Asortyment lokali warszawskich okiem Pendiego :P

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • e-prezes
    replied
    W Krakowie też fajne lokale odchodzą w niebyt. Dziś bardziej opłaca się chyba oddać w najem lokal niż cokolwiek w nim robić. Frajerów nie brakuje.
    Ostatnia zmiana dokonana przez e-prezes; 2017-03-08, 17:29.

    Leave a comment:


  • wpadzio
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
    Taki oto zapomniany post mi się przypadkiem rzucił przed oczy. Ciekawe archiwalia, nieprawdaż?
    Działała już Czeska Baszta, ale kto jeszcze pamięta Odessę?
    Ja pamiętam. Mieszkałem w czasach jej krótkiej świetności po drugiej stronie ulicy. Jak wyszedłem na balkon to przy odrobinie szczęścia (i "wytężwzroku") mogłem zobaczyć kto z piwopijców siedzi aktualnie przy barze. Miejsce malownicze, z pełną fantazji polsko-ukraińską obsługą. I wybór piw, który w tamtych czasach (Pinta dopiero zaczynała pojawiać się nieśmiało na półkach nielicznych sklepów specjalistycznych) mógł naprawdę robić wrażenie. I bodajże pierwszy w Warszawie Atak Chmielu z kija...
    Szkoda, że polityka ekonomiczna właściciela lokalu skutecznie zniechęciła i Odessę i późniejszych, próbujących coś tam z piwem innym niż koncernowe, najemców. Obecnie mieści się tu nastawiony raczej na catering bar, a z piw można kupić królewskie lub warkę za piątaka z lodówki, i czasem coś w podobnym klimacie z kija.
    A o mojej zażyłości świadczy choćby fakt, że miałem kiedyś tą Odessę nawet na piersi... Zdjęcia z Mistrzostw Polski Mikstów w snookerze w 2011 roku...
    Attached Files
    Ostatnia zmiana dokonana przez wpadzio; 2017-03-08, 14:48.

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Taki oto zapomniany post mi się przypadkiem rzucił przed oczy. Ciekawe archiwalia, nieprawdaż?
    Działała już Czeska Baszta, ale kto jeszcze pamięta Odessę?
    Ostatnia zmiana dokonana przez Pendragon; 2017-03-08, 13:54.

    Leave a comment:


  • becik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
    Taaa, i niby kto by tam uczęszczał? Skoro Wlazł Kotek świecił pustkami to jak byś widział działalność owego mitycznego lokalu?
    Kotek świecił pustkami bo położony na skraju miasta, i do tego typowo osiedlowy, nawet znalezienie go na początku nie było łatwe

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
    Taaa, i niby kto by tam uczęszczał? Skoro Wlazł Kotek świecił pustkami to jak byś widział działalność owego mitycznego lokalu?
    Mason, zróbmy taki lokal u Ciebie w piwnicy/garażu. Mam niedaleko, bocznymi drogami nieoświetlonym rowerem jakoś się do chałupy dokulam, kanapki wezmę z domu, a o jakość piwa dziwnie jestem spokojny...



    PS. 1 z tą jazdą rowerem po pijaku to był dżołk
    PS. 2 wiem, na koniec lekka wazelinka...

    Leave a comment:


  • rohozecky
    replied
    Zamiast marzeń o Mekce i niebiańskim przybytku dla sekciarskiej elity, może spróbować wpłynąć na wlaścicieli "normalnych" lokali, tych które jeszcze istnieją, czyli wszelkiego rodzaju dzielnicowych knajp itp. w kierunku wprowadzania do sprzedaży normalnego piwa. Czasem można trafić na w miarę podatny grunt.
    Bywały przypadki, że to się udawało, choć nie do końca

    Jakkolwiek doceniam potrzebę istnienia w dużych miastach lokali typu "dziś na kiju", to jednak sam zdecydowanie wolałbym knajpę na pobliskim rogu, z pijalnym piwem, nawet jednym. Ale żebym wiedział, czego się spodziewać, a nie słuchał tekstów w rodzaju "Konstancin wyszedł, jest świeżutki Carlsberg"
    Ostatnia zmiana dokonana przez rohozecky; 2012-05-30, 15:56.

