W piątek podjechałem do Hlucina, gdzie jest mały browar restauracyjny "Avar". Hlucin znajduje się ok. 20 km od przejścia granicznego w Chałupkach. Browar znajduje się przy jednej z ulic odchodzących z północno - zachodniej części rynku (Namesti). Restauracja serwuje dwa rodzaje piwa własnej produkcji "Leżak" i "Tmave" w cenie 15,50 i 16 koron. Oprócz piw własnych restauracja serwuje "Ostravar". Podczas oczekiwania na napełnienie butelki jakiś "Bywalec" zagadywał przyjaźnie. Ogólnie wrażenie pozytywne czysto i bardzo tanie smaczne jedzenie. Przy okazji wizyty w tym browarze, wracając wstąpiłem do supermarketu aby zakupić kilka miejscowych piw. W ofercie było ok. dwudzieściakilka piw i co bardzo charkterystyczne wszystkie czeskie, z marek "zagranicznych" było tylko "Stella Artois" produkowane na licencji przez Staropramen. W przeciwieństwie do Polski gdzie w ofercie każego sklepu jest ok.40 - 50 % piw mocnych, piwa były słabe, większość mieściła się w przedziale 3,6% do 4,5%. Najmocniejszym był Ostravar strong 6%. Myślę że, wynika to z tego, że u Nich istnieje tradycja piwnego biesiadowania, przy którym duzo śpiwają i po prostu się bawią, a u nas niestety często piwo jest traktowane jako najtańszy środek do upicia. Niestety tak jak i u nas nie ma informacji na kontrach o browarze warzącym piwo i tak np. Radegast - producent Pilzensky Prazdroj, Ostravar - producent Staropramen itd. Na zkończenie chciałbym zachęcić Forumowiczów do odwiedzenia czeskich browarów restauracyjnych znajdujących się w pobliżu granicy. Sam próbowałem na Forum zachęcić kolegów z sekcji śląskiej do eskapady po mikrobrowarach, znajdujących się w północno - wschodnich Czechach, ale niestety bez odzewu.
Czeskie impresje
Collapse
X
-
Poczekaj na przyszły rok i wiosnę a zythum z Tobą odwiedzi wszystkie browary restauracyjne leżące przy granicy z Polską (oczywiście piszę o granicy Moravsko-Slezkej bo do Kudowsko-Nachodskej to mam siedem kawałów drogi). Niestety za chwilę pogoda padnie więc w tym roku już się nie da.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythumPoczekaj na przyszły rok i wiosnę a zythum z Tobą odwiedzi wszystkie browary restauracyjne leżące przy granicy z Polską (oczywiście piszę o granicy Moravsko-Slezkej bo do Kudowsko-Nachodskej to mam siedem kawałów drogi). Niestety za chwilę pogoda padnie więc w tym roku już się nie da.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pawelek59Szkoda, że czeskie piwa cieszą się tak małym zainteresowaniem ze strony Forumowiczów.
Comment
-
-
Po prostu na Forum nie pojawiają się tematy zwiazane z czeskim piwem, a przyznasz chyba, że Czechy są bardzo ciekawym krajem jeżeli chodzi o tradycje piwowarskie. Chociaż jest to kraj kilkakrotnie mniejszy od Polski ma kilkadzisiąt browarów restauracyjnych z najsłynniejszym "U Fleku" w Pradze.
Comment
-
-
Nieprawda, że się nie pojawiają! I forumowicze też jeżdżą do Czech, ja na ten przykład Może po prostu odnosisz wrażenie, że jest tego mało, ale o którym kraju, poza Polską, piszemy dużo?
Comment
-
-
Jest taki dział "Knajpy/puby zagraniczne", trochę opisów tam jest...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pawelek59No cóż poddaję się.....Chciałem tylko rozeznać czy którys z Forumowiczów spotkał się czeskie piwo z mikrobowaru lub browaru restauracyjnego i wysondować opinie na temat ewentualnej eskapady po w/w browarach.
Bardzo chętnie udałbym się na taką wycieczkę, ale w kwietniu/maju nie ma na to szans
Comment
-
-
Dzięki za odnośniki. Będąc w Hlucinie pytałem o butelkowego "Avara" ale już go nie butelkują. Ja spotkałem również dwa lata temu (sprzedawane na przyulicznym kramie pod zamkiem Karlstein) butelkowe piwo Medved z browaru restauracyjnego Vrhlabi. Niestety polskie browary restauracyjne nie butelkuja piwa, a nawet jest kłopot z nalaniem do własnej butelki (np. CK Kraków)
Comment
-
-
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pawelek59Niestety polskie browary restauracyjne nie butelkuja piwa, a nawet jest kłopot z nalaniem do własnej butelki (np. CK Kraków)
Comment
-
-
A wracając do tematu wyjściowego, i dla mnie czeskie piwo bliskie jest sercu i podniebieniu . Zawsze chętnie zaopatrując się w pokaźną ilość butelek przy okazji każdorazowej wizyty u naszych pd sąsiadów, nigdy nie miałem okazji smakować ich piw restauracyjnych. I dlatego też chętnie wpisuję się na listę uczestników objazdu, jeśli takowy kiedykolwiek dojdzie do skutku.
Comment
-
Comment