Czechy, Praga

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mohylek
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2005.02
    • 37

    #91
    Miło było znależć tyle informacji dot. mojej ukochanej Pragi. Wszystkim polecam naszą stronę www.praskie-gospody.siec.com.pl Może nie jest to mistrzostwo świata jeśli chodzi o HTML ale o piwie w Pradze i ichnich knajpkach przeczytacie sporo
    Piwna strona Pragi:
    http://www.praskie-gospody.siec.com.pl

    Comment

    • piokl13
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2003.06
      • 946

      #92
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mohylek
      Miło było znależć tyle informacji dot. mojej ukochanej Pragi. Wszystkim polecam naszą stronę www.praskie-gospody.siec.com.pl Może nie jest to mistrzostwo świata jeśli chodzi o HTML ale o piwie w Pradze i ichnich knajpkach przeczytacie sporo
      Super strona. Aż łza się w oku kręci, gdy się czyta niektóre fragmenty.

      Comment

      • emes
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 4275

        #93
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dudlik
        Kolega emes kilka postów wcześniej nażekał na warszawską Pragę. .... Proszę też nie obrażać mieszkańców Pragi, bo lewobrzeżna Warszawa jest niewiele lepsza lub nawet gorsza.
        Ja nie naRZekałem na warszawską Pragę, tylko napisałem, że wolałbym , żeby w tamtym miejscu była Praga czeska. Chodziło o zestawienie zbieżności nazw, a przy tym ogromnej różnicy w ilości i jakości przybytków z chmielowym napojem. W tym zakresie przecież czeska Praga jest lepsza też od lewobrzeżnej wawy - i tak oto tym stwierdzeniem zapewne obraziłem sam siebie

        Comment

        • kishar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.10
          • 1691

          #94
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mohylek
          Miło było znależć tyle informacji dot. mojej ukochanej Pragi. Wszystkim polecam naszą stronę www.praskie-gospody.siec.com.pl Może nie jest to mistrzostwo świata jeśli chodzi o HTML ale o piwie w Pradze i ichnich knajpkach przeczytacie sporo
          Bardzo fajna stronka, ąz człowiek chciałby sie znaleść,gdzieś tam na piwku.

          Comment

          • sloniatko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.02
            • 1014

            #95
            Straonka super, szkoda, że na ią nietrawiłem w lato przed wizytą w Pradze
            Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

            Comment

            • Dudlik
              Porucznik Browarny Tester
              • 2002.11
              • 269

              #96
              Kolega emes to chyba nauczyciel tak dyskretnie poprawił mój błąd ortograficzny. Mimo wszystko dziękuję, ale jeśli chodzi o czeską Pragę to muszę zmartwić, że jest coraz gorzej zamiast coraz lepiej. Kiedyś super gospoda U Pinkasów, gdzie chadzał Hrabal (oczywiście najczęściej był U tygrysa, ale i tą można znaleźć w jego opowiadaniach) stała się turystyczną restauracją. W novomestskym pivovare, kiedy powiedziałem, że chcę skosztować jedynie piwa kelner mało co mnie nie zabił. Zamiast dobrego niefiltrowanego piwa dostałem lurę, która przypominała wodę z rury kanalizacyjnej. Dużo się w Pradze zmieniło, mimo iż wielu mówi, że to miasto się nie zmienia. W pivovarskym domu piwo było super, ale sposób w jaki obsługiwano rosyjskie turystki był przedziwny, podali im jedzenie, ale bez sztućców, a za chleb policzono mi i im oddzielnie, a kazali wziąć tenże chleb ode mnie. Jedna znajoma opowiadała mi, że U svateho Tomase kelnerka namawiała ją na amerykańskie piwo twierdząc, że jest rewelacyjne!!! Oj zmieniło się, zmieniło i to na gorsze. Pozdrawiam.
              Piana jak śmietana smak szesnastoletniej dziewczyny! To jest piwko!

