Kolejnym browarem w naszej wędrówce był Brauerei Pfister ze wsi Weigelshofen. Ten mały niepozorny browarek, warzący 800 hekto rocznie, w naszej ocenie warzy jedne z najlepszych piw, jakie piliśmy podczas naszej wycieczki. Ich pszeniczne i niefiltrowane ciemne to istny balsam. Warzą również jasne, ale te akurat zakupiliśmy do domu, więc ocenić jeszcze nie mogę. Doskonałe w smaku oraz znakomite w zapachu. Warto wstąpić tam również nie tylko dla piwo, ale także dla smacznego jadła. Do zmęczonych piwoszy browar przewidział również miejsca noclegowe.
Fotka browaru:
i piw:
Fotka browaru:
i piw:
Comment