Moja wymarzona knajpa w Warszawie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chmielak1
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2011.01
    • 31

    O to pytanie mi chodziło:

    Możesz mi podać jakąś praską knajpę w której jest 80 piw butelkowych i żanego kija? Albo niemieckiej, angielskiej?

    Comment

    • pioterb4
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2006.05
      • 4322

      W związku z jakimi moimi postami zadajesz to pytanie? Ja nigdy nie rozmawiałem w temacie, czy są takie knajpy w tych krajach, o które pytasz, więc nie wiem skąd to Twoje pytanie do mnie?
      W związku z dyskusją na temat czeskiego piwowarstwa oraz czeskiego stylu serwowania piwa. Więc ile takich knajp widziałeś? W końcu czeska baszta nawiązywać ma chyba do czeskich wzorców?

      A ja mam takie delikatne dwa pytania: czy szanowny kolega ma wiedzę o kosztach prowadzenia knajpy i kosztach prowadzenia sklepu i ewentualnie jakie są między nimi różnice? I drugie: czy zamawiając dajmy na to rosół w restauracji również porównujesz jego cenę do domowego rosołu? Bo wychodzi na to, że w knajpach wszystkie piwa powinny kosztować tyle co w sklepie, a ja widzę jednak pewne znaczące różnice...
      Pomijam fakt, że powinno być piwo lane, to jest dość oczywiste, ale nie rozumiem tej nagonki na "dorobkiewiczów"...
      Dobrze, wyrażę się precyzyjnie. Jeśli Pan X załozy pub i bedzie podawał w nim 3 piwa z kija i ileś tam z butelki, to przebitka butelek mnie nie interesuje, nie mam do nikogo pretensji że piwo Y zamiast 3,50 kosztuje 7-8, bo mnie interesuje moje piwo z kurka. Napisałem w jednymz wcześniejszych postów, że za lany Lwówek czy Ciechana zapłaciłbym i 7 zł za 0,5, a gdyby ktoś wprowadził jakieś czeskie beczkowe to może i więcej. Bo byłaby to dla mnie atrakcja, coś unikalnego na mapie piwnej pustyni jaką jest Bydgoszcz. Moja krytyka odnosiła się do lokali, które nie mają nalewaków tylko pełne lodówki piwa w cenach mało zachęcających. To nazwałem pazernością, szybki zysk, prosty plan, zero wkładu własnego (kegi, serwisowanie itp).

      Comment

      • Piwoteka
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.04
        • 1209

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
        Dobrze, wyrażę się precyzyjnie. Jeśli Pan X załozy pub i bedzie podawał w nim 3 piwa z kija i ileś tam z butelki, to przebitka butelek mnie nie interesuje, nie mam do nikogo pretensji że piwo Y zamiast 3,50 kosztuje 7-8, bo mnie interesuje moje piwo z kurka. Napisałem w jednymz wcześniejszych postów, że za lany Lwówek czy Ciechana zapłaciłbym i 7 zł za 0,5, a gdyby ktoś wprowadził jakieś czeskie beczkowe to może i więcej. Bo byłaby to dla mnie atrakcja, coś unikalnego na mapie piwnej pustyni jaką jest Bydgoszcz. Moja krytyka odnosiła się do lokali, które nie mają nalewaków tylko pełne lodówki piwa w cenach mało zachęcających. To nazwałem pazernością, szybki zysk, prosty plan, zero wkładu własnego (kegi, serwisowanie itp).
        Ok, w takim razie jasne jest, że interesuje Cię tylko piwo z kija. Ale może należy spojrzeć na problem szerzej i bardziej optymistycznie - nie ma co wieszać psów na knajpach, które mają duży wybór piwa tylko w butelkach, bo tych knajp też jest dość mało w porównaniu do wszechobecnego Tyskiego/Żywca/Okocimia. Te knajpy z piwem butelkowym też otwierają oczy rzeszom klientów, którzy nagle dowiadują się, że istnieją jeszcze jakieś inne piwa, niż te reklamowane w telewizji. Zaś naszym zadaniem jest, żeby otworzyć oczy właścicielom tych knajp na fakt, że istnieją wersje beczkowe piw regionalnych. Ale do tego nie wystarczą zjadliwe posty na forum, trzeba iść między ludzi i kogoś do tego przekonać. Tyle i aż tyle.
        Piwoteka
        Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
        www.piwoteka.pl
        Sklep Piwoteki na Facebooku
        Piwoteka Narodowa na Facebooku
        Piwoteka Narodowa na G+
        Дед Мороз (Dziadek Mróz)
        Browar Piwoteka