    Leave a comment:


  • jaro-w
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
    Taaa, i niby kto by tam uczęszczał? Skoro Wlazł Kotek świecił pustkami to jak byś widział działalność owego mitycznego lokalu?
    no pytam właśnie ilu chętnych,prawdziwych browar-bizowiczów ma stolica.Tych,którzy faktycznie chcą mieć miejsce z fajnym piwem za rozsądne pieniądze.Mnie również nie pasuje płacić 10-15zł za kufel dobrego piwa.Może zamiast płakać od tylu lat,zróbmy coś dla siebie!

    Leave a comment:


  • Mason
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jaro-w Wyświetlenie odpowiedzi
    Może można wynająć lokal pod Warszawą za mniejsze pieniądze i serwować kilka fajnych piw w dobrych cenach plus podstawowe żarcie jak w Ceskim Raju?Może zróbmy lokal dla siebieplus kilku partyzantów
    Taaa, i niby kto by tam uczęszczał? Skoro Wlazł Kotek świecił pustkami to jak byś widział działalność owego mitycznego lokalu?

    Leave a comment:


  • jaro-w
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
    Podsumowując nie ma piwa w mieście, bo:
    - jest drogo
    - frajerskie klimaty
    - efemeryczność Konstancina
    - wszędzie daleko
    - połowa tych piw to koncerniaki
    - piwo jest niedobre albo zepsute
    - za 200 zł każą pić z ceramicznych kufli
    - jak już jest, to tylko z 3-4 kranów

    No dobrze, każdy pozostanie przy swoim zdaniu i tak. Ja już kończę wypowiadać się w tym temacie.
    Może trzeba to zmienić.Czy to miasto i okolice muszą być skazane na taką piwną pustynię?
    Pytanie ilu jest w Warszawie Browar-bizowiczów,którzy chcą mieć szyty na miarę lokal i czy są ludzie wśród nich,którzy chcą i potrafią taki lokal prowadzić?Ja chętnie zapisze się do jednej i drugiej grupy...Skoro chłopaki we Wrocku potrafią to czy tu nie można?Może można wynająć lokal pod Warszawą za mniejsze pieniądze i serwować kilka fajnych piw w dobrych cenach plus podstawowe żarcie jak w Ceskim Raju?Może zróbmy lokal dla siebieplus kilku partyzantów

    Leave a comment:


  • Pendragon
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
    Naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że co innego czyste wpisanie lokalu jak Ty to robisz a jego rzeczywista dostępność?
    Rozumiem to i rozumiem Ciebie, ale ile razu muszę podkreślać, że czynnika cenowego nie uwzględniam? Tego wymaga obiektywność.
    Narzekasz, że umieściłem tutaj Łomżę, ale widzę, że w Wołominie na nią chodzisz, a jeden z lokali ją serwujących nazywasz nawet mekką...
    Gdy zaczynałem przygodę z browar.bizem (2006), to w Krakowie był tylko Non Iron plus Szynk, Piwniczka Kazimierska i Pierwszy Lokal... W każdym z nich Stary Kraków/Relakspol (potem Zawiercie), a w Non Iron może jakiś Kozel czy inny koncerniak czeski. I to chyba wszystko. A teraz proszę. Ale i do Was to dojdzie ta moda, tylko nie przyspieszy się tego narzekaniem tutaj. Raczej

    Leave a comment:


  • rohozecky
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
    Inny zarzut, czyli wspomniana przez Rohozeckiego frajerskość, wypada zbyć tylko śmiechem
    .. stanowiącym co najwyżej wyraz ucieczki od meritum zagadnienia.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Wg mnie jest i będzie coraz lepiej. Odległości faktycznie bywają mało zachęcające, ale trudno coś na to poradzić. A może właśnie nie, jak pokazuje przykład Odessy - trzeba zachęcać, przekonywać, a dobre piwo się pojawi. Jeśli więcej lokali będzie lać coś sensownego, problem odległości przestanie tak doskwierać. Gorzej z cenami, ale może kiedyś zadziała efekt skali.

