Granice

[kangurpl]

Andi napisał(a)
... sprzedaja tym co nie maja Zielonej Karty i tylko pieszo ida na zakupy.
Zielona karta już nie jest potrzebna.
... i bedzie obowiazywala norma 150 Litröw a nie jak do tej pory 10 Butelek..
Aktualnie obowiązuje norma 110 l / osobę.
[/B]

[Andi]

Zielona karta już nie jest potrzebna.

A z Kad taka wiadomosc.
Normalnie i w Uni Europejskiej obowiazuje Zielona Karta-To nic innego jak potwierdzenie ze Samochöd jest Ubezpieczony.-
Czyzby po wejsciu do Uni Polska zrezygnowala ze wszystkich obowiazköw jakie panuja na calym Swiecie-dla mnie osobiscie to dziwne i jadac do Polski zaopatrze sie w Zielona Karte.
Ostatnio nawet Policja w czasie kontroli juz poza granica wymagala to odemnie

[iommi]

Ostatnio pytałem o tą Zieloną Kartę i dowiedziałem się że:
- W krajach UE dowodem na ubezpieczenie pojazdu jest OC, które 1 maja zostało automatycznie rozszerzone na państwa Unii.
- Zielone Karty wykupujemy tylko podróżując do państw trzecich, czyli nie będących członkami UE.

[becik]

iommi napisał(a)
Ostatnio pytałem o tą Zieloną Kartę i dowiedziałem się że:
- W krajach UE dowodem na ubezpieczenie pojazdu jest OC, które 1 maja zostało automatycznie rozszerzone na państwa Unii.

zgadza się, zielona karta na państwa Unii nie jest już potrzebna, tylko na "pozostałe". Jednak gdzieś przeczytałem (usłyszałem), że OC ma być dwujęzyczne, musi być jeszcze wersja angielska, czy to prawda nie wiem

[yendras]

Firmy ubezpieczeniowe nie wydają żadnych nowych formularzy, wystarcza "zwykłe" OC w języku polskim.
Oprócz państw Unii na normalnym OC możemy wjechać również do Szwajcarii.

[ART]

Niemiecki ADAC napisał że zielona karta w UE nie jest już wymagana, ale zalecają wykupienie takowej mimo wszystko, gdyż ułatwia załatwianie spraw po ewentualnym wypadku.

[Andi]

iommi napisał(a)
Ostatnio pytałem o tą Zieloną Kartę i dowiedziałem się że:
- W krajach UE dowodem na ubezpieczenie pojazdu jest OC, które 1 maja zostało automatycznie rozszerzone na państwa Unii.
- Zielone Karty wykupujemy tylko podróżując do państw trzecich, czyli nie będących członkami UE.

A wiec widze tutaj ze znaczenie Zeielonej Karty w Polsce i w Niemczech ma dwojakie znaczenie.
U nas wlasnie nie trzeba zadnej karty wykupywac-Zielona karte otrzymuje sie automatycznie gdy jest zaplacona skladka ubezpieczeniowa OC ktöra jest Obowiazkowa i bez niej nie ma prawa poruszac sie zaden samochöd.
Zielona karta jest jego potwierdzeniem w przypadku wyjazdu za Granice.
Dla ludzi z Niemiec obowiazek posiadania Zielonej karty jest musem i obowiazuje w calej Europie chociaz nikt przy kontrolach tego nie kontroluje.
W tamtym roku möj znajomy nie zostal wpuszczony do Polsli bo zapomnial takiej karty i musial ja zalatwic na Granicy.
W Polsce nawet Policja kontrolowala czy obcokrajowiec taka karte ma czy nie a za jej brak byl wlepiany mandat.
Zawsze mnie to dziwilo ze w Polsce trzeba bylo wykupywac taka Zielona Karte i placic dodatkowe pieniadze pomimo ze samochöd byl ubezpieczony

[Rolek]

Andi napisał(a)
(...)
Zawsze mnie to dziwilo ze w Polsce trzeba bylo wykupywac taka Zielona Karte i placic dodatkowe pieniadze pomimo ze samochöd byl ubezpieczony

Kiedyś tak było. Od dłuższego czasu Zielona Karta dodawana jest bezpłatnie do polisy OC. Przynajmniej w PZU.

[yendras]

Rolek napisał(a)
Kiedyś tak było. Od dłuższego czasu Zielona Karta dodawana jest bezpłatnie do polisy OC. Przynajmniej w PZU.

Chyba tylko w PZU. W innych firmach traktowane to było jako dodatkowe ubezpieczenie na większy obszar i za większą kasę. Czyli u nas była to opcja, którą można było wykupić na krótki czas (min. 15 dni), a w Niemczech koszt ZK był od razu wliczony w koszt OC - tak jak u nas w PZU.

[Marusia]

Wracając do granic...

Tydzień temu wybralim się ja i Slavoy na rekonesansik po Czechach, pociągowo-rowerowy - niestety, pogoda nie dopisała i pociągu było znacznie więcej niż roweru

Najpierw wpakowaliśmy się na przejście dla pieszych w Głuszycy - stał jakiś patrol, ale jak nas zobaczył, to uciekł. Za granicą zjazd ok. 10 km aż pod sam browar Opat - Broumov-Olivetin - przy browarze zgodnie stwierdziliśmy, że nie ma mowy o wracaniu przez to samo przejście graniczne - 10 kilosów z górki - nie ma sprawy, ale nie odwrotnie

Po dwóch dniach wracaliśmy przez przejście w Nachodzie - zero formalności, nie wyciągnęliśmy nawet dokumentów.

A przy granicy market Hypernowa kusi reklamą piwa zamieszczoną przez Slavoya w galerii