Wrocław, Ruska 34, Zakład Usług Piwnych [zamknięte]

[Shedao]

Wpadłem właśnie na informację, że jutro (piątek) o 19,30 we Wrocku otwiera się nowy, ciekawy pub. Jak można wyczytać na profilu Zakładu na fejsie, ma być 10 nalewaków, z których popłyną m.in: Atak Chmielu, Lwówek, Limburgse Witte, dwa Bernardy, kilka Primatorów czy Tucherów. Do tego "olbrzymi asortyment piw butelkowych" i ciepłe/zimne przekąski.

Sam nie dam rady przez weekend ale jest to dla mnie obowiązkowa wizyta w przyszłym tygodniu

LINK na Facebooku.

pon-czw: 15-24, pt: 15-2, sob: 16-2, ndz: 17-23
facebook

[skitof]

Sam jestem ciekaw, bo oferta zapowiada się bardzo atrakcyjnie.

[Cannabee776i99]

Zazdroszczę!

[mareks]

Trzeba obadać to miejsce! ))

[ursus72]

W ferworze gorączkowych przygotowań jakoś umknął mi obowiązek umieszczenia wiadomości o naszym przedsięwzięciu na Browar.biz i widzę że zostałem uprzedzony ))

Już od jutra zapraszam do nowego piwnego pubu we Wrocławiu (przecięcie wstęgi będzie miało miejsce jutro o 19:30), a potem ... zapraszamy codziennie od 15.
Główną rolę w ZUPie bedzie grało PIWO. Mamy zamiar cały czas poszerzać nasz asortyment, wyszukując wciąż nowe, ciekawe i orginalne piwka. Ruszamy z dziesięcioma kranami plus lodówka.
Zapraszamy!

[ursus72]

Dzień wyborczy w ZUP

Zapraszamy do Zakładu Usług Piwnych, w dniu wyborczym do wyboru mamy:

1.Lwówek Książęcy (Lwówek Śląski)
2.Bernard jasny niefiltrowany (Bernard)
3.ZUBR
4.Limburgse Witte (Sint Jozef)
5.Faro (Lindemans)
6.Atak Chmielu (Pinta)
7.Primator Dark (Primator)
8.Helles Hefeweizen (Tucher)
9.Urfrankisch Dunkel (Tucher)
10.Svijany Maz 11’ (Svijany)
W kolejce czekają: Bernard ciemny, Primator Lezak 4,7%

[DzastMe]

A jakie ceny panują w tymże lokalu? Interesuje mnie zwłaszcza cena Wita, Tucherów i Ataku Chmielu. Zrobiło się chłodno, więc sezon na puby czas zacząć. A co taniego lagera to proponuję Krakonosa- trutnovskie piwo jest o wiele smaczniejsze niż Lwówek, Ciechan czy inne polskie piwa tego gatunku.

[JAckson]

A jakie ceny panują w tymże lokalu? Interesuje mnie zwłaszcza cena Wita, Tucherów i Ataku Chmielu. Zrobiło się chłodno, więc sezon na puby czas zacząć. A co taniego lagera to proponuję Krakonosa- trutnovskie piwo jest o wiele smaczniejsze niż Lwówek, Ciechan czy inne polskie piwa tego gatunku.

Atak po 9 zł.

[citizen]

Wpadłem na piwo po pracy około 17 i wrażenia jak najbardziej na plus. Obsługa miła i znająca się na rzeczy. Wybór duży - identyczny jak kilka postów wyżej, ale bez Primatorów. W lokalu pustki - przez czas potrzebny na wypicie dwóch Lwówków przewinęły się chyba tylko dwie osoby. Wystrój podobny do toruńskiej Krajiny Piwa. Lokalizacja w pobliżu rynku, a ceny zbliżone do tych z Bogusławskiego co także na plus. W skrócie - polecam.

