Pewnie chodzi o to, że człowiek puchnie w dwójnasób - od alkoholu i samego siedzenia. Po kilkunastogodzinnym locie czasem trudno się zmieścić we własne buty.
LAN Ecuador: Pilsener (Ekwador); Cristal (Chile); Cruzcampo (Hiszpania - nie sprawdzilem czy tam warzone, ale raczej tak, bo puszka miala 330 ml. a pozostale 355).
Emirates - Amstel i Heineken
Lufthansa - Warsteiner
Ciekawostka SAS w biznes klasie podaje piwa Mikkelera. Ciekawe kiedy z LOT ktoś z polskich kraftów się dogada.
Ciężko. Ostatnio był przetarg na "piwo regionalne" (nie wiedzą co to kraft) w PKP Wars.
Nie ma już w pociągach Ambera, teraz będzie Piotrków. Oferty stricte kraftowe odpadły.
Przy obecnie wiejących "wiatrach" (słowo celowo - meteorologicznie/gastrycznie - dwuznaczne ) największe szanse widzę dla piw o "tematyce" narodowo-historycznej, np. Odsiecz Wiedeńska Pinty, Wiktoria 1920 Probusa czy... "klimatów z szachownicą" w wykonaniu Spirifera... .
ReCraft miał w sumie szansę, mógł swojego portera nazwać inaczej niż Mentor... .
Poza tym - zawsze ktoś może spróbować uwarzyć piwo... ...brzozowe. Taka sytuacja... .
Comment