Żywe piwo w Ukrainie: co i gdzie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Prusak
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 4472

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Leopolis Wyświetlenie odpowiedzi
    "Sanguszko" raczej nie powinien miec kwaskowatosci, jest taki nieco slodkawy. Troche przypomina smakiem warecki "Strong" starej edycji, tylko oczywiscie mniej mocny.

    Co do nowosci - kijowski browar na Podole, ten stary, nie nalezacy bo BBH, zaczal warzyc kilka niezlych gatunkow, tylko nie mam pojecia jak u nich jest z dystrybucja za granice obwodu. Browar w Kaluszu nieco sie zepsul jakosciowo, nie polecam kupowac ich produkcje poza obwodem Iwano-Frankowskim, nie wspominajac juz o starcie produkcji piwa pod nazwa "Bander-Beer"

    Browar chmielnicki (ten od "Proskuriws'ke") poszerzyl dystrybucje i wprowadzil kilka nowych gatunkow, warto sprobowac.

    "Pawliws'ke", "Opilla" z Tarnopola, "Sanguszko" i "Berdycziwskie" we wszystkich odmianach nadal na topie. Jezeli bedzie Pan we Lwowie czy Kijowie - chetnie napije sie czegos smacznego w dobrym towarzystwie. Pozdrawiam i zyczego udanego pod kazdym wzgledem roku 2013
    Dziękuję, mam nadzieję, że nie tylko w swoim imieniu, za informacje. Chętnie się odezwę, jeśli będę wyjeżdżał do Lwowa, nie ma jak to w miłym towarzystwie, bo zawsze raczej robiłem to na Ukrainie samotnie, a podróżowałem tam dość często.

    Comment

    • Prusak
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 4472

      #77
      No i byłem we Lwowie, gdzie kilka nowości, zresztą zgodnie z tym, co napisał @Leopolis. Znacznie polepszyło się piwo z Tarnopola, zarówno w wersji jasnej (Koryfej) jak i ciemnej (Kniaże). Ponadto można dostać piwo "Pańskie" z minibrowaru w Stanisławowie (pils, pszenica, ciemne) w butelkach z etykietkami imitującymi Paulanera. Oczywiście piwa żywe, niepasteryzowane. Lepiej dostępne jest też Pawliwśkie, ciągle znakomite.
      Z nowo odkrytych miejsc zaopatrzenia polecam sklep na Lewickiego 50. Miła obsługa. Butelki plus nalewanie do petów (1 l i 2 l.).
      Chciałem udać się do trzeciego minibrowaru, jaki otwarto we Lwowie, ale już nie było czasu. Ani na spotkania, ani na długie wizytacje lwowskich lokali.
      Last edited by Prusak; 2013-06-06, 07:12.

      Comment

      • Prusak
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 4472

        #78
        A na granicy, jako że tym razem jechałem autobusem z grupą pracowników naukowych i artystów, szybko i sprawnie, ale nie wiem, czy to jest miarodajne. W tamtą stronę przekraczaliśmy granicę około godziny 8 - 8.30 rano i w Hrebennem był to jedyny autobus na pasie, ale też mało było samochodów osobowych i tirów. Z powrotem około 20.00 i, mimo zmiany celników, też nie dłużej niż niespełna godzina.
        Przy okazji: zauważyłem, że na przykład niektóre "niszowe" piwa zaczynają wkraczać do mniejszych miast i miasteczek. W naliwajce w Żołkwi, przy "dworcu autobusowym" było np Pawliwśkie i któreś z Opilii.
        Last edited by Prusak; 2013-06-11, 08:48.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X