              Comment

              • Piotras
                Porucznik Browarny Tester
                • 2003.08
                • 307

                #97
                Ja bym nie przesadzał az tak z tymi zmianami.Nie jest zle, a nawet mozna powiedziec ze wciaz jest pieknie.U Tomasa to evenement i wogóle nie warto tam wchodzic. A z potraktowania w Pivovarkim rosjanek ja bym sie raczej cieszył...no dobra moze nie cieszył,ale za 1968 prazanie moga Rosjan nie lubić.
                Strona o gospodach znakomita.

                Comment

                • Piotras
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2003.08
                  • 307

                  #98
                  A wogóle to witamy Mohylka na stronach Browaru, mam nadzieje ze to dłuzsza obecność a nie tylko info o stronce(choc i za to dzieki)((mało mam postów ale za to staz juz roczny wiec chyba moge witac.) Dodawaj opinie na temat czeskich piwek w piwo konkretnie.

                  Comment

                  • Dudlik
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2002.11
                    • 269

                    #99
                    Owszem mogą nielubić Rosjan za 1968 i Polaków też, także Niemców za 1938.
                    Piana jak śmietana smak szesnastoletniej dziewczyny! To jest piwko!

                    Comment

                    • mohylek
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2005.02
                      • 37

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piotras
                      (...)mało mam postów ale za to staz juz roczny wiec chyba moge witac.) .
                      Zdecydowanie, czuję się powitany. A nie piszę wiele bo nie wypada by Nowi się na dzień dobry wymądrzali. Natomiast wszelkie informacje o Pradze czytam z rozkoszą. Nasza strona "praskie-gospody" ujrzała światło dzienne w zeszłym miesiącu więc wiele jest do uzupełnienia i poprawek, wasze doświadczenia (i adresy knajp) też w tym pomogą.

                      Ostatnio, szczególnie pasjonuje nas np. fenomen pt. Praski Kelner (jeśli Kelnerka, to tym lepiej) Genialni są "U Hrocha" i "U Černeho Vola". Wybitni byli też "U Medvidků" ale widząc, co się dzieje z ich knajpą trochę się, niestety, ucywilizowali i - pardonnez le mot - zeuropeizowali. Choć najbardziej ekstremalni są starzy kelnerzy w małych miasteczkach. A jak oni potrafią piwo nalewać...
                      __________________________________________________ __________________
                      Trochę naiwnych refleksji na http://www.praskie-gospody.siec.com.pl/kelner.html oraz http://www.praskie-gospody.siec.com.pl/zwyczaje.html
                      Piwna strona Pragi:
                      http://www.praskie-gospody.siec.com.pl

                      Comment

                      • piokl13
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2003.06
                        • 946

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mohylek
                        Genialni są "U Hrocha"
                        Tego to wręcz uwielbiamy. Mamy nawet dla niego ksywę: Suchoparek. Nie pamiętam skąd się wzięła. Gość jest nieziemski. Wybaczamy mu nawet to, że trochę kantuje przy listkach.

                        Comment

                        • grzech
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.04
                          • 4592

                          Może chodzi o czeskiego piłkarza. W zasdzie czescy kelnerzy godni są osobnego tematu. Choć ja nie mam zbyt wielu malowniczych opowieści. Ot, w Pivovarskym Dome zamówiłem ciemne, a dostałem jasne (i tak miałem wypić oba), ogólnie nie było problemów. Nawet odwrotnie - kelnerka z Novomestskego Pivovaru była bardzi miła, przejęta rolą, a jak pięknie pytała "jeszcze piweczko" ? Jak miałem nie odmawiać?

                          Comment

                          • mohylek
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2005.02
                            • 37

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzech
                            (...)ogólnie nie było problemów. Nawet odwrotnie - kelnerka z Novomestskego Pivovaru była bardzi miła, przejęta rolą, a jak pięknie pytała "jeszcze piweczko" ? Jak miałem nie odmawiać?
                            no i to jest klasyczne, praskie podejście do tematu. a bywają marudni klienci, którzy potrafią wszczynać l'awanturę gdy zamiast herbaty dostaną piwo. Absurd. Gdzie taki jeden z drugim w tej swojej francji dostanie TAKIE piwo?!? Bywały czasy gdy u "vejvodów" (przed remontem, przed remontem...) kelner serwował, co mu akurat podano z kuchni i nigdy nie narzekaliśmy...
                            a bywa też odwrotnie. Kelnerzy potrafia być rozbrajająco nieśmiali i zahukani. Cudowny przykład takiego kelnera jest do obejrzenia w Raspenawie (U Rytiře) pod Frydlantem albo w ktorejś przepieknej gospodzie w Kutnej Horze (no wyleciała mi nazwa z pamięci...), gdzie wysłano do nas uśmiechniętego szefa z wyjasnieniem, że ten młody kelner, co nas obsługiwał, to nie podejdzie bo się nas boi... A musielibyście nas zobaczyć. Sama łagodność.
                            Piwna strona Pragi:
                            http://www.praskie-gospody.siec.com.pl