        Comment

        • chmielak1
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2011.01
          • 31

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwoteka Wyświetlenie odpowiedzi
          Ok, w takim razie jasne jest, że interesuje Cię tylko piwo z kija. Ale może należy spojrzeć na problem szerzej i bardziej optymistycznie - nie ma co wieszać psów na knajpach, które mają duży wybór piwa tylko w butelkach, bo tych knajp też jest dość mało w porównaniu do wszechobecnego Tyskiego/Żywca/Okocimia. Te knajpy z piwem butelkowym też otwierają oczy rzeszom klientów, którzy nagle dowiadują się, że istnieją jeszcze jakieś inne piwa, niż te reklamowane w telewizji. Zaś naszym zadaniem jest, żeby otworzyć oczy właścicielom tych knajp na fakt, że istnieją wersje beczkowe piw regionalnych. Ale do tego nie wystarczą zjadliwe posty na forum, trzeba iść między ludzi i kogoś do tego przekonać. Tyle i aż tyle.
          Do kolegi pioterb4.
          W odpowiedzi na twoje dylematy odnośnie czeskiej baszty, ponownie zwracam Ci uwagę na post, który zamieścili (poniżej cytat z czeskiej baszty).
          Myślę zatem, że jako zwolennik piwa z beczki możesz być optymistą, o ile zawitasz do stolicy.

          Cytat czeska baszta :

          Teraz może postaram się odnieść do pytań, które już pojawiły się w wątku:

          1. Docelowo intencją Czeskiej Baszty jest także podawanie piwa z beczki.

          Comment

          • pioterb4
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.05
            • 4322

            Ok, w takim razie jasne jest, że interesuje Cię tylko piwo z kija. Ale może należy spojrzeć na problem szerzej i bardziej optymistycznie - nie ma co wieszać psów na knajpach, które mają duży wybór piwa tylko w butelkach, bo tych knajp też jest dość mało w porównaniu do wszechobecnego Tyskiego/Żywca/Okocimia.
            Tak, ale sklepów z piwami niszowymi też przybywa, więc ta atrakcyjność jest dość okrojona. Gdyby dwa lata temu powstał u mnie pub serwujący Ciechana z butelki i może jeszcze Brackie to bym nie patrzył na nic tylko je brał, bo żaden sklep tych piw wtedy nie oferował, a na pytanie wysłane do Ciechanowa gdzie ich produkty są osiągalne dostałęm odpoiwedź że nie zmaierzają wchodzić na bydgoski rynek i mogę najwyżej skorzystać z usług sklepu internetowego. Dziś troszkę się zmieniło, ciśnienie trochę we mnie opadło i pub oferujacy kilkanaście piw w butelce nie robi na mnie wrażenia.

            Zaś naszym zadaniem jest, żeby otworzyć oczy właścicielom tych knajp na fakt, że istnieją wersje beczkowe piw regionalnych. Ale do tego nie wystarczą zjadliwe posty na forum, trzeba iść między ludzi i kogoś do tego przekonać. Tyle i aż tyle.
            Ile razy jestem w nieco bardziej światłych lokalach pytam się "kiedy podepną beczkę" i zawsze dowiaduje się, że już wkrótce, że czekają , ktoś ma się zjawić ale teraz jest tylko butelka. I przychodzę tam raz, drugi i za ty dzień i za dwa. I ciągle słysze to samo.

