Specjalistyczny sklep piwny na Podhalu

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rgrzech
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2013.12
    • 230

    Specjalistyczny sklep piwny na Podhalu

    Cześć.
    Jestem fanem dobrego piwa. Z racji że mieszkam na Podhalu mam duży problem. Najbliższy konkretny sklep jest w Krakowie (100 km).
    Zastanawiam się nad otwarciem takiego sklepu w Nowym Targu. Co o tym sądzicie?? Zależy mi na opinii mieszkańców Podhala, oraz na opinii turystów (którzy przyjeżdżają tutaj i są skazani na koncerniaki).

    Z góry dzięki za pomoc
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9792

    #2
    Jako turysta, który w planie letnim ma Tatry, napiszę Ci - olej turystów.
    Oni se kupią i w prowadzą do organizmu puszkową Tatrę albo Harnasia (to najbardziej podhalańskie marki, hej! ), ewentualnie Żywca.
    Taki sklep musi mieć wychowane grono stałych, wiernych odbiorców, na takich poje*ach, jak ja, co to wpadną raz do roku (albo i nie) po ciekawe piwa, nie uciągniesz...

    Comment

    • rgrzech
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2013.12
      • 230

      #3
      Jestem bardzo mocno zaskoczony faktem, że nie odezwał się na forum żaden mieszkaniec Podhala. ;-/ Czyżby nie mieszkał tutaj żaden (poza mną) miłośnik dobrego piwa??

      Comment

      • noodles
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.09
        • 700

        #4
        To znaczy, że oprócz sprowadzenia dobrego piwa na Podhale musisz uświadomić Góralom, że go potrzebują.
        Moja kolekcja podstawek

        Comment

        • rgrzech
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2013.12
          • 230

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika noodles Wyświetlenie odpowiedzi
          To znaczy, że oprócz sprowadzenia dobrego piwa na Podhale musisz uświadomić Góralom, że go potrzebują.
          To może być tudne

          Comment

          • Horse1963
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.06
            • 547

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rgrzech Wyświetlenie odpowiedzi
            To może być tudne
            ... i nie wykonalne !

            Comment

            • rgrzech
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2013.12
              • 230

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Horse1963 Wyświetlenie odpowiedzi
              ... i nie wykonalne !
              Niewykonalne?? Dlaczego tak sądzisz?

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                #8
                Jeśli sklep będzie się mieścił w dobrej lokalizacji i będzie czynny do późna w nocy, to pewnie się uda. W najgorszym razie 80% obrotów będziesz robił na "regionalnych" Harnasiach, a Lwówki i inne Pinty będą schodzić od święta, jak namówisz ciekawskich klientów na spróbowanie. Turyści też pewnie będą zaglądać, jeśli zadbasz o to, żeby dowiedzieli się o Twoim istnieniu.

                Comment

                • noodles
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2005.09
                  • 700

                  #9
                  Ja zacząłbym od banerów, billboardów lub czegoś działającego podobnie w kilku miejscach w bliższej i dalszej okolicy. Koszt nie powinien być przesadnie duży a informacja do ludu dotrze. Ważne, żeby na reklamach był mądrze skonstruowany przekaz. Na mnie zawsze działa nawet banalna i głupia nazwa "Piwa Świata". Zawsze wchodzę, zawsze stwierdzam, że nazwa na wyrost ale zawsze kilka piw kupię. A skoro w okolicy nie ma konkurencji (byle nie konkurować z innymi sklepami cenami Żubra i Harnasia) to powinno pójść gładko.
                  Last edited by noodles; 2014-02-18, 18:58.
                  Moja kolekcja podstawek

                  Comment

                  • olie
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    • 2011.06
                    • 777

                    #10
                    Myślałeś o zaoferowaniu dowozu do okolicznych miejscowości? To by mogło zainteresować część turystów i miejscowych piwoszy, którzy nie mają dostępu do dobrego piwa, ale nie chce się im jechać specjalnie do Nowego Targu.

