Co pić w Szkocji

[grzech]

Zakładając, że jeszcze nie wyjechałeś.

Harrogate:
- Alderman Fortune - 51 Parliament St.
- Coach & Horses - 16 West Park
- Gardeners's Arms - Bilton Lane
- Shepherd's Dog - 141 Otley Rd.
- Slip Inn - 30 Cold Bath Rd.
- Tap & Spile - Tower St.
Browary:
- Franklin's - Bilton Lane, Bilton
- Rooster's - Clara Rd.

St. Andrews:
- Aikman's - 32 Bell St.
- Drouthy Neebars - 209 South St.
- Lafferty's - 99 South St.
- Whey Pat Tavern - 1 Bridge St.

Edinburgh:
- Bow Bar - 80 West Bow
- Cambridge Bar - 20 Young St.
- Carter's Bar - 185 Morrison St.
- Cloisters Bar - 26 Broughton St.
- Golden Rule - 30 Yeoman Place
- Guilford Arms - 1 West Register St.
- Hogshead - 30-32 Bred St.
- Leslie's Bar - 45 Ratclife Terrace, Newington
- Lavat Hotel - 5 Inverleith Terrace
- Old Chain Pier - 1 Trinity Crescent
- Plough - 87 Portobello High St.
- Stobark Inn - 64 Lovercockbank Rd.
- Winstons - 20 Kirk Road, Corstophine.

Browary:
- Caledonian - 42 Slateford Rd.; sklep
- Restalrig - Unit 5b Loaning Rd.

[Odoakr]

więc powróciłem! Wrażenia z wyjazdu jak najbardziej pozytywne - te piwne jak i wszystkie inne
To co przywizłem i oferuje na wymiane mozna zobaczyć w dziale kolekcjonerstwo.

Jako pierwsze - małe sprostowanie. Wcześniej napisałem (za stroną internetową Stirling), że jest pub w polskim stylu o nazwie Pivos. Pub jest - nazywa się Pivo i jest w stylu nowoczesno-czeskim. Nowoczesny lokal gdzie jedynym czeskim motywem są czeskie przysłowia napisane na ścianach i czeskie piwo (Pilsner Urquel). Nic specjalnego oprócz tego, że za piwo trzeba zapłacić funtów 3

Sklepy sa znakomicie zaopatrzone. W większości małych jest masówka brytyjska jak i piwo z wielkich światowych kompanii (np. paskudny Miller)

W innych - wcale nie typowo piwnych - monopolowych, naliczyłem do 150 różnych piw z różnych stron świata. Był mały Żywiec za 1,39 funta.
Ogólnie ceny (jak na polskie warunki) strasznie wysokie. Od 0,80 za masówkę w puszkach do 2,5 funta...

Puby (oprócz tego że piwo od (1,5 do 3 funtów) zachwycają pod każdym względem. Szczególnie wystój wnętrz jest rewelacyjny... Atmosfera przyjazna i spokojna - przeważnie brak muzyki, zazwyczaj telewizor i sport.

Plam miałem napięty, ale zdążyłem zobaczyć kilka browarów. Caledonian, Mc Evans i Mc Covans w Edynburgu. Oraz jeden w Yorku - Three Lagged Mare. Niestety dość trudne, a czasem niemozliwe okazało się dostanie jakichkolwiek etykiet, kapsli itp, ponieważ, albo zwiedzanie kończyło sie na bramie zakładu (McEvans) albo był to browar restauracyjny, albo tłumaczono się, że nie ma sklepu, więc nie da rady...

Ogólnie wyjazd udany - zdjęć setki (browarów także)

[darooo]

Byłem tam przez prawie rok - czego bys się napił jest zaj...te... nie ma o czym gadać - Szkocja to najlepsza kraina dla takiego piwosza jak ja ; góry fajne do wędrówek , jeziora pełne pstrągów, dużo prawdziwego rocka, i dobrego piwa
P.S. tylko babeczki paskudne , ale po paru ale ....:P