Opakowania zwrotne

[dadek]

Wiesz noblesse oblige, czyli szlachectwo zobowiązuje. Tak jak nie zdzierżę łyżki w piwie w browarze restauracyjnym, czy takiej Degustatorni, tak samo nie mogę zrozumieć robienia problemów z przyjęciem butelek w sklepie specjalistycznym z piwem. Po prostu to nie wypada. Ja rozumiem, że mogą być obiektywne przeciwwskazania, że brak pustych transporterów, nie przyjmujemy danego typu butelki itd. Ale robić problemy jak człowiek ma identyczne butelki na wymianę. Nie przyszedł oddać 100 czy 200 butelek, tylko kupił piwo i chciał oddać butelki na wymianę. To jest patologia, co go spotkało i trzeba to piętnować, bo inaczej nigdy nie będzie normalnie.

Święte słowa! Najlepszy przykład prawidłowego rozumienia pojęcia opakowań zwrotnych to łódzki "Zofmar". Wszystkie rodzaje butelek zwrotnych w których jest sprzedawane piwo w tym sklepie są przyjmowane i nieważne czy są one polskie, czeskie, niemieckie, litewskie czy inne. Ważne że są odpowiedniego rodzaju. Podobnie jest u Joli w Warszawie (w mniejszym zakresie). I etykieta nie ma tu nic do rzeczy bo to co najpierw robią browary to myją butelki z etykiet.

[Maggyk]

Posty zostały wydzielone z wątku Poznań, Majakowskiego 345, sklep spożywczy.