Tweet
Długo planowałem tą podróż, ale z różnych względów ją odkładałem aż w końcu zdecydowałem się polecieć do Szkocji tydzień temu. Miałem kilka żelaznych punktów, które musiałem odwiedzić, m.in. puby zrzeszone w Camrze oraz browary, które warzą Real Ale. Plan był prosty, dwa dni poświęcić na dokładne obejrzenie Edynburga a resztę wycieczki poświęcić na wypad na Highlandy (okolice Oban, Isle of Seil, Dalmally, Kilmelford) oraz Lowlandy (okolice Alloa, Kelty, Bridge of Allan). Po za pięknymi widoczkami zamków i krajobrazów miałem okazję odwiedzić kilka browarów które warzą doskonałe Real Ale.
Było w sumie 10 browarów (niestety dwa zewnątrz). Jeżeli chodzi o piwa produkowane w tych browarach w kolejnych postach będę powoli przybliżał sylwetki tych piw jak i samych browarów, które je produkują. Niestety dla kolekcjonerów po za pięknymi etykietami (większości samoprzylepnych) nie jest to raj. Zdaję sobie sprawę, że te kilka dni pozwoliły mi jedynie zorientowanie się jak wygląda Szkocja pod różnymi względami ale na tyle ona mnie oczarowała że już w przyszłym roku planuję ponownie odwiedzić ten zakątek ziemi ale zdecydowanie dalsze rejony (Orkady, Szetlandy i daleką północ Szkocji m.in. Thurso)
Z praktycznych informacji pozwolę sobie wymienić kilka istotnych faktów. Cena piwa pochodzącego z małego browaru w pubie to koszt około 3 funtów, w sklepie piwo flaszowe kosztuje około 2,2 funta, obiad w lokalu waha się od 8 do 11 funtów, litr benzyny 1,2funta a wizyta w destylarni whisky 7 funtów z degustacją.
cdn.
Było w sumie 10 browarów (niestety dwa zewnątrz). Jeżeli chodzi o piwa produkowane w tych browarach w kolejnych postach będę powoli przybliżał sylwetki tych piw jak i samych browarów, które je produkują. Niestety dla kolekcjonerów po za pięknymi etykietami (większości samoprzylepnych) nie jest to raj. Zdaję sobie sprawę, że te kilka dni pozwoliły mi jedynie zorientowanie się jak wygląda Szkocja pod różnymi względami ale na tyle ona mnie oczarowała że już w przyszłym roku planuję ponownie odwiedzić ten zakątek ziemi ale zdecydowanie dalsze rejony (Orkady, Szetlandy i daleką północ Szkocji m.in. Thurso)
Z praktycznych informacji pozwolę sobie wymienić kilka istotnych faktów. Cena piwa pochodzącego z małego browaru w pubie to koszt około 3 funtów, w sklepie piwo flaszowe kosztuje około 2,2 funta, obiad w lokalu waha się od 8 do 11 funtów, litr benzyny 1,2funta a wizyta w destylarni whisky 7 funtów z degustacją.
cdn.
! Mam jedno pytanie w kwestii kilkakrotnie występujących w Twoich opisach piw zwanych "80 pensówkami". Zastanawia mnie skąd się bierze ich nazwa? Czyżby kosztowało 80 pensów? Nie byłem nigdy w Anglii ale wydaje mi się, że jak na tamtejsze warunki to by było bardzo tanio. Chyba że mniejsza jest pojemność kufla. No i w tym momencie pojawiło się następne pytanie: jakiej pojemności są standardowe tamtejsze kufle (szklanki)? Mają 0,5 l czy stosują całkiem inne miary?
Comment