    Inny zarzut, czyli wspomniana przez Rohozeckiego frajerskość, wypada zbyć tylko śmiechem, tak jak to za pośrednictwem swego ironicznego zestawienia zrobił Pendragon. Rozmawiajmy o konkretach, a kolega R. niech idzie namawiać na dobre piwo właściciela jednej takiej knajpy przy budynku Cepelii. Tam na pewno frajerów nie będzie, sami git ludzie.
    Ostatnia zmiana dokonana przez żąleną; 2011-12-06, 12:25.

    Leave a comment:


  • Mason
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
    może Czeska Baszta ale ciągle i uparcxie niestety wraca tu temat cen w porówaniu z zasobnością portfela gdzie ten stosunek w innych miastach wygląda znacznie lepiej./
    W innych miastach są też niższe zarobki i niższe koszty wynajmu, a za to większe bezrobocie.

    Leave a comment:


  • kopyr
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
    ciągle i uparcxie niestety wraca tu temat cen w porówaniu z zasobnością portfela gdzie ten stosunek w innych miastach wygląda znacznie lepiej./
    Ceny nie mają nic do rzeczy. Mowa jest o asortymencie.

    Leave a comment:


  • VanPurRz
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
    Podsumowując nie ma piwa w mieście, bo:
    - jest drogo
    - frajerskie klimaty
    - efemeryczność Konstancina
    - wszędzie daleko
    - połowa tych piw to koncerniaki
    - piwo jest niedobre albo zepsute
    - za 200 zł każą pić z ceramicznych kufli
    - jak już jest, to tylko z 3-4 kranów

    No dobrze, każdy pozostanie przy swoim zdaniu i tak. Ja już kończę wypowiadać się w tym temacie.
    Naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że co innego czyste wpisanie lokalu jak Ty to robisz a jego rzeczywista dostępność?
    Świetnym przykładem jest Skech - jest piwo Ciechan, umieściłeś go na liście ale jest to lokal niedostępny dla 70 procent warszawiaków i 90 procent forumowiczów (ze względu na ceny i specyficzną atmosferę).
    Podobnie np.: BrowArmia - uwielbiam ich stouta ale mogę go wypić dwa razy do roku to zadaj sobie pytanie - czy to lokal taki który z czystym sumieniem możesz wpisać na listę fajnych i ciekawych l;okali?

    Lista takich lokali powinna dotyczyć lokali które ze względu na wystrój,. atmosferę, ceny i możliwość dotarcia powodują, że w takim lokalu przebywa się regularnie a nie dwa razy do roku.
    I tu jest tzw. pies pogrzebany bo o ile w samej liczbie to być może Warszawa nawet jest wysoko to nie ma tu takich lokali jak Omerta czy Iron pub w Krakowie, U Jarastego i ZUP we Wrocławiu, jak lokale poznańskie itp...

    Być może pewien potencjał miałyby Butelki zwrotne czy Odessa (szczególnie w tym lokalu widzę taką możliwość chociaż dla mnie jest on po prostu na drugim końcu Warszawy czyli bardzo bardzo daleko ale już dla forumowiczów z Ursynowa jest OK).może Czeska Baszta ale ciągle i uparcxie niestety wraca tu temat cen w porówaniu z zasobnością portfela gdzie ten stosunek w innych miastach wygląda znacznie lepiej./
    Ostatnia zmiana dokonana przez VanPurRz; 2011-12-06, 12:11.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...