Relacja Urszuli Mocek: Praga - szlakiem minibrowarów - komentarze

[ART]

Urszula Mocek zerknęła do praskich minibrowarów.

Zapraszam do lektury:

http://www.browar.biz/artykuly.php?id=172

A tutaj zapraszam do komentowania, dyskutowania, pytania...


Jednocześnie chciałbym napomknąć, że jest to druga ze zgłoszonych na konkurs relacji

Dla przypomnienia - do końca października br. można (było) nadsyłać swe relacje by wziąć udział w konkursie BrowarBizu i Brovarni - Relacja z (piwnej) podróży 2010:
http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=88772

[becik]

Dobrze, że sam na konkurs nie zgłosiłem wycieczki po praskich mikrobrowarach (myślałem o tym) - byłoby tego za dużo....

Nie chcę oceniać merytorycznie ale ja bedąc w Pradze 3 dni, zwiedziłem wszystkie 9 działających browarów restauracyjnych oraz kilka historycznych, oczywiście poza wszelkimi zabytkami, które u mnie zawsze są na miejscu pierwszym i zostały zwiedzone wszystkie te, które chciałem.
Do rzeczy, czy U Medvidku jest najmniejszym browarem? Nie wiem, dla mnie jeszcze mniejszym jest Prazsky most czy U Dvou Kocek.

cyt: " odpaliliśmy GPS " (...) "Próbowaliśmy odszukać kilka miejsc z wydrukowanych adresów. Ale bez sukcesu."
Rozumiem, że pozostałe browary też były szukane GPS-em?
Bo jak można ich nie znaleźć skoro ma się adresy? Ja z papierową, klasyczną mapą znalazłem wszystkie, bez problemu. Nawet nie mając mapy można trafić do celu...

Gdyby tytuł relacji nie był: "Praga - szlakiem minibrowarów" tylko inny, było by ok, ale w tym wypadku spodziewalem się w relacji co najmniej opisanych/odwiedzonych 50% istniejących tam mikrusów. Relacja mnie pozostawiła u mnie spory niedosyt

[docent]

Do rzeczy, czy U Medvidku jest najmniejszym browarem? Nie wiem, dla mnie jeszcze mniejszym jest Prazsky most czy U Dvou Kocek.

Jest najmniejszy, jego roczna wydajność to 300 hl.

[skitof]

Najciekawsze są zdjęcia. Tekst natomiast odpowiada charakterowi wycieczki: na szybko zobaczyć jak najwięcej. Na pewno zwiedzanie praskich minibrowarów było fascynujące, ale trochę tej fascynacji brak w samej relacji.

[żąleną]

Kończy się, zanim się zacznie. Dlaczego taka krótka ta relacja? Wygląda bardziej jak konspekt.

[purc]

Tzw. object lesson /czyli lekcja poglądowa/ na temat jak NIE pisac relacji. Niczego sie nie dowiadujemy poza tym, że bohaterowie pojechali, byli i coś tam gdzieś wypili /ale co, jak to się nazywało, jak smakowało - nie dowiemy się, bo wszystko było w biegu, nikt nic nie pamięta - może to wina tej becherowkI??/. Ciekawe zdjęcia tylko pogłębiają niedosyt.

[pioterb4]

Przy jednym ciemniaku pojawił się opis: świeży i nieodleżakowany. Ciekawy jestem czym to się w smaku objawiało i jak to autorka felietonu wyczuła, ale nbiestety wszystkie informacje są bardzo hasłowe.

[anteks]

Przy jednym ciemniaku pojawił się opis: świeży i nieodleżakowany. Ciekawy jestem czym to się w smaku objawiało i jak to autorka felietonu wyczuła, ale nbiestety wszystkie informacje są bardzo hasłowe.

Może autorka zna się na dobrym piwie

[gibu]

Praskie browary

Witam!

Jak dla mnie to dobrze, że ten post Uli się pojawił, bo szybko dostałem informację o tym, że zaraz obok mojego hotelu jest własnie jeden z przyjemnych, przedstawionych przez nią mini-browarów.
I za to jestem wdzięczny - dobre piwko i dobra golonka

A jeśli ktoś ma pełniejszą listę mini-browarów w Pradze to bardzo proszę o zamieszczenie.

Pozdrawiam

[Promil03]

Witam!

Jak dla mnie to dobrze, że ten post Uli się pojawił, bo szybko dostałem informację o tym, że zaraz obok mojego hotelu jest własnie jeden z przyjemnych, przedstawionych przez nią mini-browarów.
I za to jestem wdzięczny - dobre piwko i dobra golonka

A jeśli ktoś ma pełniejszą listę mini-browarów w Pradze to bardzo proszę o zamieszczenie.

Pozdrawiam

Może tutaj: http://pivni.info/pivovary/praha/

[darekd]

Ten tekst Uli pokazuje, że do Pragi na nie da się wpaść tylko na weekend i pozwiedzać miasto i browary. Ale tekst jest dobrym przykładem na to, że to miasto nawet po entej wizycie odkrywa przed nami swoje piękno w tym/i nie tylko piwne

[becik]

Ten tekst Uli pokazuje, że do Pragi na nie da się wpaść tylko na weekend i pozwiedzać miasto i browary.

Uwierz mi, da się