Nowa Ruda, Armii Krajowej 3, bar bez nazwy

[Krzysiu]

Miasto ok. 20 tys. mieszkańców, położone w północno – zachodniej części Kotliny Kłodzkiej. Do niedawna dominującą gałęzią gospodarki było górnictwo. Do 1977 r. działał browar, przebudowany obecnie na bibliotekę miejską.
Dzisiaj ponure miasteczko, chyba najbardziej zdegradowane ze wszystkich mi znanych miejscowości Dolnego Śląska. Wielkie ambicje władz miejskich w zderzeniu z degrengoladą znacznej części mieszkańców i ogólną „ruderowością” zabudowy powodują u mnie przy każdym pobycie znaczący wzrost poziomu pesymizmu.

[Krzysiu]

Bar bez nazwy, ul. Armii Krajowej 3.

Gdyby nie charakterystyczny gwar dobiegający przez drzwi, w ogóle nie zauważyłbym tego lokalu.
Nad wejściem kaseton EB, w środku jedno pomieszczenie ok. 20 m2, trzy stoliki, wzdłuż jednej ściany bar. Stoliki typowe gastronomiczne, krzesła nowe, tapicerowano – chromowane. Dalej druga, malutka salka z jednym stolikiem. Co ciekawe, wszystkie miejsca zajęte – dawno już nie widziałem takiego widoku.
Piwo z kranu – Bosman Mocny, ale barman od razu mi odradził, tak że nawet nie znam ceny. Natomiast bardzo duży wybór butelkowych – oczywiście wszystkie duże firmy, jak cała grupa Żywca, Kompania Piwowarska oraz Okocim, ale także ciekawy przegląd piw mało znanych – Lwówek, Vifling, Jurand. Ceny od 2 zł w górę.
Lokal wybitnie dla zatwardziałych amatorów mocnych wrażeń.