Żywe piwo w Ukrainie: co i gdzie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Prusak
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 4427

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Leopolis
    "Sanguszko" raczej nie powinien miec kwaskowatosci, jest taki nieco slodkawy. Troche przypomina smakiem warecki "Strong" starej edycji, tylko oczywiscie mniej mocny.

    Co do nowosci - kijowski browar na Podole, ten stary, nie nalezacy bo BBH, zaczal warzyc kilka niezlych gatunkow, tylko nie mam pojecia jak u nich jest z dystrybucja za granice obwodu. Browar w Kaluszu nieco sie zepsul jakosciowo, nie polecam kupowac ich produkcje poza obwodem Iwano-Frankowskim, nie wspominajac juz o starcie produkcji piwa pod nazwa "Bander-Beer"

    Browar chmielnicki (ten od "Proskuriws'ke") poszerzyl dystrybucje i wprowadzil kilka nowych gatunkow, warto sprobowac.

    "Pawliws'ke", "Opilla" z Tarnopola, "Sanguszko" i "Berdycziwskie" we wszystkich odmianach nadal na topie. Jezeli bedzie Pan we Lwowie czy Kijowie - chetnie napije sie czegos smacznego w dobrym towarzystwie. Pozdrawiam i zyczego udanego pod kazdym wzgledem roku 2013
    Dziękuję, mam nadzieję, że nie tylko w swoim imieniu, za informacje. Chętnie się odezwę, jeśli będę wyjeżdżał do Lwowa, nie ma jak to w miłym towarzystwie, bo zawsze raczej robiłem to na Ukrainie samotnie, a podróżowałem tam dość często.

    Comment

    • Prusak
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 4427

      #77
      No i byłem we Lwowie, gdzie kilka nowości, zresztą zgodnie z tym, co napisał @Leopolis. Znacznie polepszyło się piwo z Tarnopola, zarówno w wersji jasnej (Koryfej) jak i ciemnej (Kniaże). Ponadto można dostać piwo "Pańskie" z minibrowaru w Stanisławowie (pils, pszenica, ciemne) w butelkach z etykietkami imitującymi Paulanera. Oczywiście piwa żywe, niepasteryzowane. Lepiej dostępne jest też Pawliwśkie, ciągle znakomite.
      Z nowo odkrytych miejsc zaopatrzenia polecam sklep na Lewickiego 50. Miła obsługa. Butelki plus nalewanie do petów (1 l i 2 l.).
      Chciałem udać się do trzeciego minibrowaru, jaki otwarto we Lwowie, ale już nie było czasu. Ani na spotkania, ani na długie wizytacje lwowskich lokali.
      Last edited by Prusak; 2013-06-06, 08:12.

      Comment

      • Prusak
        Major Piwnych Rewolucji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.07
        • 4427

        #78
        A na granicy, jako że tym razem jechałem autobusem z grupą pracowników naukowych i artystów, szybko i sprawnie, ale nie wiem, czy to jest miarodajne. W tamtą stronę przekraczaliśmy granicę około godziny 8 - 8.30 rano i w Hrebennem był to jedyny autobus na pasie, ale też mało było samochodów osobowych i tirów. Z powrotem około 20.00 i, mimo zmiany celników, też nie dłużej niż niespełna godzina.
        Przy okazji: zauważyłem, że na przykład niektóre "niszowe" piwa zaczynają wkraczać do mniejszych miast i miasteczek. W naliwajce w Żołkwi, przy "dworcu autobusowym" było np Pawliwśkie i któreś z Opilii.
        Last edited by Prusak; 2013-06-11, 09:48.

        Comment

        Przetwarzanie...