Całkiem nowy lokal na wrocławskich Partynicach związany z Lobsterem.
Na ok. 20 kranach również piwa z innych browarów, w lodówce dodatkowo oprócz Lobstera widziałem m.in. Łażany, Schlenkerlę, belgijskie lambiki i krieki i inne.
Jest też lana kombucha robiona na miejscu. Do jedzenia hamburgery i kanapki na własnym pieczywie.
Wziąłem tylko ich jedno nowe piwo Used to know czyli New Zealand West Coast IPA - soczyście nachmielone, porządne piwko.
Na ok. 20 kranach również piwa z innych browarów, w lodówce dodatkowo oprócz Lobstera widziałem m.in. Łażany, Schlenkerlę, belgijskie lambiki i krieki i inne.
Jest też lana kombucha robiona na miejscu. Do jedzenia hamburgery i kanapki na własnym pieczywie.
Wziąłem tylko ich jedno nowe piwo Used to know czyli New Zealand West Coast IPA - soczyście nachmielone, porządne piwko.