Myanmar mały przegląd

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • purc
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.02
    • 650

    Myanmar mały przegląd

    Spędziłem w Myanmarze / no dobra, w Birmie/ 19 dni w lutym 2011. Pierwsza rzecz, która uderza piwosza to szeroka dostępność piw beczkowych. Właściwie w każdym mieście są tzw. beer stations z jednym albo dwoma piwami z beczki. Króluje oczywiście wszechobecny Myanmar Beer - przyzwoity - jak na tamte standardy - lager o sporym nagazowaniu i lekkiej goryczce. Dużo lepszy jednak był z beczki Mandalay Beer - pity w Mandalay - mniej nagazowany, delikatniejszy w smaku, zwłaszcza jesli wsparty rybką z grilla. Najlepszym jednak piwem był dość mocny ABC Stout /tez z Myanmar Brewery/, absolutnie pozbawiony kwasu, co go pozytywnie odróżnia od kwaśnych stoutów pitych w Indonezji - Anchora i miejscowego Guinnessa. Piłem tez mocne piwa ,jak np. Dagon, ale te zasługują w najlepszym razie na milczenie. Ogólnie rzecz biorąc, piwa - zwłaszcza beczkowe - sa na pewno lepsze niz w innych krajach tego regionu /jak Tajlandia, Nepal, Indie czy Indonezja - oczywiscie z wyjatkiem rewelacyjnego browaru Storm Beer na Bali/.
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    #2
    MarcinKa też eksplorował te rejony: http://www.browar.biz/artykuly.php?id=175

    Comment

    • purc
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.02
      • 650

      #3
      no i zapomniałem o Spirulinie -niezły lager z beczki w Mandalay , a w Yangonie w Spirulina Beer Factory, o której wspomina MarcinKa,coś dla miłośników wodorostów -zielony kolor i glonowaty smak - przypomina zapach długo niezmienianej wody w akwarium , a było to najdroższe piwo w Birmie.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X