Warszawa, Prosta (przy Karolkowej), Pub Królewski (zamknięte)

[Wujcio_Shaggy]

Bardzo sympatyczny lokal, w sam raz na zakończenie spaceru .
Można napić się dobrego beczkowego Belfasta tudzież Króla za 4 zł. Poza nim lane są jeszcze Warka, Żywiec i chyba Lech (po 5 zeta). Nie wiem, czy dobre, bo nie próbowałem.
Wnętrze lokalu niewielkie, sytuację trochę ratują stojące na zewnątrz stoły i ławy. Niestety główny ogródek mieści się przy ruchliwej ulicy Prostej; w zamian dwa stoliki z drugiej strony, od zupełnie nieruchliwej Hrubieszowskiej. Na pewno jeszcze tam zawitam.

Pozdrowienia dla Sławki i Warszawiaka, z okazji niespodziewanego spotkania w tymże lokalu

[sodom]

i jeszcze leją Tyskie

[grzeber]

Jeszcze latem piłem tam Króla z Cooprem. Obecnie lokal przekształcono w bar orientalny. Temat do zamknięcia.

[docent]

Jeszcze latem piłem tam Króla z Cooprem. Obecnie lokal przekształcono w bar orientalny. Temat do zamknięcia.

Uuuu, kolejne miejsce z tradycjami zniknęło. Do dziś wspominam przerwy obiadowe spędzane tu na lanym Belfaście. Raz na rok wpadałem odświeżyć wspomnienia choć ostatnio butelkowa niepasteryzowana Perła była ohydna.

[kosher]

Pijało się tam z dekadę temu m.in. beczkowego Królewskiego Portera czy Królewskie Light z butli. Pub nazywał się pierwotnie Cerbeer i tak wśród znajomych się na niego mówiło. Bardzo klimatyczne miejsce. Kiedy działała jeszcze Róża Luksemburg, Kasprzak i nie było mowy o szklanych biurowcach schodzili się w tygodniu głównie panowie z tych pobliskich zakładów, a w weekend z pobliskiej Hrubieszowskiej czy osiedla Szarych Szeregów.