Tunezja - Piwny Patrol

[abernacka]

Jadąc do Tunezji miałem obawy czy oby na pewno będąc tam, będę mógł się rozkoszować urlopem z kuflem w ręku. Na szczęście się okazało nie jest tam tak jak to mówią i piszą „pustynia piwna” aczkolwiek daleko mu np. do Belgii.
Zamieszkaliśmy w turystycznej dzielnicy” Yasmine” w miejscowości Hammamet. Cudownym trafem zamieszkaliśmy w hotelu, który był zlokalizowany dosłownie 50m. od „Yasmine Brau”, który ma swoją siedzibę w Hotelu „Yasmine Beach” (jak ja lubię takie niespodzianki). Będąc tam prawie codziennie napotykaliśmy jedynie na Pilsa i Pszeniczniaka w cenie ok. 16zł za kufel 0,4l. Z tzw. gadżetów posiadali jedynie podstawki.
cdn.

[abernacka]

Kolejny podobny przybytek „Brasserie Le Berberie” mieścił się w samym centrum Hammametu (25m od Medyny). Oferował te same gatunki piw, co browar w Yasmine za tą samą cenę. Aczkolwiek te piwa była wg. mnie lepiej dopracowane niż w poprzednim browarze. Sam lokal był także urządzony z lepszym gustem, wnętrza przypominały piwiarnie niemiecką.
Ps. Przy browarze znajdował się jedyny sklep w mieście „General Magazine” z alkoholem który oferował prawi wszystkie piwa warzone w ich stołecznym mieście (system sprzedaży piwa i alkoholu jest bardzo podobny do szweckiego).
cdn.

[abernacka]

Ostatni browar restauracyjny w Tunezji "Golfbräu" był w Port El Kantaoui koło miasta Sousse. Ten browar nam najbardziej przypadł do gustu, ceny były bardziej umiarkowane, jedzenie smaczniejsze no i co najważniejsze wszystkie piwa były znakomite w szczególności Dunkel. Piwo podawali w firmowym szkle, odpowiednio do rodzaju piwa było osobne szkło. Właściciel był tak uprzejmy, że oprowadził nas po browarze od tzw. kuchennych drzwi przy tym opowiadając o całym cyklu technologicznym w jego browarze. Browar ten oferował cała masę różnych gadżetów (od pinów, długopisów po koszulki). Polecam w czystym sumieniem

[abernacka]

W różnych zakątkach Tunezji można także napić się piwa w pub'ach, w których oferują dwa rodzaje beczkowych piw (licencyjny Lowenbrau oraz Celtia) z ich jedynego przemysłowego browaru "Tunis by Societe Frigorique et Brasserie". Wszystkie piwa z tegoż browaru uwieczniłem na tej fotce: http://www.browar.biz/galeria.php?id=5474

[dryx]

Jest jeszcze jeden browar w Tunezji - Brasserie des Jardins w Port El Kantaoui. Znane są dwa wzory podstawek.

[becik]

Widzę, że warto wybrać się tam kolejny raz

[dryx]

Widzę, że warto wybrać się tam kolejny raz

Jeśli pojedziesz do Tunezji w najbliższym czasie musisz wziąć pod uwagę jeszcze jeden browar. Jest już otwarty lub będzie otwarty w najbliższym czasie. Chodzi mi o budowany browar Heinekena, który ma być oddany w tym roku. Położony jest 30 km od Tunisu w miejscowości Grombalia. Piotrek, o podstawkach chyba nie muszę wspominać

[Wujcio_Shaggy]

Najpierw "hot news", czyli nowy browar w Sousse - "The Saloon" Disco & Bar; znajduje się niedaleko monumentalnego hotelu "Riadh Palms", tam, gdzie zaczyna się dwupasmówka do Port El Kantaoui. Warzone jest tylko piwo jasne w stylu "lager" - bardzo dobre, lekkie, ale nie wodniste, z wyraźną goryczką. Cena niestety, zaporowa: 7,000 DT (prawie 14 zł) za 0,5 l. Cała "aparatura" ukryta jest w kuchni i nie jest dostępna dla zwiedzających, jak wyjaśnił mi skonfundowany moją prośbą dot. obejrzenia browaru kelner. Gadżetów brak, szklanki gołe.

No i drugi "hot news", już nie taki fajny - "Brasserie des Jardins" w Port El Kantaoui (mieści się obok wielkiej fontanny) nie jest browarem, tylko pijalnią piwa, najpewniej pochodzącego z "Brauhaus le Berbere" w Hammamecie. Taką tezę stawiam, kierując się przesłankami jak następuje:

• informacja uzyskana od rezydenta biura podróży
• "wywiad środowiskowy" z pracownikami "BdJ"; moja prośba o obejrzenie browaru spotkała się z całkowitym niezrozumieniem (napotkałem, niestety, poważną barierę językową: ich francuski + arabski kontra mój angielski + niemiecki) - aż wreszcie jeden wydukał, że tu nic nie ma i żebym pojechał do Hammametu...
• analiza organoleptyczna przeprowadzona osobiście po pojechaniu do Hammametu
• "brewmaster" w "le Berbere", który oprowadzał mnie po "swoim" browarze, na pytanie czy w "BdJ" sprzedają ich piwo ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, tylko gładko zmienił temat...

Dostępny jest tylko jeden gatunek - piwo jasne, prawdopodobnie górnej fermentacji, lekko wodniste w smaku, w cenie 5,300 DT (ca. 10 zł) za 0,5. Szklanki gołe, gadżetów nie uświadczyłem.

I jeszcze krótka aktualizacja o pozostałych:
"Brauhaus le Berbere", Hammamet - dostępne 3 gatunki: Helles, Dunkel i Weizen (wszystkie górnej fermentacji), w cenie 4,500 DT (niecałe 9 zł) za 1/2 litra. Pszenica świetna, pozostałe niespecjalne. Szklanki "Carlsberga" , podstawek brak, jedyny gadżet "na wynos", to wizytówka lokalu...
"Yasmine Brau", Hammamet Yasmine - dostępne 3 gatunki: Helles, Dunkel i Weizen (w karcie wymienione jeszcze Pils i Marzen), w cenie 4,900 DT (ok. 9,50 PLN). Wszystkie bardzo dobre, szczególnie Dunkel. Kufle anonimowe, gadżetów brak.
"Golf Brau", Port El Kantaoui - 3 gatunki: Pils, Weizen i Dunkel, cena 4,500 DT. Firmowe szkło (kufle i szklanki do pszenicy kalibru 0,3 i 0,5) oraz podstawki, koszulek itp. chwilowo nie było. Szkło można nabywać w porozumieniu z barmanem (po 8 dinarów = 15 i pół złocisza za sztukę). Weizen mógłby być lepszy, za to ciemniak naprawdę wyśmienity (tyle, że bardziej podchodzący stylem pod stouta, niż typowego dunkela).

Dodam jeszcze (niepotwierdzoną osobiście) informację, że na przedmieściach Sousse, przy wspomnianej już wylotówce do Port El Kantaoui, znajduje się pijalnia piwa z "Golf Brau"...

Do Grombalii już nie dałem rady się wybrać.