            Mieszkam 30 km od Krajana, ale dostanie ich produktu w wersji lanej graniczy z cudem. Tam gdzie był serwowany albo zniknął zupełnie, albo zamknęli lokal. Na całe miasto jest jeden taki pub i to tak atrakcyjnie połozony że musiałbym robić specjalną wyprawę by się do niego dostać. I przyznaję nie mam pomysłu jak przekonać do tej idei osoby podające piwo. W Broumovie nie ma problemu z Opatem, w okolicach Nachodu dominuje Primator. Natomiast w Bydgoszczy gdybym się nie interesował tematyką piwną to w życiu bym nie dowiedział się że jest taki browar w Nakle i że produkuje jakieś piwo.

            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              Do kolegi pioterb4.
              W odpowiedzi na twoje dylematy odnośnie czeskiej baszty, ponownie zwracam Ci uwagę na post, który zamieścili (poniżej cytat z czeskiej baszty).
              Myślę zatem, że jako zwolennik piwa z beczki możesz być optymistą, o ile zawitasz do stolicy.

              Czyli nie znasz tak? To będzie ewenement w skali europejskiej?

              Comment

              • delvish
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.11
                • 3508

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                Natomiast w Bydgoszczy gdybym się nie interesował tematyką piwną to w życiu bym nie dowiedział się że jest taki browar w Nakle i że produkuje jakieś piwo.
                Krajan nie jest w Nakle, tylko w Trzeciewnicy.
                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                (Frank Zappa)

                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                Comment

                • chmielak1
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2011.01
                  • 31

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Czyli nie znasz tak? To będzie ewenement w skali europejskiej?
                  Pytania czy znam i czy to będzie ewenement w skali europejskiej jaki mają związek z cytatem, który zamiesciłeś do tych pytań?
                  Odnośnie czego są te pytania?

                  Comment

                  • pioterb4
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.05
                    • 4322

                    Fakt, moja pomyłka, ale odległość wciąż ta sama.

                    Comment

                    • pioterb4
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 4322

                      Pytania czy znam i czy to będzie ewenement w skali europejskiej jaki mają związek z cytatem, który zamiesciłeś do tych pytań?
                      Odnośnie czego są te pytania?
                      To jest bardzo proste pytanie. Czeska Baszta odwołuje się do "czeskości" swojego przybytku, szefostwo próbuje podkreślić relacje łączące ten lokal z typową praską gospodą. Dobrze to widać w tym fragmencie:

                      Całokształtu dopełnia wystrój lokalu rodem z zaprzyjaźnionej Czechosłowacji
                      Poczujesz się jak w czeskiej Pradze
                      Przytulny, klimatyczny pub z wyśmienitym piwem to najwłaściwsze określenie tego miejsca.
                      Oferta czeskich piw butelkowych poraża w dobrym tego słowa znaczeniu.
                      Na przeciwko baru na piwnego maniaka czekają 4 przeładowane po brzegi lodówki ze złocistym płynem.
                      No i zaczynam porównywać to co widziałem z tym co tutaj ktoś mi prezentuje. I niestety różnice są liczniejsze od podobieństw. Stąd moje mało skomplikowane pytanie, po prostu szukam jakiegoś pierwowzoru czeskiej baszty bo póki co widzę czeski asortyment i typowo polskie wykonanie.

                      Comment

                      • rohozecky
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2008.11
                        • 1839

                        Pierwowzorem jest pewno jakiś piwny sklep w Pradze
                        ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                        Comment

                        • darekd
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍺🍺🍺
                          • 2003.02
                          • 12575

