Warszawa, Grójecka 34 (Plac Narutowicza), Bar Ochotka [zamknięte]

[slavoy]

Wpadłem wczoraj po drodze, pierwszy raz od hoho...
Belfast świeżutki i pyszny. Jest tylko jeden mankament - klimatyzacja, a raczej zmrożyzacja nastawiona na maksa. Wchodząc spoconym z upału można doznać niezłego szoku termicznego

[docent]

Od dwóch tygodni nieczynne. Ostatnio pojawiła się kartka z napisem 'Remont'. Ale w środku nic się nie dzieje...

[sodom]

Na dzień 13.06.2007 czynne chwilowo, tj. w tygodniu do osiemnastej, w sobotę i niedzielę do dwudziestej.

[docent]

Całkiem dobrze dzieje się obecnie w Ochotce. Stara telewizornia została wymieniona na plazmę a z beki nadal jak dawniej można się napić Belfasta za piątkę. Jednak to co naprawdę cieszy to butelkowe Dawne z Konstancina za piątaka

[VanPurRz]

Ekstra lokal wypełniony lokalną klientelą. Do picia niezłe Dawne, szkoda, że z butelki tylko. Sala na dole dla większych imprez, na górze niestety TV z sieczkarnią z vivy.

[docent]

No i znów kartka z napisem "Remont" ale tym razem w lokalu zostały gołe ściany. Wygląda mi to na definitywny koniec, choć z wcześniejszych postów wynika, że mają tu remonty regularnie co roku...

[iron]

No i nastał definitywny koniec.
Od jakiegoś miesiąca zaczęły sie konkretne ruchy remontowe ukoronowane wymianą okien pod koniec zeszłego tygodnia.
Dziś idąc do pracy zauważyłem (nie bez wstrętu) szyld "Subway" przygotowany do powieszenia
Będzie zatem fastfood zamiast knajpy

Szczególnie szkoda przepastnych piwnic idealnych na dłuższe posiadówki...