W Namibii, byłej kolonii niemieckiej (Niemiecka Afryka Południowo Zachodnia) piwa nie może brakować. W końcu tradycja zobowiązuje. Zatem piwo jest powszechnie dostępne i stanowi chyba najpopularniejszy alkoholowy napitek zarówno białej, jak i czarnej ludności. Następna w kolejności jest whisky. Niestety z różnorodnością dużo gorzej. Królują produkty Namibian Breweries w postaci delikatnych pilsików - Windhoek lager, lub Tafel lager. Obecne są wszędzie. Czasem jako jedyne piwo w sklepiku, czy barku. Wyjątkowo udało mi się znależć jedyne ciekawsze piwo tego producenta jakie napotkałem, czyli zupełnie smacznego Urbocka. Przy pewnej dozie szczęścia można trafić na piwa z mikrobrowaru Camelthorn w dość ciekawej ofercie, bo produkują np niefiltrowanego lagera, amerykańskie ale i bawarskie pszeniczne.
Z piw importowanych powszechnie dostępne są jedynie piwa z RPA w ograniczonym wyborze, mianowicie Castle i Carling Black Label.
Piwo występuje w szklanych butelkach, o dość zróżnicowanej pojemności - Camelthorn 300ml, Namibian Breweries 340 ml, 750ml, 500ml (rzadko) i 330 ml (Urbock) oraz w puszkach 330 ml. W lokalach spotyka się beczkowe - Windhoek lager, albo licencyja Hansa.
Ceny piwa w sklepach oscylują od ok 6 do 15 dolarów namibijskich, w knajpie 15 - 25 dolarów. Dolar namibijski to niecałe 50 groszy.
Poniżej typowy murzyński bar
Z piw importowanych powszechnie dostępne są jedynie piwa z RPA w ograniczonym wyborze, mianowicie Castle i Carling Black Label.
Piwo występuje w szklanych butelkach, o dość zróżnicowanej pojemności - Camelthorn 300ml, Namibian Breweries 340 ml, 750ml, 500ml (rzadko) i 330 ml (Urbock) oraz w puszkach 330 ml. W lokalach spotyka się beczkowe - Windhoek lager, albo licencyja Hansa.
Ceny piwa w sklepach oscylują od ok 6 do 15 dolarów namibijskich, w knajpie 15 - 25 dolarów. Dolar namibijski to niecałe 50 groszy.
Poniżej typowy murzyński bar
Comment