Teraz widzę, że w poście o Dublinie, który stał się Belfastem w temacie napisałem, że chodzi o Jelitkowo, więc nie powinno być wątplwości o jaką Parkową chodzi.
Lany Jurand i Dublin w samym sercu Strarego Miasta: ul: Św. Ducha, na skrzyżowaniu z Groblą, na przeciw Kaplicy Królewskiej Przestronne, miłe wnętrze, spokojnie i bez zgiełku nawet w sezonie turystycznym. Na zewnątrz 4 parasole BWM. Piwko za 5 zł, więc cena jak na knajpę na Starym Mieście dobra.
Knajpka nazywa sie Antykwariat

Lany Jurand i Dublin w samym sercu Strarego Miasta: ul: Św. Ducha, na skrzyżowaniu z Groblą, na przeciw Kaplicy Królewskiej Przestronne, miłe wnętrze, spokojnie i bez zgiełku nawet w sezonie turystycznym. Na zewnątrz 4 parasole BWM. Piwko za 5 zł, więc cena jak na knajpę na Starym Mieście dobra.
Knajpka nazywa sie Antykwariat

Comment