Dziwne zwyczaje w niektórych lokalach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomekszyman
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2003.02
    • 88

    #76
    Wczoraj w " Pod Baryłką " na w-wskim Mariensztacie umalowana panna za berem nalewała mi do litrowego kufla Heveliusa. Gdy kufel był pełen piany podstawiła pod niego drugi do którego przelewała się piana po moim kuflu. Tak po pewnym czasie były napełnione trzy kufle: dwa pianą i jeden piwem.

    Comment

    • e-prezes
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2002.05
      • 19261

      #77
      i co? wziąłeś to piwo?

      Comment

      • kangurpl
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.03
        • 2660

        #78
        A dlaczego miał nie wziąść?
        Przecież piana była dla następnych
        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19261

          #79
          jak dla mnie to zależy czy najpierw zapłaciłem czy nie. taka "profesjonalna" obsługa nie skłania, by odwiedzać to miejsce w przyszłości, a i tym razem uznałbym to za niewłaściwe i nie przyjął takiego piwa.

          Comment

          • Maremali
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.05
            • 1955

            #80
            W jednej z gdańskich knajp czynnej do ostatniego klienta wyczytaliśmy w karcie, że ciepłe dania podawane są do 22.00 więc zamówiliśmy na kolację pierożki. Prawie cały wieczór barnam z kucharzem grali w kości, gdy złożyliśmy zamówienie kwadrans przed 22.00 kucharz jawnie nas olał ruszył swoje 4 litery ubrał kurtałkę i poszedł do domciu Taki to nasz polski kapitalizm.
            http://maremali.web-album.org/

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23932

              #81
              czyli wniosek z tego jasny: pierożki "wyszły".
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • szarpik
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2002.02
                • 676

                #82
                Bardzo niegościnnie potraktowano nas ostatnio w pubie "Gadba" w Poznaniu przy ul Szewskiej , Siedzilismy w 6 osób przy stole już jakiś czas , w tym czasie każdy z nas zamówił po 3 piwa (czyli razem 18), jekies 10 minut siedzieliśmy przy pustych szklankach i mimo że było jeszcze duzo miejsc podszedł do nas barman i zapytał ile potrwa przerwa , bo jesli dłużej niż w ciągu 10 minut nic nie zamówimy to nas wyprosi... od razu opuscilismy ten lokal , radze tam nie zaglądać bo to straszni naciągacze.
                ps. Na ulotce jest napisane że piwo kosztuje 3,50 lub 4zł , na miejscu okazało sie że kosztuje 5zł(Fortuna , lub Warka jasne pełne) Po zapytaniu o przyczynę , barman odburknął że dzisiaj podrozało
                WWW.EKSTRAKLASA.NET

                Comment

                • iommi
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.07
                  • 1522

                  #83
                  Lubię pić piwo z firmowego szkła. Pełen zrozumienia jednak jestem, więc kiedy widzę że knajpa olewa takie ceregiele i ma w zmywaku same "no name", wykazuję akceptację. W rybnickim pubie "Paka" wybrali trzecią drogę - leją kilka gatunków, mają kilka wzorów firmowych szkieł, ale namiętnie i uparcie nie dobierają ich do zamówionego piwa. Biorą co pod ręka i heja...
                  Kiedy taki spokojny człowiek jak ja zwraca uwagę, blondynka za barem wydyma wargi, prycha, patrzy z wyrzutem, werbalnie wyraża zdziwienie i... zaczyna nalewać piwo do właściwego szkła. Czyli w sumie kultura (prawie)pełna, ale w końcu mnie za edukację tej pani w kwestii kultury spożycia piwa nikt nie płaci!
                  Last edited by iommi; 2004-11-12, 18:00.
                  *****************************

                  Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

                  *****************************

                  Comment

                  • Grzywiasty
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2003.10
                    • 54

                    #84
                    I na pewno poruszana juz sprawa, a mianowicie płatny kibelek.
                    Spotkałem się z taką sytuacja w "Gastromatiku" w Katowicach (lokal nazwijmy to klasy b. niskiej obok EMPIKU w Centrum). Wszedłem kiedyś w środku nocy do kibelka - dodaje, że spożyłem tam już ze dwa piwka czekają na nocny autobus - i pani ze wschodnim akcentem poinformowała mnie: złotówka. Na moje argumenty, że jestem klientem, jest to niezgodne z prawem itp. pojawił się pan, który już swoja posturą sugerował, iz pani ta ma racje. Wyjścia były dwa:
                    - wpier... lub
                    - zapłacić.
                    Wybrałem trzecie czyli debatowanie z owym osobnikiem okazał się on jenak "nieczóły" i musiałem w szybkim tępie opuszczać lokal.
                    Więc knajpy tej nie polecam
                    Nie ma nic gorszego niż ciepłe piwo, nawet oziębła Niemka.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X