Oj, widzę, że fach jeszcze istnieje.
Ze 2-3 lata temu jechałem do Kołobrzega i też sprzedawali puszki Żywca i Groniego-cena ta sama co dzisiaj-5 zł.
Może jak pojadę do Koszalina to weznę plecak "konserw".
Tylko i tak znów to sam wypiję.
Ze 2-3 lata temu jechałem do Kołobrzega i też sprzedawali puszki Żywca i Groniego-cena ta sama co dzisiaj-5 zł.
Może jak pojadę do Koszalina to weznę plecak "konserw".
Tylko i tak znów to sam wypiję.
Comment