Warszawa, Jagiellońska 22, Po Drugiej Stronie Lustra [zamknięte]

[Jurandofil]

Pozdrowienia dla Grzebera spotkanego przypadkowo w tym magicznym miejscu

[docent]

To ja jestem za tym by w rezerwie na pierwszym miejscu znalazły się Haust i Płock

Płock to diacetylowa mina, dobrze byłoby się tego pozbyć jak najszybciej

[fuliano]

To ja jestem za tym by w rezerwie na pierwszym miejscu znalazły się Haust i Płock

[Po_Drugiej_Stronie_Lustra]

z ostatniej chwili:

Właśnie podłączyliśmy beczkę Naked Mummy. Ostatnia. Kto nie próbował to zapraszamy, bo to już chyba ostatnia beczka w ogóle..

Na piątkowy "koniec świata" mamy: z garnca lub z butelek- Koniec Świata Pinty oraz butelkowy Armagedon -ciemny i jasny z Browaru Krajan. Oprócz tego tego przez cały weekend w miarę możliwości będą podłączane beczki: RauchBock, AmberBoy, Rowing Jack, Kormoran WeizenBock, Pinta Jak w Dym, Widawa Premium, Widawa Parowe, Widawa Czarny Kur, Red AIPA z Hausta, Krakowskie Jasne z Płocka, IPA i Wit z Artezana, Porter Żywca, Brackie, Namysłów, Korzenne Litewskie, Baltas, Staropramen i Ciechan Miodowy.

W weekend po świętach zapraszamy na Angielskie Śniadanie z Pinty.

[Po_Drugiej_Stronie_Lustra]

tak, ja też niemniej jednak nazwę którą napisałam na forum zapożyczyłam z opakowania tegoż właśnie "warkocza"

[dezir]

Ja też znam to pod nazwa "korbacze".

[Pendragon]

warkocze serowe (lagodne,pikantne,wedzone),

Takie "cuś" nazywa się korbaczek lub korbaczik. Chyba, że chodzi o coś innego niż myślę.

[dezir]

Lokal mistrz ! Jeśli do tego dołączyć fiesty piwne (wszystkie piwa po 6 zł), to naprawdę mój faworyt wśród stołecznych knajp z takim asortymentem. Cieszy mnie duża rotacja na nalewakach, bo dzięki temu za każdym razem gdy się pojawiam mam do spróbowania coś nowego. A poza tym ceny piw z nalewaków są baaardzo satysfakcjonujące ; )

[emes]

Dziś tam byłem, ale krótko jak dla mnie. Na pewno intensywnie. American Freestyle z browaru Haust fajne piwo, jednak myślałem, że pójdą z tym freestyl-em bardziej w aromatyczność chmieli amerykańskich. Potem wziąłem Grand Championa, nie chce tego piwa oceniać, bo to nie moje rejony zainteresowań, ale żadnego szału nie doznałem. Co prawda dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale ceny piw wzrosły. Jednym z tańszych piw okazał się Amber Boy za całe 9 zł. Jak się do niego przyssałem to się beczka skończyła. Po nim wstawiono Red IPA z Hausta. Wypiłem już tylko jedno i z powodu pewnych obowiązków dnia następnego zakończyłem tym piwem obecność w tym miłym przybytku

[sandacz]

Lokal bardzo ciekawy pod względem piwnym i w miarę znośnych cen. Reszta wymaga dopracowania. Pierwszy przykład: muzyka. Jednego dnia pasująca do powolnego delektowania się dobrym piwem polska klasyka rockowa, a drugiego już agresywne umca-umca. Przykład drugi: sprzątanie. Wg mnie powinno się odbywać poza godzinami otwarcia. Zapach mokrego mopa nieco zaburza degustację.
Ale ogólnie całkiem pozytywnie i pewnie jeszcze nie raz tu wrócę.

[Po_Drugiej_Stronie_Lustra]

dziś o 18 premiera Rauchbocka Grand Champion Birofilia 2012 W piątek chmielone na zimno American Freestyle z browaru Haust zaś w sobotę już od 16.30 Renifer X-mas Ale z Widawy

[Po_Drugiej_Stronie_Lustra]

Niestety nie mamy na to miejsca I zaplecza sanepid by sie przyczepil;p

[becik]

Czasy chleba ze smalcem dawno minely do "jedzenia" mamy: chipsy,orzeszki,paluszki,warkocze serowe (lagodne,pikantne,wedzone),kabanosy roznej masci glownie takie cienkie z sokolowa, snacki wedzone - takie mini kielbaski albo salami, rosyjskie sucharki rozne smaki, kalmary,krewetki,dorsz w formie suchej, pieguski, hity, delicje,sezamki. Chyba to wszystko na te chwile

A w cholerę z takim jedzeniem do dobrego piwa, kotletów, kiełbasy, golonki!!!!

[Po_Drugiej_Stronie_Lustra]

Czasy chleba ze smalcem dawno minely do "jedzenia" mamy: chipsy,orzeszki,paluszki,warkocze serowe (lagodne,pikantne,wedzone),kabanosy roznej masci glownie takie cienkie z sokolowa, snacki wedzone - takie mini kielbaski albo salami, rosyjskie sucharki rozne smaki, kalmary,krewetki,dorsz w formie suchej, pieguski, hity, delicje,sezamki. Chyba to wszystko na te chwile

[legart]

Dzisiaj wpadłem na jedno (niestety nie miałem więcej czasu) .
Po ciężkim namyśle wziąłem kawkę i dobrze zrobiłem. Jakoś po paru tygodniach od premiery kawa w stoucie się fajnie ułożyła i jakby złagodniała. Nadal jest potężny aromat kawowy, ale czuć trochę gorzkiej czekolady, całość wytrawna i lekko cierpka. Bardzo pijalne - bardziej mi smakowało niż 3 tygodnie temu z butli.

A na pozostałych kranach - Brackie, Rowing Jack, Artezan Wit, Volfas Engelman i Vilniaus Senojo - wszystko dzisiaj po szóstce.