Krzeszów, Krzeszów 248, Restauracja Willmannowa Pokusa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Krzeszów, Krzeszów 248, Restauracja Willmannowa Pokusa

    Restauracja "Willmannowa Pokusa"

    Mieści się w budynku usytuowanym tuż przy bramie do zespołu klasztornego. Budynek barokowy, wielki (długość ok. 50 m, szerokość ok. 12 m, cztery kondygnacje, w tym w dachu). Z boku i tyłu dobudówki, mocno zrujnowane, odbywa się tam teraz remont z przeznaczeniem być może na hotel (jak wywnioskowałem ze słów szwendającego się tam gościa).

    Wejście do restauracji usytuowane nieco w lewo od środka budynku. Restauracja składa się z kilku sal. Na lewo od wejścia - nieczynna szatnia i wielka sala restauracyjna, sklepiona, ze słupem pośrodku, na prawo - dwie mniejsze sale, jedna z barem, i wreszcie na końcu (w zasadzie za szatnią i hallem) - jeszcze jedna sala, "ukryta". Sale wymalowane biało, skromnie (by nie rzec - surowo) wyposażone w drewniane stoły, ławy i krzesła. Przydałby się jakiś stylowy, "ocieplający klimat" wystrój.
    Bar - nic szczególnego, standart. Piwo "Żywiec" (4/0.5, 3/0.3) i "Brax" (3.50/0.5, 2.50/0.30). Przed wejsciem szczątkowy ogródek żywiecki, ale to chyba z powodu remontu ulicy i chodnika we wsi.
    Restauracja nastawia się na żywienie grupowe - życzą sobie zapowiedzi grup, co sugeruje, że prowadzą kuchnię ekstensywną.
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    #2
    Żeby było ciekawiej - "Willmannowa Pokusa" była browarem! wg spisu "Klosterbrauerei Grussau" założono w 1856 r., zamknięto ok. 1920 r. Specjalnością browaru było piwo "Grussauer Schwarzbier". A oto, jak ten browar się prezentował:
    Attached Files

    Comment

    • yendras
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.12
      • 2052

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
      Restauracja "Willmannowa Pokusa"
      [...] Piwo "Żywiec" (4/0.5, 3/0.3) i "Brax" (3.50/0.5, 2.50/0.30). Przed wejsciem szczątkowy ogródek żywiecki, ale to chyba z powodu remontu ulicy i chodnika we wsi.
      Po 3 latach zmiany na lepsze: z beczki lwóweckie "Książęce" w cenie 3 zł / 0,5l. Na zewnątrz reklamowy baner Lwówka z hasłem "najstarszy prywatny browar na świecie" czy coś w tym rodzaju.

      Comment

      • Krzysiu
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.02
        • 14936

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
        Restauracja "Willmannowa Pokusa"
        ... Restauracja składa się z kilku sal. Na lewo od wejścia - nieczynna szatnia i wielka sala restauracyjna, sklepiona, ze słupem pośrodku, na prawo - dwie mniejsze sale, jedna z barem, i wreszcie na końcu - jeszcze jedna sala, "ukryta". Sale wymalowane biało, skromnie (by nie rzec - surowo) wyposażone w drewniane stoły, ławy i krzesła. Przydałby się jakiś stylowy, "ocieplający klimat" wystrój...
        Podział pozostał, ale jest już po remoncie i całkiem inaczej. Wystrój ciepło - drewniany, nie całkiem konsekwentny, bo stoją też rattanowe fotele, ale nie razi to zbytnio. Zrobiło się dość przytulnie i wręcz ciasno w niektórych miejscach. Z tyłu ogródek z widokiem na dziedziniec zespołu klasztornego (dzisiaj wysłuchałem koncertu orkiestry dętej KW Policji we Wrocławiu), nie całkiem jeszcze uporządkowany, ale do rzeczy. Pokoje hotelowe już są, ale cennika nie mieli, a ja też się specjalnie nie dopytywałem, wziąłem tylko nr telefonu.

        Piwo lane "Lwówek" z brzozowego słupka, doskonałe, ale! - zrobiło się drogo: 5 zł / 0,5 l. To niemało, jak za Lwówek. No ale skoro to najlepsze piwo w Polsce, to w końcu musi tę swoją pozycję skonsumować cenowo. To tak żartem, ale ogólnie restauracja jest droga i nastawia się ewidentnie na dzianych klientów.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X