[ursus72]

weekend w ZUP

Witam,

już od jutra proponujemy z beczki:

1.Opat Bitter (nowość w Zakłdzie)
2.Faro Lindemans
3.Bernard jasny niefiltrowany
4.Primator Weizenbier
5.Limburgse Witte
6.Atak Chmielu z Pinty
7.Bernard Lager Spezial ciemne
8.Tucher Helles Hefeweizen
9.Tucher Urfrankisch Dunkel
10.Svijany Maz 11’

W kolejce czekają: Skalak 11, Lwówek Śląski

Życząc smacznego zapraszam do Zakladu Usług Piwnych!

[ursus72]

Wpadłem na piwo po pracy około 17 i wrażenia jak najbardziej na plus. Obsługa miła i znająca się na rzeczy. Wybór duży - identyczny jak kilka postów wyżej, ale bez Primatorów. W lokalu pustki - przez czas potrzebny na wypicie dwóch Lwówków przewinęły się chyba tylko dwie osoby. Wystrój podobny do toruńskiej Krajiny Piwa. Lokalizacja w pobliżu rynku, a ceny zbliżone do tych z Bogusławskiego co także na plus. W skrócie - polecam.

Dziekuję za pozytywną opinię. Ruch w lokalu w pierwszym tygodniu był rzeczywiście dość nieprzewidywalny Ktoregoś dnia mieliśmy komplet o 16:30, a innego, klienci zaczęli tłumniej przychodzić grubo po 21:00. Rozkręcamy się dopiero

[Marusia]

Wczoraj z tak zwanego kronikarskiego obowiązku zrobiłam inspekcję z ramienia browar.biz Inspekcja nie była autoryzowana przez Admina, taki spontan zaplanowany dzień wcześniej

Idę sobie ulicą Ruską i szyldu szukam. Szyld znalazłam, ale pod szyldem jakieś takie szklane drzwi, jak do banku albo innej drętwej instytucji. Krok w tył, spojrzenie w górę - nie ma bata, to tu - wchodzę. Za tym odrzwiem schody w dół napotkałam, no to zeszłam. Jak już zeszłam, to na pierwszym planie objawił mi się Wrojtek W pierwszej chwili nie rozpoznałam, bo zwykle go jednak widuję, jak jest w pracy, a nie przy stoliku z piwem w dłoni. Po skalibrowaniu wzroku i wymianie przywitań obeszłam lokal w poszukiwaniu jakiejś ewentualnej znajomej twarzy do pogadania (Wrojtek był w towarzystwie). No i znalazłam - za barem, w postaci jednego z właścicieli Okazało się, że to absolwent czeskorajowej piwowarskiej szkółki niedzielnej. Poszedł na łatwiznę i zamiast samemu piwo robić, to knajpę otworzył

A tak już serio: bardzo fajny lokal, takie typowo piwniczne klimaty, ale bez piwnicznego zapachu na szczęście. Stoliki 2 i 4 osobowe, kilka ław 6-ścioosobowych. Trzy sale. Wystrój dość elegancki, ale prosty i nie sztywniacki. Bar nieco przykrótki, zatem okupacja znajomych barmana siłą rzeczy ograniczona, bo jeszcze klienci po piwo muszą się gdzieś dopchać.

Wrażenia bardzo pozytywne - takiego lokalu brakowało na wrocławskiej mapie piwnej: ciekawe piwa, interesujące wnętrza, przyzwoite ceny i można tam przyjść zarówno na randkę, spotkanie biznesowe, jak i spotkanie forumowe. A propos, to może w przyszły piątek? Ale to już w odpowiednim temacie

[tfur]

ponieważ pewnie nieprędko będzie mi dane spróbować u was piwa (obym się mylił!), napiszę chociaż, że bardzo podoba mi się wasz szyld czy też znak graficzny. konkret.

