Warszawa, al. Komisji Edukacji Narodowej 53, Krawat Cafe [zamknięte]

[Pancernik]

Od jakiegoś czasu obserwuję nieduży lokal o w/w nazwie.
Niestety, rano jest jeszcze zamknięty, a po południu ja biegnę z rozwianą resztką włosów do pojazdu mechanicznego. Jakby się nie obrócić, z tyłu zawsze... wiadomo .
Piszę o nim, bo: na zewnątrz stoją parasole z logo "Tuchera", wystawiona tablica z ofertą ma logo "Tuchera", napisane jest na niej, że mają "Tuchera" pszenicznego i jasnego, wywieszka z menu ma logo "Tuchera", a - gdy podejrzałem przez okno - w środku zauważyłem nalewak z logo... (jak zgadliście???) "Tuchera". Są więc pewne dość ciekawe poszlaki.
Może ktoś z natolińskich forumersów-zwiadowców zrobiłby rozpoznanie ogniem, ewent. inny risercz...?
Istnieje szansa, że kiedyś tam zawinę wreszcie bez pojazdu...

[Maggyk]

Proszę stosować się do zasad działu - najpierw ulica, następnie nazwa. Proszę też podawać pełną nazwę ulicy.

[Maidenowiec]

O proszę. Czy to aby gdzieś obok jest salon z garniturami Roland? Ja w bloku obok auto parkuję W takim razie ja zbadam cóż to za przybytek

[VanPurRz]

A jakie miasto?

[Pancernik]

A jakie miasto?

...stołeczne... Choć niektórzy twierdzą, że Natolin .

[docent]

Bardziej mi to wygląda na Imielin niż Natolin ale mniejsza o to. Wystrój zgodny z nazwą czyli krawaciarski. Ani tu z kumplem zasiąść bo jakieś takie eleganckie krzesła przy stołach ani z dziewczyną na sofce bo takich mebli tu nie ma. Trzy LCD-ki na ścianach zawieszone więć jakby co można jakiś sport obejrzeć. Do picia lany Tucher pils (7 pln) i jak najbardziej smaczna Tucher pszenica (9 pln). Z butelki Tucher bezalkoholowy (8 pln). Ciekaw jestem jak długo ten lany pszeniczniak się utrzyma...bo nalewak z Tyskim już zainstalowany chociaż go brak w karcie. Właściciel wspominał że w wawie są jeszcze 4 lokale z Tucherem. Z tego co kojarze to jeden jest na Bemowie, drugi na Grójeckiej a pozostałe?

[docent]

Przyuważyłem dopiero teraz że na stronie www.tucher.pl w dziale gastronomia jest spis lokali oferujących Tuchera...

[Maidenowiec]

I mnie uprzedziłeś. Fajnie fajnie, nie piłem jeszcze lanego Tuchera, będzie trzeba to zbadać Może nawet dzisiaj uda mi się wpaść jak tankowiec zadokuję.

[Maidenowiec]

Kurczę, przeszedłem się dzisiaj po 20 i nie zauważyłem tego lokalu. Gdzie on właściwie jest?

[Pancernik]

Kurczę, przeszedłem się dzisiaj po 20 i nie zauważyłem tego lokalu. Gdzie on właściwie jest?

Hm, to taki jasny (biały?) budynek mieszkalny przy Al. KEN (nie bedę rozwijał skrótu!), bedący jakby przedłużeniem osiedlowych parkingów, które ostatnio wykupił deweloper i robi dziury w ziemi.
Jadąc KEN w kierunku południowym to jest drugi zjazd w prawo w osiedle ZA światłami przy ul. Indiry G. (pierwszy jest na kolejnych światłach właśnie w te dziury w ziemi).
Na samym rogu budynku jest lokal do sprzedania, a Krawat Cafe jest nim przedzielony - tak, że ma wejście i od KEN, i od ś.p. parkingu. Może jest po zmroku nieoświetlony?
Od strony KEN ma dość prosty ciemnoczerwony szyld...

[Maidenowiec]

A to to będzie po drugiej stronie KEN w takim razie. Dzięki

[Maidenowiec]

Byłem, wypiłem i w związku z tym opiszę

Zacznę może od tego, że potwierdzę obiegową opinię o znawstwie Docenta, ponieważ po prostu się nie zna Knajpa jest jak najbardziej w porządku, nie widziałbym problemu z tym, aby się wybrać z kumplem wypić parę dużych, a do wyjścia z Adelą do lokalu nie potrzebuję żadnych sofek/wersalek/puf/czegokolwiek do myzianek. Co więcej, jak się okazało lokal jest prowadzony przez przemiłą właścicielkę, którą znam z Cafe Melanż. Aczkolwiek przyznam Docentowi rację, że jest to Imielin a nie Natolin.

Na Zumi nie ma tego adresu, zresztą nie ma się co dziwić, bo numeracja jak się okazuje jest poroniona. Jadąc od strony centrum jest to nowy budynek po prawej stronie przed rondem Płaskowickiej-KEN. W sumie bardzo dogodne miejsce, szczególnie, że niedaleko jest Multikino. Sam lokal jest jeszcze urządzany i dokańczany, więc właściciele byli zdziwieni naszą szybkością I teraz najpiękniejsza sprawa: nie ma podpisanej lojalki w związku z Tyskaczem Sugeruję więc pytać o Konstancin Ot, taka moja drobna sugestia

Co do karty dań się na razie nie wypowiem, ponieważ w innym celu byłem. Na pewno z czasem i to zostanie sprawdzone organoleptycznie. W każdym razie jak najbardziej polecam. A i Pancernik, wiesz możesz sobie wskoczyć na jednego bezalkoholowego pszeniczniaka Sam z ciekawości kupię.

[Pancernik]

A i Pancernik, wiesz możesz sobie wskoczyć na jednego bezalkoholowego pszeniczniaka Sam z ciekawości kupię.

Religia zabrania mi picia "piwa" bezalkoholowego .
Jak nie mogę pić piwa, piję wodę...
A sam lokal, prędzej czy później, spenetruję.

[Maidenowiec]

Korzystając z dostępnego w lokalu wi-fi stwierdzam,że pszenica jeszcze nie dojechała. Ale pils też jest dobry

[sodom]

Ale czy występuje w wersji beczkowej?