To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Myśle że żadne japiszony nie mają nic do gatki ,chyba żeby rozpetała sie jakaś nagonka prasowa.Bezwład obecnych władz stolicy gwarantuje że Buda będzie stać aż rozpadnie się ze starości lub będzie zamknięta przez sanepid.
Ten bezwład, jeśli chodzi o likwidację fajnych knajp wcale nie jest taki duży - patrz likwidacja "Rybitwy" - za poprzednich władz miasta były jakieś przebąkiwania o likwidacji i na tym się kończyło, a po przyjściu na prezzia Lecha K. szast prast i po "Rybitwie" . A w końcu na stołecznych stołkach pozostali jego (celowo z małej litery) ludzie, więc...
Ostatnia zmiana dokonana przez iron; 2005-12-02, 11:51.
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Ta dyskusja zaczyna zbytnio odbiegać od tematu. Na razie Watra istnieje i mam nadzieję, że jeszcze nie jedno piwo tam wypijecie i opowiecie nam jeszcze coś o tym lokalu.
Byliśmy wczoraj w Watrze. Toż to skarb prawidziwy taki skansen. Praktycznie czyste lata 70. Sympatyczna atmosfera i coś co się rzadko spotyka CAŁKOWITY ZAKAZ PALENIA, co popieram w całej rozciąglości. A z kija Warka i Królewskie
Jedynym mankamentem to plastikowe kufle.
Przeczytałem, przeczytałem, tylko nie wiem skąd ta pewność/informacja sie bierze, bo sympatyczna pani barmanka na pytanie kolegi, czy to prawda że pod tym kranikiem mieści się piwo z konstancina zrobiła dziwną minę i powiedziała że to oczywiście królewskie. No chyba, że nie wypowiedzieliśmy jakiegoś chasła dla wtajemniczonych.
Tam jest Konstancin, to pewne. Dziś piłem. Raz spytać nie wystarczy, żeby wydębić od pani za barem prawdę, w końcu robi coś niezgodnie z prawem. Jednemu się udało, dzięki czemu reszta już nie musi się kłopotać i może bez splamienia honoru antykoncernowca prosić o "Królewskie".
A zakaz palenia to REWELACJA. Szedłem przygotowany na kolejną porcję knajpianej siekiery, a tu tak miło, tylko dym spalonej kiełbasy.
No i faktycznie, cienizna z tym plastikiem. Ale może wystarczy poprosić przy barze. Ja nie zdążyłem, bo po jednym piwie pruszkowsko-opolskie lobby palaczy doprowadziło do zmiany knajpy.
Ojejeju jeju chciało by się rzec na widok toalety. Czuc ją z daleka. Kto był w Edim podczas zlotu ten sam może sobie wyobrazić
Miejsc siedzących chyba z pięć. Wnętrze malutkie. Palić nie można.
W lecie chyba można posiedzieć w ogródku. Chyba, bo w istocie nie wiem, jak wtedy jedzie z toalety. Są dwie maszyny do gry.
Szczerze mówiąc to pójście za potrzebą było dla mnie tak strasznym przeżyciem, że nic dobrego to ja o tym lokalu nie mogę powiedzieć.
No i Za mnie olał Konstancinem (znaczy się oficjalnie Królewskim)
Fatalny stan sanitarny jest ściśle związany ze statusem tej placówki; ma przedłużaną koncesje
na pół roku i właściciel zaprzestał jakichkolwiek inwestycji.
W latach 70-tych kibla w ogóle nie było.
Coraz gorsze wiadomości słyszymy na temat "Watry" dlatego postanowiłem zamieścić jedną fotke "ku pamięci". Szkoda, że co raz wiecej takich lokali znika z naszych miast
Taaa, dwie maszyny i dwóch gości bez przerwy grających.
I co gorsza, co jakis czas słychać odgłos wypadajacych piątek.
Juz nas tak od 8 tygodni prowokuja do gry, naciągacze
Comment