                            Comment

                            • zythum
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2001.08
                              • 8305

                              O Pradze i Czechach mogę czytać i pisać godzinami. To moje ulubione miejsce w życiu. Choć faktem jest, że coraz mniej jest prawdziwich hospod a więcej zunifikowanych "globalnych" miejsc. Ale ciągle zostało sporo knajp naprawdę niesamowitych. Ogólnie najbardziej podoba mi się w Czechach przemieszanie klienteli - w jednej knajpie potrafią siedzieć robotnicy, profesorowie, młodzież, punki itp. i wszyscy się świetnie bawią, rozmawiają i wyglądają na zadowolonych z życia, nie wykazując wobec siebie agresji.
                              Z takich knajp mogę wymienić Jamajkę na Smichovie (niesamowite piwo z Nymburka), Pivnice Na Valech w Kutnej Horze (pivo Dacicky z Kutnej Hory) - to miejsce wybitnie dla ludzi lubiących klimat anarchii i punk rocka gdzie spędziłem wiele miłych chwil włącznie z byciem wynoszonym wraz z kelnerem (z którym piliśmy rum) metodą "na rękach" i odnoszeni do domów., U Cerneho Konia w Libercu (Velkopopovicky Kozel) gdzie w jednej sali siedzi alternatywna młodzież a w drugiej średni wieku 50 lat śpiewa i pije piwo - oczywiście wszystko się z czasem miesza.

                              Oczywiście idealizuję te miejsca ale jeżeli są gdzieś knajpy bliskie ideałowi to tylko w Czechach.
                              Last edited by zythum; 2005-02-12, 22:31.
                              To inaczej miało być, przyjaciele,
                              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                              Rządzący światem samowładnie
                              Królowie banków, fabryk, hut
                              Tym mocni są, że każdy kradnie
                              Bogactwa, które stwarza lud.

                              Comment

                              • mohylek
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2005.02
                                • 37

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
                                (...)Z takich knajp mogę wymienić Jamajkę na Smichovie (niesamowite piwo z Nymburka)(...)
                                Pivnica Jamajka ma jeszcze swoje "przedstawicielstwo" na žižkovie choć przyznać trzeba, że bardzo się od siebie różnią. Jednak dzielnica žižkov stanowi chyba wystarczającą rekomendację, żeby porównać obie. Natomiast na Smichovie obok jamajki jest jeszcze zacna mała knajpka "u vahy" - nie wiem czy tam zaglądaliście, leją co prawda gambrinusa ale oferują cudownie toporną kuchnię i zupełnie nieturystyczną atmosferę (ul. nadražni 88). Natomiast najlepsze piwo z Nymburka piłem na Nuslach w knajpce "Taborka"- gospoda to znacznie większa niż jamajka (swoją drogą, to trudno o bardziej fatalną nazwę...) ale w klimacie bardzo podobna. Dodatkową atrakcją jest widok z okien na gmach więzienia na Pankracu (szczegóły na http://www.praskie-gospody.siec.com.pl/taborka.html )
                                Pewnie, że wszyscy trochę tę Pragę idealizujemy ale tak to jest z prawdziwą miłością. I do tego, jak sądzę, odwzajemnioną. I tak, w gruncie rzeczy szczęściarzami jesteśmy, że mamy nasz obiekt westchnień tak blisko - jakieś kilkaset kilometrów (choć w tym względzie to nie zazdroszczę kolegom z w-wy...)
                                Piwna strona Pragi:
                                http://www.praskie-gospody.siec.com.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X