                    Comment

                    • pioterb4
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 4322

                      #11
                      Prawda jest taka, że klientele też trochę trzeba sobie wychować, szczególnie jeśli to biznes poza Wawą, Krakowem czy Wrocławiem. Ja sam pamiętam jak 3 lata temu mówiłem, że w Bydgoszczy spokojnie utrzymałyby się ze 2-3 sklepy specjalistyczne, w tym jeden z lepszą ofertą zagranicy. Wtedy wiele osób twierdziło, że w ogóle nie znam realiów, że ludzi nie stać bo praca, zarobki itp, że pasjonatów jest garstka. Dziś mogę iść do sklepu po Revelation cata, Rouge czy Nogne O, a Flying Dog czy Anchor to prawie że mainstream Ludzie których kiedyś nie interesowało piwo zaczęli kupować, próbować, polecać znajomym. Nie ma tragedii, a nawet chyba będzie jeszcze lepiej. Tylko jak zawsze, początki są najtrudniejsze.

                      Comment

                      • noodles
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2005.09
                        • 700

                        #12
                        Bardzo, bardzo, bardzo ważne jest to, żeby osoba sprzedająca piwa coś o nich wiedziała. Nie ma nic gorszego jak wzruszenie ramion sprzedawcy na pytanie klienta " A co to za piwo ?". Niby oczywiste ale się zdarza.
                        Moja kolekcja podstawek

                        Comment

                        • Albeer
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2006.01
                          • 13

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rgrzech Wyświetlenie odpowiedzi
                          Cześć.
                          Jestem fanem dobrego piwa. Z racji że mieszkam na Podhalu mam duży problem. Najbliższy konkretny sklep jest w Krakowie (100 km).
                          Zastanawiam się nad otwarciem takiego sklepu w Nowym Targu. Co o tym sądzicie?? Zależy mi na opinii mieszkańców Podhala, oraz na opinii turystów (którzy przyjeżdżają tutaj i są skazani na koncerniaki).

                          Z góry dzięki za pomoc
                          Zacznij warzyć , po co otwierać odrazu sklep
                          Sam będziesz w nim kupował piwo ?
                          Powiem tak , jak w Almie pojawił się Grand Prix z Ciechana , to musiałem znajomych namawiać i to baaardzo żeby kupili
                          Belhaven czy Fullers stoją tam na najniższych półkach , -ja tylko po nie sięgam .
                          Jak jadę po zaopatrzenie dla siebie i pytam czy coś im przywieźć , to mówią mi , że aż takimi koneserami nie są aby wydać za małe piwo 12 zł wolą dołożyć 2-4 zeta i mają butelkę wina z Lidla (autentyczna wypowiedź )
                          Oczywiście moją ajpe czy stałta wypiją - portera z chili jak najbardziej ,no ale to mają za darmo.Mają też kupe wiedzy ode mnie (tyż za darmo) na temat piwa , zapraszam ich do siebie na warzenie - i wiesz co przez 10 lat ; ehh szkoda gadać .
                          Dodam jescze ,że są to ludzie którym do 1-ego nie brakuje , wszyscy po studiach a więc target dobry .
                          No ale żeby Cię nie zniechęcać próbuj bez ryzyka itd.
                          Życzę sukcesów

                          Comment

                          • Rzeszowiak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼
                            • 2009.04
                            • 1597

                            #14
                            Oprócz kwestii świadomości piwnej, pamiętaj też, że przy obecnych obciążeniach ubezpieczeniowo - socjalnych, otwieranie takie sklepu jest dość ryzykowne bez solidnego zaplecza finansowego (przynajmniej na starcie).

                            Comment

                            • rgrzech
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2013.12
                              • 230

                              #15
                              W końcu opinia lokalnego piwosza. Mało optymistyczna, ale prawdziwa.
                              Dzięki za wszystkie opinie, proszę o następne

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X