Coś chyba nawet drgnęło z wentylacją w piwnicznej części lokalu, bo nie wisiał tam zapaszek niesprzyjający degustacji.
Wpadliśmy w drodze ze Zlotu na przekąszenie czegoś dobrego i podlanie tegoż (kto mógł to mógł ) - widać stały rozwój i szlifowanie szczegółów. Piwo leje się obecnie do firmowych "noniców".
Wpadliśmy w drodze ze Zlotu na przekąszenie czegoś dobrego i podlanie tegoż (kto mógł to mógł ) - widać stały rozwój i szlifowanie szczegółów. Piwo leje się obecnie do firmowych "noniców".
Comment