Ponieważ jest to jednak część Hiszpanii, w sklepach asortyment jest raczej standardowy i podobny do tego z kontynentu. Oprócz królujących produktów Alhambry, Mahou i St.Miguel, na półkach stoją butelki i puszki (sporo puszek, piwa hiszpańskie także w butelkach od 0,25 do 1,00l) Heinekena i Carlsberga (z przewagą tego ostatniego), licencyjnego Amstela i niektórych popularnych piw niemieckich. Spotyka się także Buda i piwa ze Skandynawii.
W knajpkach, pizzeriach, pubach, itp. przybytkach królują piwa "zagraniczne", chociaż każdy zagadnięty na temat autochton z dumą zaproponuje lokalne piwo Tropical (warzone na Gran Canarii). Tropical jest też obecny w większości sklepów, gdzie walczy o lokalną palmę pierwszeństwa z piwem "Dorada" i znacznie trudniejszym do ustrzelenia piwem "Reina" (oba warzone na Teneryfie). W sklepach spotkać można też piwa "low-costowe", produkowane dla konkretnych sieci handlowych.
Ponieważ wyspa żyje z turystów, głównie z Brytyjczyków, Skandynawów i Niemców, podaż piwa uwzględnia niechęć tych nacji do skomplikowanych wyborów i oferuje im to, co mają u siebie w domu.
Dla przybysza z Polski, spragnionego ojczystego smaku, polskie piwo serwuje knajpka "Roberto" w Playa del Ingles (obstawiam "Tyskie", ale nie miałem odwagi sprawdzić ).
Generalnie, dominująca większość piw to lekkie lagery, oscylujące wokół 4% alko, dobrze wpasowujące się w lokalne okoliczności przyrody. Żeby wyłuskać coś innego, trzeba poszukać...
W knajpkach, pizzeriach, pubach, itp. przybytkach królują piwa "zagraniczne", chociaż każdy zagadnięty na temat autochton z dumą zaproponuje lokalne piwo Tropical (warzone na Gran Canarii). Tropical jest też obecny w większości sklepów, gdzie walczy o lokalną palmę pierwszeństwa z piwem "Dorada" i znacznie trudniejszym do ustrzelenia piwem "Reina" (oba warzone na Teneryfie). W sklepach spotkać można też piwa "low-costowe", produkowane dla konkretnych sieci handlowych.
Ponieważ wyspa żyje z turystów, głównie z Brytyjczyków, Skandynawów i Niemców, podaż piwa uwzględnia niechęć tych nacji do skomplikowanych wyborów i oferuje im to, co mają u siebie w domu.
Dla przybysza z Polski, spragnionego ojczystego smaku, polskie piwo serwuje knajpka "Roberto" w Playa del Ingles (obstawiam "Tyskie", ale nie miałem odwagi sprawdzić ).
Generalnie, dominująca większość piw to lekkie lagery, oscylujące wokół 4% alko, dobrze wpasowujące się w lokalne okoliczności przyrody. Żeby wyłuskać coś innego, trzeba poszukać...