pragi, jalubię ten klimat, piwka najróżniejsze chociaż króluje Staropramen (pyszny).
11. Knajpki praskie w ogóle, prawie wszystkie i prawie wszędzie super, oczywiście najlepsze wnętrza w centrum (stare i nowe miasto) ale i poza nie brakuje, a do tego poza centrum lepsza, bardziej swojsko czeska atmosfera. Trzeba poświęcić trochę czasu na wyjazdy z centrum, nazwy nie mają znaczenia , po prostu wchodź, pij piwo i daj się ponieść atmosferze jakiej w Polsce nie uświadczysz.
To tyle z głowy co pamiętam, a zresztą naprawdę warto po prostu chodzić po Pradze i wchodzić do tych które się podobają, a każdy na pewno znajdzie swoje ulubione. Powyższe a także opisywane przeze mnie już wcześniej Pivovarsky Dum oraz Novometsky Pivovar warto zobaczyć ze względu na wystrój albo jakość i typ (różny od innych) piwa.
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
to moja rada, U medviku (na Budvara i gulasz) i Pivovarsky Dum (na pszeniczne i piwny syr oraz topinky z czesnekiem) koniecznie a oddalone od siebie są kawałeczek drogi, reszta jak zdążysz lub jeżeli będziesz obok, Usv Tomase jest w drodze na Hradczany a tam pewnie będziesz więc też możesz zresztą te knajpki są położone niedaleko szlaków turystycznych więc dobrze sprawdzić co jest obok.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
ale to już nie dziś, tego to będzie ale do piątku spokojnie albo nawet jutro albo po kawałku od dziś zacznę.
Koniecznie Budvar z beczki (zresztą w Pradze nie warto pić piwa z butelki bo po co)
koniecznie Gambrinus ciemne, koniecznie jasny Staropramen.
Koniecznie Krusovice (jasne i ciemne) i jak zapomnisz o Velkopopovickym Kozle *(jasnym i ciemnym)to zabiję (moje ulubione piwko) a jeszcze Radegast. Nie opisuje smaku tych piw gdyż są łatwo dostępne i są wszędzie i jak widzisz na cztery godziny to już sporo a jeszcze Pszeniczne z Pivovarskego Dumu: lekko kwaskowate, orzeźwiające , może trochę zbyt zapełniające ale pyszne, a jeszcze ten browar robi zacne jasne i ciemne. to chyba na jeden raz starczy , a jednak nie mogę jeszzce skończyć , piwo Postrzyżyńskie (browar Nymburk) ciemne, lekkie w smaku, piękna piana utrzymująca się przez cały czas picia, zero posmaku słodkiego - znakomite ciemne piwko. ale tak naprawde jeżeli mas z tak mało czasu to skoncentruj się na tych kilku bo i tak potem nie będziesz czuł smaku . Lobkowicz- dla mnie zbyt łagodne , bez goryczki, bardzo mało gazu zawiera ,ale klasa wysoka, Velvet- jedwabiste pełne, delikatne bez goryczki , jedno rewelacja ale więcej już się nie da. U wszystkich piana i temperatura podawania bez zarzutu. Jedyne piwko w Pradze które mi mniej smakowało to Starobrno ale podejrzewam złe podanioe bo piwko było trochę nieświeże i miało po prostu smak zepsutego piwa. Branik - zwykłe jasne ale zeby u nas tylko takie zwykłe były., doskonale orzeźwiające, do szybkiego picia, goryczka wyraźna, piana bez zarzutu.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Comment