Rowerem w okolicach Wrocławia

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • habeer
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.05
    • 7

    #16
    Leśnica: ul. Dolnobrzeska, nowy blok mieszkalny. mały sklepik. Dwie ekspedientki: miła blondyneczka i wredna "Czarna mamba". Oferowany asortyment to standard , bez udziwnień. Dostać mozna : Piasta, tatrę, zywca, lecha, okocin, warke. Piwko zawsze świeże. Sklep do 22 czynny, niedziela do 18
    dalej, Leśnica, Hermes: lokal do północka czynny, wybór napitków bogatszy, są i zagraniczne piwa, ale i nalewki w stylu cherry za cztery, więc i bukiet elit towarzyskich z lokalnych slumsów często - gęsto pojawia się. Element generalnie niegroźny, ale strzeżonego...

    Comment

    • jerzy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 4707

      #17
      A jaki to ma związek z rowerowaniem?
      Że niby można tam pojechać rowerem? Trochę mało...
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      • Piotras
        Porucznik Browarny Tester
        • 2003.08
        • 307

        #18
        Habeer napisał:
        "asortyment to standard , bez udziwnień"

        Na tym forum właśnie o te udziwnienia chodzi: ), Trzymam ręke na pulsie i jak bedzie coś po co warto(w temacie browarów,) do Leśnicy pedałować to dam znać. A w temacie to ja sezon rozpoczełem i ostatnio zrobiłem traskę: z Leśnicy,Maślice, przez most Milenijny,kasprowicza(Piwoszek)dojechałem na Wielka Wyspę, objechałem do okoła(od mostów Jagiellońskich do Zoo)cały czas wałami.Skusiłem się nawet na Tyskacza pod pergola bo juz odp[adałem(i niestety po wysiłku smakował świetnie)(ale o tym cicho no i z powrotem na Kasprowicza(obok ś.p Browarów Piasta),i powrót tak samo.
        Jak dla mnie na poczatek sezonu trasa całkiem całkiem a Biskupin to dla mnie zupełna egzotyka i nigdy tam nie byłem chyba(mowa o tych wałach oczywiście)

        Comment

        • habeer
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2005.05
          • 7

          #19
          oj wprost przeciwnie, jest to na wypad rowerowy świetne miejsce. Na wysokości Hermasa, po prawo, kończy się zgiełk miejski zaczynają sie lasy (tereny wodonośne) i na rowerowanie jest to doskonałe miejsce. Dla szosowców, można w kierunku Prężyc się udać, nad zalewem sie pobyczyć, siły pokrzepić i powrót. w dwie strony to jakieś 25 km, po małouczęszczanych drogach. No chyba, że to nie spełnia wymogów rowerowania w Twoim odczuciu Pozdrawiam

          Comment

          Przetwarzanie...
          X