kawiarnia "Teatralna", ul. Grodzka
Sama nazwa wskazuje, że lokal pochodzi z epoki "późnego Gomółki".
Wejscie przez piękny, renesansowy portal do sieni, z której jest wspólne wejście do baru "Nowego" i kawiarni. Dalej przez obskurny korytarz z szatnią i wejsciem do kibla przechodzi sie do głównej sali. Drewniane stoliki i krzesła, niby boazeria, na podłodze zniszczona bordowa wykładzina. Wystrój ogolnie ciemny. Bar bez wyrazu, skromnie zaopatrzony. Piwo "Żywiec" 3,80/2,80 , "Piast" 3,00/2,00 za 0,5/0,3. Na zewnątrz ciasny ogródek, cztery niewygodne stoły, parasole Piasta, zaopatrzenie przez dziurę w oknie. Szatnia i kibel płatne!
Nie polecam.
Knajpa znajduje sie na miejscu piwiarni lokowanej w 1545 r., przez ówczesnego burmistrza Erazma Ferunda (podobizny jego i żony zdobią w/w portal). Od końca XIX w. lokal nosił nazwę "Pilsner Bierhalle". Widziałem zdjęcia z okresu międzywojennego - dzisiaj nie ma takiej knajpy w Polsce!!!
W maju 1945 r. bohaterscy żołnierze Armii Czerwonej po wielodniowym piciu i zniszczeniu całych zapasów alkoholu lokal spalili. Kilka lat później budynek rozebrano, ocalał jedynie ów portal.
Sama nazwa wskazuje, że lokal pochodzi z epoki "późnego Gomółki".
Wejscie przez piękny, renesansowy portal do sieni, z której jest wspólne wejście do baru "Nowego" i kawiarni. Dalej przez obskurny korytarz z szatnią i wejsciem do kibla przechodzi sie do głównej sali. Drewniane stoliki i krzesła, niby boazeria, na podłodze zniszczona bordowa wykładzina. Wystrój ogolnie ciemny. Bar bez wyrazu, skromnie zaopatrzony. Piwo "Żywiec" 3,80/2,80 , "Piast" 3,00/2,00 za 0,5/0,3. Na zewnątrz ciasny ogródek, cztery niewygodne stoły, parasole Piasta, zaopatrzenie przez dziurę w oknie. Szatnia i kibel płatne!
Nie polecam.
Knajpa znajduje sie na miejscu piwiarni lokowanej w 1545 r., przez ówczesnego burmistrza Erazma Ferunda (podobizny jego i żony zdobią w/w portal). Od końca XIX w. lokal nosił nazwę "Pilsner Bierhalle". Widziałem zdjęcia z okresu międzywojennego - dzisiaj nie ma takiej knajpy w Polsce!!!
W maju 1945 r. bohaterscy żołnierze Armii Czerwonej po wielodniowym piciu i zniszczeniu całych zapasów alkoholu lokal spalili. Kilka lat później budynek rozebrano, ocalał jedynie ów portal.
Comment