Wrocław, Olszewskiego 128, Pod Strzechą

[Marusia]

UWAGA UWAGAAA!!!

Jutro "Pod Strzechą" będzie zainstalowany Szwejk!!

Po dzisiejszym owocnym przesiadywaniu tamże prezes Browaru z Góry i szef knajpy ubili interes - jestem dumna i blada z pośrednictwa

Od jutra będę musiała się aktywnie zaangażować w popularyzację tego cud-piwa w knajpie, mam nadzieję, że mi Wrocławianie bedą pomagać!

[breslauer]

Pogratulować, pogratulować - oby więcej takich właścicieli knajp.
A może to forumowicze powinni chodzić po knajpach i popularyzować mało znane piwa wśród właścicieli lokali? Podejrzewam, że gdyby nie Marusia, to właściciel "Strzechy" nie miałby szans usłyszeć o Szwejku.

[Marusia]

Uwaga uwaga!

Niestety, Szwejk się nie przyjął - tutejsza gawiedź nie chciała go pić zatem ostatnim przypadkiem pobytu Szwejka pod Strzechą będzie imprezka 8.11.03.

Natomiast zainstalowali z własnej inicjatywy (nie podpowiadałam! )
Książęce z Lwówka Śląskiego.

I wiecie, piłam to piwo tam dwa razy i jest paskudne. Wczoraj poprawiłam butelkowym w domu i tez jest kiepskie. Lwówek coś na psy nam chyba schodzi

[Małażonka]

Odp: Uwaga uwaga!

Marusia napisał(a)
(...)I wiecie, piłam to piwo tam dwa razy i jest paskudne. Wczoraj poprawiłam butelkowym w domu i tez jest kiepskie. Lwówek coś na psy nam chyba schodzi

Z dużą przykrością muszę się zgodzić z Twoim zdaniem. Posuło się i to bardzo. I bardzo dobrze, że za dwa tygodnie będziemy tam pić Szwejka, a nie Książęce. Ech, już się nie mogę doczekać

[zythum]

A rozmawiałaś z "gawiedzią"? Chciałbym poznać ich argumenty, a przede wszystkim czy próbowali Szwejka w ogóle?

[żąleną]

E, odpowiedź już na pewno słyszałeś, że użyję angielskiej konstrukcji.

[Pepek]

Marusia napisał(a)
Niestety, Szwejk się nie przyjął - tutejsza gawiedź nie chciała go pić zatem ostatnim przypadkiem pobytu Szwejka pod Strzechą będzie imprezka 8.11.03.

Natomiast zainstalowali z własnej inicjatywy (nie podpowiadałam! )
Książęce z Lwówka Śląskiego.

I wiecie, piłam to piwo tam dwa razy i jest paskudne. Wczoraj poprawiłam butelkowym w domu i tez jest kiepskie. Lwówek coś na psy nam chyba schodzi

Ad. Szwejka
Cóż... Tego należało się spodziewać... Zatem 8. będzie taka raczej... stypa Jakoś trzeba będzie życ bez Szwejka we Wrocławiu (na krótko mam nadzieję)

Ad. Książęcego za Szwejka w Strzesze
Bardzo zacna inicjatywa, ale byłaby jeszcze lepsza, gdyby doszło Książęce i pozostał Szwejk

Ad. jakości Książęcego
No niestety. Ostatnio często zdarzają się te wpadki ze smakiem. Ale może nie przesadzajmy za bardzo. Jeszcze nie jest aż tak źle. Dla mnie taka swoista "nierówność" jakościowa jest znakiem, że piwo warzy się "uczciwie" tzn. pracuje nad każdą warką i jedne są bardziej udane, a drugie mniej. Bo chyba raczej chcemy, żeby Lwówek był warzony pod nadzorem piwowara, a nie procesora jak to już ktoś kiedyś trafnie stwierdził na tym Forum.

[jerzy]

Odp: Uwaga uwaga!

Marusia napisał(a)
Natomiast zainstalowali z własnej inicjatywy (nie podpowiadałam! )
Książęce z Lwówka Śląskiego.

I wiecie, piłam to piwo tam dwa razy i jest paskudne.

Rzeczywiście, Książęce było marne, choć nie aż tak jak przy mojej pierwszej wizycie w Academusie . Jednak właściciel Strzechy już jest negatywnie nastawiony do Lwówka. Oby następna beczka Książęcego należała do tych rewelacyjnie udanych...

[Małażonka]

Gorzej, że ostatnio parę warek im nie wyszło. Szczerze powiedziawszy, miałam wrażenie, że piję jakieś wielkokoncernowe piwo, które mając smakować każdemu, nie smakuje nikomu. Jednak cały czas mam nadzieję, że to się zmieni. I tym optymistycznym akcentem....

[jerzy]

zythum napisał(a)
A rozmawiałaś z "gawiedzią"? Chciałbym poznać ich argumenty, a przede wszystkim czy próbowali Szwejka w ogóle?

Widzieliśmy po kolorze zawartości kufli - próbowało wielu. Ale później sprzedawało się coraz gorzej. Widocznie Szwejk nie posmakował konsumentom reklam o niewyrobionym smaku.

[breslauer]

Ręce opadają ... Buuuuuu ...
A Lwówka piłem w ciągu paru ostatnich dni butelkowego (Książęce) i nie zauważyłem żadnych niepokojących zmian - może trafiłem na nową warkę.

Eeeh ... to faktycznie wyjdzie nam stypa 8 listopada ...

[Marusia]

breslauer napisał(a)

Eeeh ... to faktycznie wyjdzie nam stypa 8 listopada ...

O ile imprezę z tańcami i śpiewami można nazwać stypą, no, to niech będzie, że stypa...

[Pepek]

W dawnych czasach bardzo często, a i obecnie w niektórych kulturach stypa wygląda następująco:

[Marusia]

Po paru miesiącach odwiedziłam powyższy przybytek. Niestety, piwa nie ma, jest tylko Warka Strong i Żywiec

Żarcie też jakby lekko się pogorszyło....