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AndrewZG Wyświetlenie odpowiedzi
                          Dlatego też takie "wymarzone" knajpy mają rację bytu w dużych ośrodkach miejskich, gdzie znajdzie się statystycznie duża grupa "wymagających" (najlepszy przykład - Wrocław). Na poziomie mojej ukochanej Zielonej Góry jest to już trudne do wykonania...
                          Nie zgadzam się. Paradoksalnie uważam, że Warszawa wypada stosunkowo gorzej niż Zielona Góra. Macie jeden minibrowar (moim zdaniem przyzwoity, z fajną atmosferą). Jest kilka miejsc z lanym piwem czeskim /Primator, Krakonos/ i chyba będzie lepiej. Można dostać laną Witnicę (powinno być więcej takich miejsc). Biorąc pod uwagę wielkość, to Warszawa powinna pod tym względem wyprzedzać co najmniej 10x ZG, a tak nie jest.
                          Myślę, że miasta ok 100 tys., będące ośrodkami akademickimi, to potencjalnie dobre miejsce dla wymagających lub otwartych (w tym wypadku m.in. studentów i wykładowców). Łatwiej jest założyć tego typu lokal w Twoim mieście niż w Warszawie.

                          I jeszcze jedna rzecz. Miałem okazję "w praktyce" porównać Zieloną i Opole (czyli porównywalne swym charakterem miasta). Porównanie wypada zdecydowanie na korzyść Zielonej Góry (stan na 2009/10). Opole to dla mnie jakiś niezrozumiały fenomen... Ale to może to temat na osobną dyskusję z udziałem Maggyka i Arta

                          Comment

                          • ART
                            mAD'MINd
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2001.02
                            • 23931

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                            I jeszcze jedna rzecz. Miałem okazję "w praktyce" porównać Zieloną i Opole (czyli porównywalne swym charakterem miasta). Porównanie wypada zdecydowanie na korzyść Zielonej Góry (stan na 2009/10). Opole to dla mnie jakiś niezrozumiały fenomen... Ale to może to temat na osobną dyskusję z udziałem Maggyka i Arta
                            Boją sie że nie sprostają wymogom naszych podniebień i obsmarujemy ich tutaj zanim się jeszcze otworzą
                            Last edited by ART; 2011-01-06, 00:02.
                            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                            Comment

                            • chmielak1
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2011.01
                              • 31

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                              To jest bardzo proste pytanie. Czeska Baszta odwołuje się do "czeskości" swojego przybytku, szefostwo próbuje podkreślić relacje łączące ten lokal z typową praską gospodą. Dobrze to widać w tym fragmencie:





                              No i zaczynam porównywać to co widziałem z tym co tutaj ktoś mi prezentuje. I niestety różnice są liczniejsze od podobieństw. Stąd moje mało skomplikowane pytanie, po prostu szukam jakiegoś pierwowzoru czeskiej baszty bo póki co widzę czeski asortyment i typowo polskie wykonanie.
                              Trudno żebyśmy odnosili się kolego do miejsca, którego jeszcze nie widzieliśmy na własne oczy.
                              Planowane otwarcie według zapewnień czeskiej baszty to druga połowa stycznia, nie mniej jednak zapowiedzi czeskiej baszty brzmią dla mnie interesująco.

                              cytaty z zamieszczonych informacji przez czeską basztę

                              1Pub "Czeska Baszta"
                              Warszawa, Wieżyca A-22 Mostu im.Ks.J.Poniatowskiego (wejście z betonowych schodów mostu, na przeciwko Centrum Handlowego Arkada od strony ulicy Solec, po przekątnej Carrefour Express, I piętro kondygnacji wieżycy mostu).

                              Planowane otwarcie lokalu to druga połowa stycznia 2011r.

