Życzyłbym sobie taki browar w Krakowie. Obsługa dużo lepsza niż u nas (nie kombinują z resztą, można płacić później i nawet o to się nie prosić, wystraczy skinąć palcem by obsługa się zjawiła, dość szybko nalewają, nie pod kreskę), piwo znośne z tendencją w kierunku dobrego. A ceny... no jak cała Warszawa... wyższe, ale warto. Wpadnę jeszcze po 10-tym, bo reszty piw nie
(tylko pszeniczne, karmazynowe i stout).

Comment