Relacja Marcina Kawalca: Piwo na etiopskim szlaku - komentarze

[ART]

MarcinKa wybrał się na kraniec świata - sprawdzał dla nas, czy dusza piwna nie uschnie z pragnienia w.. Etiopii!

Zapraszam na cz. I relacji z miesięcznej podróży:

http://www.browar.biz/artykuly.php?id=159

A tutaj zapraszam do komentowania, dyskutowania, pytania...


Jednocześnie chciałbym napomknąć, że jest to pierwsza ze zgłoszonych na konkurs relacji

Dla przypomnienia - do 27.października można nadsyłać swe relacje by wziąć udział w konkursie BrowarBizu i Brovarni - Relacja z (piwnej) podróży 2009:
http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=83939

Pozakonkursowa część II relacji:

http://www.browar.biz/artykuly.php?id=167

[docent]

MarcinKa, bardzo ciekawa relacja, brakuje mi tylko informacji o cenach piwa. Rozumiem, że nie ma tam 'europejskich' sklepów gdzie piwo kupuje się tylko na wynos?

[żąleną]

Marcin, kibel w postaci dziury w ziemi to najlepszy kibel, jaki się może przytrafić w tropikach. Naprawdę usiadłbyś na desce?

Fajna relacja, a oszronione butelki - mniam. W gorącym kraju więszość sikaczy smakuje, choć jak byłem w Indiach, to z Kingfisherem się męczyłem.

[becik]

Super relacja, czekam na dalszą część. Podoba mi się połączenie przyjemnego z pożytecznym
Czy udało się odwiedzić jedyny w Etiopii browar restauracyjny w Addis Abebie? ("Beer Garden")

[MarcinKa]

MarcinKa, bardzo ciekawa relacja, brakuje mi tylko informacji o cenach piwa. Rozumiem, że nie ma tam 'europejskich' sklepów gdzie piwo kupuje się tylko na wynos?

Wszystko jest, tyle, że w pierwszej części się nie zmieściło. Zdradzę więc, że piwo przeciętnie kosztuje tam 1,5PLN - 2,5PLN (0,33l). To cena za piwo, butelka to osobna historia. W sklepach piwa nie sprzedają praktycznie w ogóle.

Marcin, kibel w postaci dziury w ziemi to najlepszy kibel, jaki się może przytrafić w tropikach. Naprawdę usiadłbyś na desce?

Fajna relacja, a oszronione butelki - mniam. W gorącym kraju więszość sikaczy smakuje, choć jak byłem w Indiach, to z Kingfisherem się męczyłem.

Pozostaje zawsze pozycja zjazdowa
W symie to chyba raz się męczyłem tam z piwem. W takim ogródku w Addis, przy dyskotece. Piwo było ewidentnie rozwodnione, co zgodnie stwierdzili kumple, spotkane polki i przybłąkanych dwóch autochtonów.

Super relacja, czekam na dalszą część. Podoba mi się połączenie przyjemnego z pożytecznym
Czy udało się odwiedzić jedyny w Etiopii browar restauracyjny w Addis Abebie? ("Beer Garden")

No to mnie rozwaliłeś tą informacją. Czasu miałem mało, ale szukałem namiarów na coś takiego i nie znalazłem. Na Beer Me chyba nic nie ma na ten temat. Wpisywałem w przeglądarkę różne słowa i też nic nie namierzyłem. Cholera, na pewno bym odwiedził.
W jeden z ostatnich dni tam, dowiedziałem się że za niewielką opłatą można zwiedzić browar Bedele na zachód od stolicy. Tego nie żałuję, że późno, bo i tak byśmy tam raczej nie pojechali, na uboczu szlaków i daleko. Beer Garden na pewno jednak bym odwiedził, bo byliśmy w stolicy 4 razy, a koledzy byli zgodni. Mam powód do powrotu

[becik]

Wiem, że znajduje się na Bole Road, roczna produkcja 10hl.
Tym gapiostwem nie przejmuj się, ja notorycznie jak skądś wracam dowiaduję się, że coś tam jeszcze było. Dobry powód do powrotu w dane miejsce.

[Seta]

Marcinka szok! Ale jazda! Piwne toto średnio ale ten wstęp o Etiopii - mamusiu... Muszę tam pojechać zanim się zestarzeję... Zazdroszczę Ci cholernie tej imprezy!

[MarcinKa]

No to żeby Cię jeszcze bardziej zachęcić do wyjazdu, jeszcze kilka faktów

Baltazar, jeden z Trzech Króli, pochodził z Etiopii.

Pradziadek A. Puszkina, niejaki Ibrahim Hannibal, był Abisyńczykiem. Trafił do Rosji jako niewolnik, ale dzięki mądrości i odwadze stał się ulubieńcem cara Piotra I i otrzymał szlachectwo.

Francuski poeta, Artur Rimbaud, pod koniec życia mieszkał i prowadził swoją firmę w Harerze (obecnie Etiopia). Ludność miasta bardzo go lubiła i ceniła, gdyż szybko nauczył się władać ich językiem. Zachował się jego dom, w którym mieści się obecnie muzeum jemu poświęcone.

"Twarz głodu" to twarz Birhan Woldu, trzyletniej etiopskiej dziewczynki, która umiera z głodu na rękach ojca (jej matka i siostra zmarły).
Reportaż BBC w którym znajdowała się ta scena wstrząsnął światem zachodnim, co zaowocowało dużymi akcjami humanitarnymi dla głodującej Etiopii. Artyści natomiast zorganizowali koncerty Live Aid.
A Birhan Woldu wykazała się wbrew wszelkim oczekiwaniom silną wolą przeżycia i jej ojcu Ato wraz z pielęgniarkami udało się ją odratować. Można to zobaczyć na nagraniu Band Aid 20

A piwnie, no cóż, to co mają do zaoferowania można na jednej stronie opisać. W drógiej części jednak jeszcze trochę będzie o piwie.

[karell]

A czy bedze druga czesc? Chetnie bym odczytalem

[MarcinKa]

Będzie, tak jak pisał ART w pierwszym poście i ja powyżej. II część właściwie cały czas jest. Kiedy pisałem relację nie były jeszcze znane warunki konkursu. Po ogłoszeniu warunków okazało się, że relacja jest około dwa razy za duża. Ustaliliśmy z ARTem, że nie ma sensu pisać nowej wersji. ART zrobił cięcie i pół relacji startuje w konkursie. Druga połówka pojawi się po konkursie.

[Seta]

Druga połówka pojawi się po konkursie.

... o ile Marcinka wygra

Ja się nie mogę doczekać, ale zagłosuje na trzeźwo bo trzeba argumentować

[ART]

Zapraszam do drugiej części relacji:

http://www.browar.biz/artykuly.php?id=167

[Pancernik]

O w mordę... Jeśli są wśród nas medycy (zwłaszcza gastrolodzy lub epidemiolodzy), pewnie po tych degustacyjnych opisach oszaleją... .
Tym większy szacun dla podrózników-smakoszy .

[beny]

Piękna fotografia z przekrojem gatunków piw i etykietami - kilka mi brakuje :P

[michioso]

bardzo fajnie napisana relacja, dobrze dobrane fotki obrazują etiopskie klimaty. Fajne te zdjęcia spelunek tam w końcu najbardziej smakuje miejscowe piwo