Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Leopolis
Wyświetlenie odpowiedzi
Żywe piwo w Ukrainie: co i gdzie
Collapse
X
-
-
-
No i byłem we Lwowie, gdzie kilka nowości, zresztą zgodnie z tym, co napisał @Leopolis. Znacznie polepszyło się piwo z Tarnopola, zarówno w wersji jasnej (Koryfej) jak i ciemnej (Kniaże). Ponadto można dostać piwo "Pańskie" z minibrowaru w Stanisławowie (pils, pszenica, ciemne) w butelkach z etykietkami imitującymi Paulanera. Oczywiście piwa żywe, niepasteryzowane. Lepiej dostępne jest też Pawliwśkie, ciągle znakomite.
Z nowo odkrytych miejsc zaopatrzenia polecam sklep na Lewickiego 50. Miła obsługa. Butelki plus nalewanie do petów (1 l i 2 l.).
Chciałem udać się do trzeciego minibrowaru, jaki otwarto we Lwowie, ale już nie było czasu. Ani na spotkania, ani na długie wizytacje lwowskich lokali.Last edited by Prusak; 2013-06-06, 07:12.
Comment
-
-
A na granicy, jako że tym razem jechałem autobusem z grupą pracowników naukowych i artystów, szybko i sprawnie, ale nie wiem, czy to jest miarodajne. W tamtą stronę przekraczaliśmy granicę około godziny 8 - 8.30 rano i w Hrebennem był to jedyny autobus na pasie, ale też mało było samochodów osobowych i tirów. Z powrotem około 20.00 i, mimo zmiany celników, też nie dłużej niż niespełna godzina.
Przy okazji: zauważyłem, że na przykład niektóre "niszowe" piwa zaczynają wkraczać do mniejszych miast i miasteczek. W naliwajce w Żołkwi, przy "dworcu autobusowym" było np Pawliwśkie i któreś z Opilii.Last edited by Prusak; 2013-06-11, 08:48.
Comment
-
Comment