[Pawel_Chmielewski]

Byłem wczoraj po pracy. Zdegustowałem dwa dobre trunki. Do obecnych komentarzy dodam, że mimo tygodniowej działalności widziałem tam tyle ludzi, że niedługo trzeba będzie wykopać dodatkowy podziemny poziom

[Basik]

Również byliśmy z Piotrym wczoraj w Zakładzie, jednak w godzinach późnych, bo ok. 22.00.
Faktycznie, uwagę na wejściu zwrócił fajny szyld, klasa, podoba mi się. Potem było jednak trochę gorzej.
Dziki tłum, nie było gdzie palca włożyć, w końcu jedyne miejsce, jakie udało się znaleźć, było przy toalecie. Chciałam stamtąd w pierwszym odruchu uciekać, nawet nic nie kupując.

Kolejka do baru długa i jak wspomniała Marusia, faktycznie bar jest krótki. Szkoda. Ani za bardzo nie ma przez to jak porozmawiać z obsługą, a wszyscy cisną się po piwo w wąskim przejściu. Ceny ok. My wybraliśmy się tam dla Ataku Chmielu. Jeżeli chodzi o obsługę, to ludzie wydają się mili, tylko przy tym tłumie mam wrażenie, że trochę sobie nie radzili. Długo się czekało i już nawet nie mieliśmy serca ich katować i prosić, żeby porządnie było nalane.
Szkoda, bo miałam ochotę coś jeszcze zamówić, a po dwóch piwach byłam pełna, jak co najmniej po czterech.

Fajny szczegół- zamówiliśmy do piwa nachos, które było ciepłe i przez to bardzo smaczne. W dodatku ładnie podane i z dwoma sosami (chociaż akurat oba nie z mojej bajki - więcej piekła spodziewałam się po czerwonym). Za to jeżeli chodzi o tosty, to radzę ekipie Zakładu albo zmienić "przepis", albo wymyślić coś innego. No nie jest to specjalność Zakładu Z drugiej strony, fajnie że w ogóle pomyślano o takiej przegryzce.

Muzyka, to na razie kolejny dla mnie słaby punkt lokalu. Muzyka powinna współtworzyć klimat takiego miejsca. Nie mówię, że od razu ma być ostro rockowo ( co byłoby akurat super ), ale mieszanka Kombi z Manu Chao-Bongo Bong ( który to kawałek w dodatku leciał 2 razy w ciągu 3 h), to dla mnie masakra.

Może taka nietypowa uwaga, ale zaskoczenie jeżeli chodzi o toaletę. Korzystaliśmy z tego przybytku po 24.00 i było czysto, papier był, gdzie powinien. To może taki szczegół, ale bardzo miłe zaskoczenie.

Tak sobie trochę ponarzekałam, ale w efekcie:
- jak dziki tłum sobie poszedł, (wyglądało na to, że skończyła się czyjaś impreza), to zrobiło się bardzo miło i znaleźliśmy miejsce na dużej sali;
- fajny, piwniczny wystrój ( w dużej sali, proponuję tylko o ton ściszyć muzykę dla swobodniejszej rozmowy);
- dobre piwo, w przystępnej cenie, tylko jak jeszcze kiedyś przyjdziemy, a pewnie tak będzie, to tylko miło by było wiedzieć, że można liczyć na nalanie go z sercem, a nie na wyścigi;
- fajnie, że starają się z przekąskami;
- czysto;
- myślę, że określenie klimatu muzycznego lokalu to kwestia czasu i mam nadzieję, że wybiorą dobrze
- brawa dla pomysłodawcy i wykonawcy logo;
- i co dla mnie ważne, pracuję w zasadzie po drugiej stronie tego pasażu, zatem blisko, a z domu mamy szybki, bezpośredni dojazd

Zatem w sumie jest dobrze, tylko pewne sprawy wymagają jeszcze trochę pracy i powinno być, jak nie rewelacyjnie, to na pewno bardzo dobrze Trzymam kciuki!