                              Przytulny, klimatyczny pub z wyśmienitym piwem to najwłaściwsze określenie tego miejsca.
                              Oferta czeskich piw butelkowych poraża w dobrym tego słowa znaczeniu.
                              Na przeciwko baru na piwnego maniaka czekają 4 przeładowane po brzegi lodówki ze złocistym płynem.
                              Co w nich znajdzie?
                              Krakonosy, Otakara, Zavisa, Hradebniego, Dudaka, Krala Sumavego, Extra z Janacka, Demona Polotmavego, Breznaka, Louny, Zlatopramena, Chotebora, Pardubickiego Portera, Chodovary, Tambory, Postrizinske piwa, Eggenbergi, Bernardy, Klastery, Kozle, Staroprameny, piwa z Cernej Hory, piwa z Vyskova...uff...czego tam nie ma .
                              Ponad 80 rodzajów czeskiego piwa!
                              Znajdziecie tu piwa jasne, półciemne, ciemne, pszeniczne, portery, bezalkoholowe, smakowe, większość z nich niepasteryzowanych.
                              A jak serwują! Dostajesz do ręki "kufel-bączek" jak za starych dobrych czasów i podstawkę pod kufel. Podstawa!
                              Jeśli ktoś miałby ochotę coś przekąsić pod piwko, to też się nie zawiedzie.
                              Jest co wybrać: nahladany hermelin (koniecznie w parze z pivem!), smazeny syr, pierogi, frytki i inne brambory, surówki, chipsy, orzeszki, paluszki.
                              Każdy coś dla siebie tam znajdzie.
                              Całokształtu dopełnia wystrój lokalu rodem z zaprzyjaźnionej Czechosłowacji
                              Poczujesz się jak w czeskiej Pradze
                              Czas umila muzyka płynąca z głośników lub jakiś koncert, mecz puszczany przez właścicieli.
                              Istnieje możliwość rezerwacji lokalu – imprezy zamknięte.

                              Planowane otwarcie lokalu to druga połowa stycznia 2011r.

                              Jednym zdaniem – na piwnej mapie Warszawy pojawi się wreszcie pierwszy punkt z tak ogromnym wyborem “niechrzczonego” złocistego płynu.

                              2Witam,
                              Tak jak obiecałem powracam do dyskusji, żeby rozwiać Wasze niektóre wątpliwości, a być może wzbudzić następne

                              Idea przyświecająca lokalowi "Czeska Baszta" to wprowadzenie w jednym miejscu szerokiego, niespotykanego w Warszawie asortymentu czeskich piw, tak aby wreszcie pokazać piękno i różnorodność czeskiego browarnictwa.
                              Pomysł ten zrodził się w konsekwencji moich zainteresowań piwnych i w oparciu o moje doświadczenia z tym związane.
                              Przygoda ta trwa już kilka ładnych lat.
                              Miałem przyjemność skosztowania wielu piw z rożnych krajów i najbardziej zafascynowałem się piwami naszego południowego sąsiada.
                              Asortyment będący w sprzedaży w Czeskiej Baszcie jest efektem sumy doświadczeń moich oraz doświadczeń moich przyjaciół.

                              Czeska Baszta z założenia ma być naszym wspólnym miejscem, ludzi którzy kochają dobre piwo i dlatego wychodzę z propozycją, abyśmy razem spróbowali uczynić to nowo powstające miejsce - naszym miejscem
                              Dlatego zwracam się z serdeczną prośbą o Wasze uwagi, propozycje, pomoc.
                              Niech ten wątek na forum będzie miejscem dyskusji, wymiany zdań, propozycji, pomysłów.

                              Teraz może postaram się odnieść do pytań, które już pojawiły się w wątku:

                              1. Docelowo intencją Czeskiej Baszty jest także podawanie piwa z beczki.
                              2. Odnośnie osób palących - lokal posiada dwa pomieszczenia, więc znajdzie się i dla nich miejsce.
                              3. Przewidywane ceny, ku uspokojeniu niektórych forumowiczów, to poniżej 10 zł za kufel 0.5l.
                              4. Piwo będzie nalewane do kufli, chyba że Klient zażyczy sobie pić prosto z butelki.
                              5. Możliwość nalewania piwa do kufla będzie zarówno po stronie barmana jak i Klienta, jeśli
                              będzie miał takie życzenie.
                              6. Będzie również czeska muzyka.
                              7. Będą utopenci.
                              8. Jeżeli chodzi o Chodovara Skalni Lezak i Tambora, to są w zamówieniu w Czechach. Jeżeli dojadą całe i zdrowe, to będą.
                              9. O dacie otwarcia poinformuję z wyprzedzeniem co najmniej kilkudniowym.

                              Comment

                              • pioterb4
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2006.05
                                • 4322

                                Pierwowzorem jest pewno jakiś piwny sklep w Pradze
                                Pewnie tak Potraviny z hospodą im się pomyliły..

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X